wyprałam ostatnio wkłady w proszku + soda (60g) i żadnych zmian nie widzę-ani bielsze ani bardziej miękkie, czemu?
abeba, u nas też skuteczne okazało się dopiero pranie od 60 stopni wzwyż.
co do kwasku - to ja sypałam jakieś 200-250g na duży gar wody (mam 18 litrowy, ale każdorazowo zapełniam go pieluchami i wodą tak do 2/3 max, czyli wychodzi 12 litrów wszystkiego) . jak nasypałam 100g, było zdecydowanie za mało. najtaniej wychodzi kwasek z lidla, jest pakowany po 100g, bo z tymi maleńkimi paczuszkami to się zastrzelić można.
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Używam wielo od niedawana, przed pierwszym uzyciem wygotowałam w garze z kwaskiem (kupiłam używane), a teraz część śmierdzi po małym siknięciu. Powiedzcie mi, jaki to jest zapach? Taki intensywny smród uryny po prostu? Jeśli tak, to czas ponowić wygotowywanie
julka mi szybko łapie uryną mikrofibra, viscoza z bambusem albo konopne nie wyczułam uryny
szybko łapie mikrofibra,ale jeśli wyczyścisz pieluchy w 90 stopniach a wraz bardzo szybko będzie po małym siku śmierdzieć to może być to "wina" wstawiania się zawiązek ząbków albo już jakichś ruchów od tej strony.gdy zęby idą (i nie musi to być wybijanie się już,u nas na dwa miesiące przed wybijaniem zęba już tak jest),mocz jest bardziej żrący i śmierdzi ostrzej.ja już rozpoznaję czy ten smród to zęby czy pieluchy zapchane bo u nas zębowy mocz jest baaaardzo ostry w zapachu.
Hm, a mam szansę rozpoznać czy to zęby czy pieluchy zatkane?
Jasiek ostatnio bardziej marudny, ale zwalałam to na upały. Troszkę wcześnie na zębiszcza, ale kto wie
tak at OT , można kupować w sklepach dla gastronomii np http://www.rajsmakosza.pl/kwas-cytry...0g-p-1003.html
i mamy tam kg paczkę kwasku
I na allegro można - ja kupiłam po 900g sody i kwasku
a jaką macie radę na wkłady mikrofibrowe i tetrę, które całe pożółkły/zbrązowiały od takiego paskudztwa, które leci w rurach po przywróceniu rurom wody?
mi. tak sobie myśłę że jak pogotujesz w kawasku i zostawisz na noc to zejdzie paskudztwo
kwasku bym nie załowała
Magda ja jeszcze mam do Ciebie pytanie (z góry przepraszam jeśli już gdzieś było, ale nie mam dziś jak się przez wątek przekopać) czy od zalewania wrzątkiem pule się nie niszczą? Bo od gotowania w pralce ktoś już pisał że się znmieszczyły po kilkunastu razach, a rozsądkowo patrząc taka woda z czajnika ma też pewnie 90 stopni o ile nie więcej... I czy 50 g kwasku na jakieś 6 litrów wody wystarczy?
Od trzech dni na raty piorę pieluchy twoim sposobem i mam nadzieję że zapach pójdzie precz
Na uporczywe plamy stosuję odplamiacz Amway'a w sprayu-boski jest Nawet marker mi złazi, wcześniej traktowałam nim śliniaki młodego, jak zostawały plamy po marchewkach itp., no i uparte pieluchy tetrowe.
ja zrozumiałam, że kwasek rozpuszcza złogi proszku i odchodów
a podpowiedzcie mi jak zrobić taki stripping pieluszce AIO. Mam baby beehinds pszczółkę i ten wewnętrzny wkład aż się prosi o oczyszczenie. Tylko nie wiem jak
Dziewczyny - przykleję się i wyżalę! Kupiłam Wonderooska używanego, przyjechał starsznie zużyty! Polar aż wytarty do łysego, ciemnoszary, z plamami ohydnymi i śmierdzący, a wkładki ROZPACZ - grafit!, twarde, z podoczepianymi mikroniteczkami, chyba z ubrań! Jak można pieluszkę w takim stanie sprzedać! Ja bym się wstydziła i chyba wyrzuciła raczej, niż wystawiła na bazarku! Przeczytałam cały wątek, moczyłam w nocy w kwasku i w proszku, potem gotowałam - normalnie mi z garnka wychodziła, napuchła i śmierdziało w całym domu (a Marcelka zasnęła biedna w tym smrodzie!), wypłukałam i pomoczyłam w płynie do mycia naczyń, przeprałam, teraz gotowałam znowu z dodatkiem sody - znowu ożyła! Trochę ją jeszcze pomoczę i lecę po zapas kwasku cytrynowego! Trzymajcie za mnie kciuki!