Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 48 z 48

Wątek: To girasol?

  1. #41
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,809

    Domyślnie

    ja tam ichniej strony czytać nie będę bo co się mam denerwować

    Ale tez dostałą odpowiedź - taka jak wszyscy

    Aha i czy pisałam że podesłałam im linki do wiązań z kk i chustomanii? Niech się kształcą u znawców
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  2. #42
    Chustomanka Awatar Ola
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Gdańsk Oliwa
    Posty
    1,026

    Domyślnie

    Mam już odpowiedź na pytanie, jakie mi nie dawało spać
    czy są to oryginalne Girasole? czy podróbki?

    tak są to oryginalne chusty zakupione od producenta - firmy Girasol

    dawno temu zakupione, bo pół roku już minęło od tego jednorazowego zakupu
    taką informację dziś od firmy Girasol otrzymałam

    nie znam jeszcze odpowiedzi na kolejne pytania kołaczące się w mojej głowie
    np. czemu firma Womar sprzedaje te chusty jako Be Close a siebie podaje jako ich producenta? i umieszcza błędne informacje np. o kraju w którym są one tkane?

    faktem jest, że firma Womar wypuściła w sierpniu wiązankę, o której już sporo na forum dało się poczytać
    w instrukcji i akcjach tychże chust wykorzystywana była chusta Girasol - w mojej galerii zwana Pnącą Nasturcją
    z ciekawostek tam wyczytanych a'propos czyszczenia znalazłam zalecenie:
    nie prasować! ale to mały pikuś pośród całej reszty nieprawidłowości jakie tam można zobaczyć

    mam wiele spiskowych myśli, pozostawię je do użytku wewnętrznego
    dobrej nocy!
    Ola mama Nawojki'06 Mieszka'00 Matiego'97 Jaśminy'93 Emanuela'91
    "Małe kocha bo potrzebuje Duże potrzebuje bo kocha"
    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
    Reprezentant firmy Girasol® w Polsce
    Exclusive Girasol chusty
    handmade by Ola torby etc.
    ED

  3. #43
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ola Zobacz posta
    np. czemu firma Womar sprzedaje te chusty jako Be Close a siebie podaje jako ich producenta? i umieszcza błędne informacje np. o kraju w którym są one tkane?
    a tak na marginesie, przecież to niezgodne z prawem to prawie jak kradzież praw autorskich! a jakby ich tak do jakiejś federacji konsumenta czy gdzieśtam podać -kurcze, nie znam się

    A Girasol wie, że Womar sobie ichnie chusty przywłaszczył i sprzedaje jako swoje?! a z tym girasolem w instrukcji to już dla mnie zgroza

  4. #44
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    brawo mamy wojowniczki
    a jeszcze szmata ich po £bie zdzielic ha ha ha

  5. #45
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gavagai Zobacz posta
    oczy przecieram ze zdziwienia...
    matko co za hipokryzja...
    cytaty zich strony:

    "O bezpieczeństwo dziecka w nosidełku zadbał zespół specjalistów. Jest to niewątpliwy atut w porównaniu z wiązanymi chustami, gdzie zdrowy rozwój dziecka i jego bezpieczeństwo zależą od doświadczenia i wprawy mamy w prawidłowym wiązaniu chusty."

    "Nosidełka są wygodniejsze i prostsze w obsłudze niż chusty.(...)Aby poczuć się wygodnie w chuście trzeba ją umiejętnie związać i dociągnąć samemu. Nie ma konkretnie wyznaczonego miejsca na rączki i nóżki dziecka. Dla wielu rodziców stanowi to duży problem."

    "Nieodpowiednio dociągnięta chusta lub źle dobrane nosidło powoduje, że środek ciężkości dziecka opada zbyt nisko, co wiąże się z niewłaściwym ułożeniem dziecka, nadmiernym obciążeniem ramion i kręgosłupa opiekuna oraz bólami mięśni." - to oczywiście jako kontrargument do zawsze idealnie dopasowanych do dziecka wisiadeł...

    "Neonatolog dr Grzegorz Zieliński, pediatra z ponad 20-letnim doświadczeniem w opiece nad matką i dzieckiem rekomenduje pozycję przodem do świata dla dzieci starszych, samodzielnie siedzących i trzymających główkę, bardziej zainteresowanych otaczającym światem niż mamą.(...)Nie polecamy natomiast proponowanego przez producentów chust noszenia dziecka na plecach. Jest to pozycja ryzykowna ze względu na brak kontaktu z rodzicem. Dziecko nie pozostaje w zasięgu wzroku matki, nie ma możliwości być tulone czy głaskane. Może się też niekontrolowanie odchylić lub zakrztusić. Jako alternatywę dla tej pozycji polecamy wspomnianą wyżej pozycję przodem do świata."

    Trzymajcie mnie w sto, bo jeden nie ma co...
    Chusty "be", ale jak zwąchali że kasę można zbić to sprzedadzą...
    Niesmaczne...



    No ja to jestem zapozniona
    dopiero teraz to czytam

    tekst ewidentnie pisany na zamowienie
    a z doswiadczenia wiem, ze teksty - dobre bo polecane przez ...- czesto sa pisane sa na zamowienie i czesto polecajacy skperci poprostu zarabiaja na na nich

    z dosiwadczenia wiem tez, ze wiele lekarzy, pielegniarek, doradcow laktacyjnych, ortopedow itd, ktorzy powinni posiadac elementrana wiedze o fizjologi i potrzebach dziecka jakos jej nie maja lub opieraja sie na podrecznikach gdzie dzieci karmi sie co 3 godziny. I dopiero po rozmowie z doradca chustonoszenia zaczynaja sie zastanawiac i zmieniaja swoje podejscie do chust.
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  6. #46
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie sorki, że odgrzebuję stary temat ale straszliwie ciekawa...

    ... czy wam odpisał ktoś z Womaru?

    Pytam, bo jakiś czas temu miałam przygodę w postaci prezentu wymuszonego przez moją rodzoną (która nota bene codziennie truje mi przez telefon, że krzywdzę siebie i dziecko nosząc je w chuście, bo wózek najlepszy a nosidełko awaryjnie ale koniecznie z usztywnieniem na kręgosłup - wrrrr).

    No i posiadam takie wisiadło firmy Womar. Nawet żem je z ciekawości wypróbowała. Ino Pyza (mając jakieś dwa miesiące) sama pokazała mi co o nich myśli, rozpinając (!) klamrę zaczepu. Zamarłam i pomyślałam co by było, gdyby dziecko było starsze i bardziej rozwinięte manualnie. Pomijam, rzecz jasna zbrodnię jaką jest samo nosidełko, więc wstrzymajcie się w tej kwestii od komentarzy .
    Wysłałam więc zjadliwego acz grzecznego majla do producenta (nawet za śliniaczek i kolor ich pochwaliłam, bo kolor faktycznie ładny a śliniaczek dobrym pomysłem jest - stosuję go w chustach).
    I dostałam odpowiedź. Że mają certyfikaty i już. Koniec. Całe wytłumaczenie, dlaczego są niebezpieczni...

    No to żem ciekawa co Wam odpisali...

  7. #47
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    napisz do "Faktu" oni lubią takie sensacje

  8. #48
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,533

    Domyślnie

    Padthai- pisałam już chyba ze dwa razy, co sadze o rekomendacji womaru przez lekarza, generalnie rekomenduje czy nie-coś jest tam namieszane
    Ostatnio edytowane przez klusiecka ; 05-06-2010 o 23:57

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •