Ejpril, nappy fresh składa się głównie z sody i aktywatorów, także wypranie w nim bez dodatków tak samo zadziała i dopierze.
Ja czasem płukałam pieluchy w NF (na dłuższym cyklu płukania), a później do normalnego cyklu dawałam łyżkę, dwie zwykłego proszku.
O wygotowanych kieszonkach też czytałam- ponoć żyją Niemniej nie próbowałabym tego z chinkami- one są delikatniejsze (obserwuję, że te nowsze są mniej wytrzymałe od starszych). No, ale jak programator w pralce siądzie i zamiast 40, włączy 95 st. C to to już nie mamy wpływu. Loteria
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Oh powaznie dziewczyny? To jakoś nowy magiczny świat dla mnie ☺ mam wieczne probelmy z którymś tam z kolei proszkiem wiec z chęcią będę prała bez☺
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
W 2014, K 2015, J-A 2017, E 2019 i M 2021
Bez proszku nie radzę
Coś musi rozpuścić złogi, wypłukać brudek czy usunąć plamy.
Ale raz kiedyś, czemu nie? Proponuję jednak wyprać raz z proszkiem i ponownie nastawić cykl bez proszku.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Zupełnie bez proszku to bym się nie zdecydowała. Myslalam o samym nappy fresh. Czy myślisz, że to nie jest najlepszy pomysł?
proszek NIE ROZPUSZCZA zlogow, proszek przyczynia sie do ich powstawania Wyjasnilam to jakieś parę postów wcześniej.
Jesli chodzi o kupy to sprawa jest jasna - trzeba to zaprac, najlepiej czyms co rozpuszcza tluszcz a wiec np. mydlo zolciowe.
Natomiast jesli chodzi o pieluszki zmoczone moczem....mocz ma pH kwaśne, soda, NF, Miofresh zasadowe - i to wystarczy, o to w praniu chodzi - zeby cos usunac musimy zastosowac inne pH. Nie potrzebujemy tradycyjnego proszku do prania zeby usunac z pieluszek mocz. Proszek zawiera zupelnie niepotrzebne nam do tego komponenty, ktore sie potem w pieluszkach odkladaja i powoduja problemy typu smrodek, sztywnienie itp itd. Mocz się usuwa wodą, nie proszkiem.
Zeby cos dobrze wyprac, a juz przede wszystkim zeby usunac mocz z pieluszek potrzebujemy:
1. Wody - duzej ilosci wody (czyt. plukanie, plukanie, plukanie)
2. Temperatury - bez temperatury niczego nie wypierzemy. Minimum 60C, zeby pranie w ogole mialo sens (chyba, ze walniemy chemiczny proszek to wtedy mozemy sobie prac w 30C). Nawet wydzielina gruczolow lojowych czlowieka ponizej 30C jest w stanie stalym, w 40stu - takim sobie plynnym ale ciagle trudnym do usuniecia. 60C to jest to
3. Czegos, co nam zneutralizuje zanieczyszczenia i ulatwi ich usuniecie czyli czegos po przeciwnej stronie pH. Przykladowo mocz wiemy ze jest kwasny, ulane mleko tez jest kwasne - wiec soda, NF i tym podobne sprawdza sie bardzo dobrze. Gdybysmy natomiast prali coś zabrudzone np. pastą do zębów lub czymkolwiek innym, zasadowym - wtedy soda nam nie pomoże a pomoże kwasek. Bo pranie to nie jest mycie naczyń gdzie liczy się praca detergentu (który usuwa tłuszcz).
Dlatego nie ma co się "bać" prania bez proszku - tu nie ma zadnej filozofii - to jest kwestia zmiany naszego myslenia i nastawienia sie na fakty
Ejpril zawsze ktoś Ci powie "ja bym nie wyprała bez proszku", "ja bym nie wyprała w samym NF", "ja bym nie wyprała w samej wodzie". Nie wyprałabym, bo....?
co do dziwnego zapachu pieluszek - prawdopodobnie za słabo wypłukane albo za słabo wykwaskowane. Ile dałaś kwasku? A wesz czy masz twardą wodę w domu?
Ostatnio edytowane przez Marta_B ; 08-03-2017 o 14:33
Marta, miałam myśli złogi z moczu.
Bardzo fajnie wyjaśniłaś
Pranie w samym NF to przede wszystkim spory koszt. Poza tym często czytam, że NF uczula dzieciaczki.
Sama przez pewien czas prałam w domowym proszku, sodzie i efekt był taki, że na naturalnych wkładach zaczęły się robić prześwity. Moim zdaniem domowy proszek nie dopiera, pozostawiając złogi na włóknach. Często w grupie pieluszkowej mówi się o tym, że domowy proszek niszczy wkłady. Dlategoż tam nie jest polecany.
Sama swego czasu używałam głównie wełny i prałam wkłady w sodzie, więc nie doświadczyłam tego na sobie, ale pule prane w sodzie trzeszczą- trudno mi powiedzieć dlaczego.
Ogólnie ile mam wielopieluchujących tyle sposobów prania. Przez prawie 2.5 roku próbowałam różnych rozwiązań- różnych proszków dziecięcych, domowego oraz zwykłego. Teraz piorę juz tylko formowanki i trenerki, młody już prawie ich nie moczy, a właśnie testuję płyn do płukania pieluch ecozone. Jestem bardzo ciekawa efektów
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Ale baryczko nawet jak sie pierze w proszku to tyle samo NF schodzi na jedno pranie (tzn. tyle zaleca producent zeby zdezynfekowac pranie). Dobrze czasami wyprac z proszkiem jak sa zabrudzenia. Domowe proszki moga byc niszczace dla tkanin, szczegolnie jesli jest tam soda kaustyczna. Poza tym domowe proszki piora lepiej w wysokich temperaturach i przy odpowniedniej twardosci wody, inaczej efekt jest slaby. I dodatkowo trzeba potem umiejetnie neutralizowac pranie np. duza iloscia kwasku lub octu. Naprawqde duza - zeby to mialo sens. A tego niestety np. bambus nie lubi
Ja piore z NF nie dlatego, ze NF "pierze", bo tak jak pisala Nastusienka sama ciepla woda spiera mocz, ale dlatego, ze w kupie i moczu sa bakterie, ktorych szczegolnie z kieszonek (ktorych nie piore w 95 bo PUL) chce sie pozbyc. Dodatek proszku do prania mi nie usunie bakterii, sam proszek tez niewiele pomoze.
Przyjrze sie moze dzisiaj temu plynowi Ecozone pod wzgledem chemicznym
Wiesz, Marto, nie zwracałam uwagi na to co i jak działa na tkaniny/złogi. Raczej to kwestia obserwacji i informacji od innych mam
Na początku prałam tylko w 40 st C z NF, później zaczęłam na 60 i zmiennie. Z czasem przestałam dodawać NF do każdego prania.
Nigdy w samym odkażaczu nie prałam, za to wypróbowałam różne proszki.
Oczywiście podstawą jest wypłukanie i wywirowanie pieluch przed praniem zasadniczym. Zwykle dokładałam też do prania nasze jasne ubrania.
Dziś już pieluch prawie nie piorę, ot dwie formowanki na tydzień i to zwykle nie zasiusiane. NF lubię dodawać, bo ma właściwości wybielające i czytałam, że kilka mam w takich celach go stosuje.
Z domowego proszku zrezygnowałam w obawie o wkłady bambusowe, teraz planuję do niego wrócić, chcę prać bardziej ekologicznie.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
dzięuję Ci bardzo za odpowiedź po wywietrzeniu pieluszek zapach zniknął więc może to przez wilgoć. Kwasku dałam z 2 łyżki na ok. 15 kieszonek. Wody jeszcze nie sprawdzałam, raczej średnio trwarda. Jeszcze w tym miesiącu przeprowadzamy się w góry więc tam już sprawdzę.
a powiedz jeszcze - czy jest gdzieś miejsce, gdzie dzielisz się swoją widzą, jakiś blog, czy coś w tym stylu? Rrozumiem, że nie tylko proszki do prania, ale i wszelkiej maści inna chemia działa podobnie, czyli raczej szkodzi, a ewentualnie naciąga na pieniądze. Z chęcią dowiem się więcej
Ah, to w takim razie mam nadzieję, że jesteś już blisko mety ☺
A zdradź jeszcze w czym pierzesz ubranka?
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
W 2014, K 2015, J-A 2017, E 2019 i M 2021
albo w gotowym proszku, kotry sie sklada z mielonych orzechow pioracych, sody i nadweglanu albo w mieszaninie platkow mydlanych i sody, czasami z dodatkiem nadweglanu sodu. Plucze z kwaskiem lub octem a potem puszczam dodatkowe plukanie bez niczego. Wszystko mi sie spiera a jak jest cos oporniejszego to wczeniej namaczam albo spieram mydlem zolciowym
a marchewka, jagody, jabłko w czym zeby to pusciło...? a jeszcze plamy po mleku z kołnierzyka, bo niby wyprane a po prasowaniu plamy wracają?
to zalezy czy plamy sa stare, zaprane i zaprasowane bo wtedy moze byc ciezko. Jesli stare to przede wszystkim namoczyc na 24h porzadnie w czyms zmiekczajacym, moze byc nawet dodatek gliceryny plus plyn do mycia naczyn. Potem wyprac z dodatkiem nadweglanu. Jesli plamy sa w miare swieze tzn wyschly ale ubranka nie byly wielokrotnie prasowane, to na jagody kwasek, na jablko nadweglan sodu, na marchewke tez nadweglan albo mozna kupic tzw. gotowy "wybielacz tlenowy". I w nim jeszcze namoczyc i wyprac w temperaturze najwyzszej jaka ubranka zniosa. Jesli to nie pomoze a ubranka sa biale to zostaje nam rozcienczony Domestos Albo kosz PCK
uff, to już niewiele zostało no nic, nie męczę Cię więcej i życzę pięknego porodu
dzieki ta ost. propozycja jest mi najbardziej znana na plamy wczeniej jeszcze naszywki słońce
plamy niby znikły a po jakims czasie sie pojawiają a zwłaszcza po prasowaniu to jest wkurzające,bo ponowne pranie i ten sam efekt
udanego porodu
A ja jeszcze o jedno Ciebie podpytam... A nasze wszystkie ubrania, bo dzieciecych nie puore oddzielnie to jak dam we wstepne pranie ocet i do plukania a w zasadnicze proszku to wypucze z ubran zlogi proszkowe? Na 40 stopni?
Czy wiesz moze jak zadzialaja efektywne mokroorganizmy jak je dodam do płukania?
Czy ocet czy kwasek nie odbarwi mi ubrań czy ręczników?
I jeszcze o banana, ziemię i pomidorai pomarańcze zapytam.
Czy plyn do naczyn eko roslinny moze byc czy raczej jakis ludwik czy jaki najlepiej do pieluch?
A platki mydlane sie kupuje czy sciera dowolne mydlo czy tylko szare? W tym proszku robionym to wszystko moge prac?
Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez Barbareks ; 11-03-2017 o 15:49