Strona 41 z 53 PierwszyPierwszy ... 31333435363738394041424344454647484951 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 801 do 820 z 1055

Wątek: pranie pieluch

  1. #801
    Chustonówka Awatar slovika
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    17

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madziaaliyah Zobacz posta
    Poza tym - w temacie PULi - zauważyłam, że PUL PULowi nierówny - PUL w otulaczu Tots Bots np. to taka grubsza cerata, a w otulaczu Milovia i kieszonce Charlie Banana to taka cieniutka membrana, że aż boję się mocniej rozciągnąć, żeby nie rozerwać. Któraś z dziewczyn tu na forum wspominała o praniu kieszonek ChB (na metce jest zalecenie żeby prać w 40st.) - podobno po upraniu w 60st. PUL się rozwarstwił. Także wydaje mi się, że to czy można czy nie można zalewać wrzątkiem i prać w wysokich temp. PULI zależy od tego jaki ten PUL jest. Ja się raczej nie odważę uprać ChB w 60st. bo będzie mi bardzo szkoda tej kieszonki jak jej się coś stanie.
    Kupiłam 3 Charlie Banana na bazarku, od różnych sprzedających. Wszystkie wrzuciłam do prania na 60 st.
    Dwie są ok, piorę wciąż na 60. Jedna nie dała rady, ale nie dlatego że PUL się rozwarstwił (podejrzewam, że był mocno rozwarstwiony wcześniej, nie sprawdziłam) - on się posklejał tak bardzo i trwale, że pieluszka się skurczyła do rozmiarów noworodkowych.

    Tyle dobrego, że moja córeczka ma teraz pieluszkę dla miśka

  2. #802

    Domyślnie

    Dzisiaj nadszedł w końcu ten dzień,że postanowiłam wykwaskować moje pieluchy bo mąż stwierdził, ze coś amoniakiem zalatuje (ja nic nie czułam), pieluchy wyprałam jak zawsze w 60 stopniach, teraz zalałam wrzątkiem z kwaskiem w wannie żeby się moczyły całą noc, a biedny mąz się pyta gdzie ma się wykąpać na kurcze przecież kazał kwaskowac to kwaskuje

  3. #803
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Ja kwaskuje w wiadrach bądź wanience pozostawionej na te cele
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  4. #804

    Domyślnie

    Ja niestety jeszcze wanienki używam więc odpada taka opcja i chyba mam za dużo pieluch i tylko w wannie się wszystkie pomieściły.

  5. #805
    Chustonoszka Awatar Fiolka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Małopolska
    Posty
    90

    Domyślnie

    Jak sobie radzicie z plamami po kupach ?

  6. #806
    Chusteryczka Awatar ewula
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,761

    Domyślnie

    Ja zapieram od razu, a jak nie zadziała to po kilku praniach i tak złażą
    Adaś - 22.IV.2012 i Ania - 08.III.2014

  7. #807

    Domyślnie

    Jak jest słońce, to wywieszam na balkon, plamy pięknie wtedy schodzą a jak nie ma słońca to piorę kilka razy i też jest ok.

  8. #808
    Chustofanka Awatar Dafnia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    476

    Domyślnie

    Te pierwsze kupki spłukiwałam zimna wodą i do wiaderka. Teraz używamy papierków i zmieniam szybko pieluchę - plamy nie zostają. Czasem jak coś zostało to tak jak pisze ewula po kilku praniach nie było śladu.
    Maluszek 19.11.2012

  9. #809
    Chustonoszka Awatar kudlaczek
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    52

    Domyślnie

    słońce jest niezawodne, po kilku praniach czasem widać plamy...
    Hania jest z nami od 18.05.2013
    www.violanka.blogspot.com

  10. #810
    Chustonoszka Awatar Fiolka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Małopolska
    Posty
    90

    Domyślnie

    My papieski używamy i i tak wkładka z polaru pielucha i nawet mikrofibra brudne.
    balkonu nie mam :/

  11. #811
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fiolka Zobacz posta
    My papieski używamy i i tak wkładka z polaru pielucha i nawet mikrofibra brudne.
    balkonu nie mam :/
    Moze mydleko odplamiajace? Galasowe czy jakies takie

  12. #812
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    zakupkane pieluchy traktuję tak:
    1.porządnym strumieniem zimnej wody z prysznica (słuchawką, przeważnie już wszystko schodzi)
    2.uparta plama-namydlam mydełkiem z rossmanna z dodatkiem galsowym dr Beckmann czy jakos tak

    a)zostawiam na godzinkę, spłukuję i gdy zeszło, robię pieluszce(wkładom) kąpiel z dość gorącej wody
    z dodatkiem płynu do naczyń(domol) i trochę to męglam i zostawiam w misce na chwilę,az woda zrobi się letnia,
    potem płuczę lub nie, wyciskam i wieczorkiem do prania z resztą pieluch daję

    b)upierdliwie upartą plamę zostawiam na całą noc i nawet dłużej(pieluszka musi być wilgotna dość, żeby to nie zaschło)
    potem kąpiel w płynie jak wyżej

    c)gdyby ostatecznie coś nie zeszło wystawiam na działanie słońca, lub po prostu cały dzień sobie wisi na powietrzu,

    Fiolko, może są jakieś mini suszareczki na okno? jedna pielucha na oknie nikomu nie zawadzi


    edit. jeszcze mi nie została na stałe żadna plama

  13. #813
    Chustofanka Awatar kahulec
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Piotrków Trybunalski
    Posty
    205

    Domyślnie

    ja wszytskie pieluchy traktuje tak samo a mianowicie 60 stopni. Mam 3 charlie banana z żadna nic sie nie dzieje

  14. #814
    Chustonoszka Awatar Fiolka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Małopolska
    Posty
    90

    Domyślnie

    Fakt po kilku praniach schodzi tylko minimalne ślady na władce polarowej
    ja piorę w 40stopniach

  15. #815

    Domyślnie

    Ja kiedyś prałam w 40 stopniach i plamy nie zawsze schodziły, teraz piorę w 60 a raz w miesiącu wszystkie formowanki, tetry i wkłady w 95 i nie ma śladu po plamach. Nawet ostatnio kupiłam pieluszki z plamami wykwaskowałam je we wrzątku całą noc i plamy zniknęły i wyglądają jak nówki.

  16. #816
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2014
    Posty
    29

    Domyślnie

    Hej, z polara kupy rzeczywiście schodzą w miarę, a co z tetrą? To nawet zaprać ciężko - każda warstwę bym chyba musiała... chodzi mi o mleczne kupy, które mamy przy większości zmian pieluchy... póki co używam takich zaplamionych, tylko się zastanawiam czy prócz barwnika inne kupnie syfki tam nie zostają?
    Ja prysznicem nie lubię spłukiwać, mòj M tak robi i potem wszystko jest na wannie (na szczęście już na bieżąco to sprząta...). Z resztą to tylko kupne farfocle usuwa, plama zostaje na każdej warstwie tetry. A póki syn nie dorośnie do innych opcji, to jednak tetra działa najlepiej u nas. No i czy zapieranie mydłem tetrze też zaszkodzi? Albo otulaczom/kieszonce pranym z nią? Czy może nie ma sensu przy tetrze zawracać sobie głowy namydlaniem? Ja się obawiam, że mi się dziury w rękach zrobią od tego tarcia z mydłem - mam AZS i zwykle jak musiałam w awaryjnych sytuacjach prać sobie gatki czy skarpetki kilka dni pod rząd to albo takie dziurki miałam na palcach albo skórę spękaną... W sumie to nawet do mycia rąk mydeł nie używam.
    Mam jeszcze pytanie co do kwaskowania/gotowania - generalnie to zaczynam w ogóle cala zabawę i staram się jak najwięcej czytać, ale z małą przyssawką jakoś mi czasu nie wystarcza. To na te nasze kupkowe plamy też pomoże?
    Sodę i kwasek już sobie zamówiłem, ale ze względu na małe mieszkanie i minimalistyczne podejście mamy ograniczoną ilość garnków (w sumie 3 i duży nie jest za wielki). No i w ogóle to chyba do pieluch trzeba by nabyć taki osobny, tylko do tego celu (10l wystarczy?)? Ech ja już nie wiem gdzie to wszystko zmieszczę w tym naszym apartamencie
    Ostatnio edytowane przez Sylwula ; 07-03-2014 o 10:37 Powód: błędy słownikowe

  17. #817
    Chustomanka Awatar villemko
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    100lica
    Posty
    700

    Domyślnie

    Ja spłukuję prysznicem nad kibelkiem, tylko że ja mam kibelek przy wannie

  18. #818
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Sylwula, plamy po mlecznych kupkach zejdą Ci jak wywiesisz pieluchy na słońce (czasem muszą powisieć nawet kilka dni ale schodzą).
    Wg mnie nie ma co zapierać tetry mydłem, bo zatłuścisz ją tylko i będziesz musiała potem odtłuszczać - u nas wystarczało spłukanie farfocli (ja to robiłam prysznicem, mąż miał swoją metodę w umywalce), reszta się raczej dopierała przy pierwszym praniu (czasem przy drugim).
    Co do tego czy coś zostaje - wypierz raz na jakiś czas tetrę w 90 stopniach, zrób stripping, a wtedy to już raczej nic tam nie będzie miało prawa być gotowanie IMO wcale nie jest koniecznie (ja gotowałam raptem raz i chyba nie będę powtarzać)


  19. #819
    Chusteryczka Awatar Nastusienka
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Żyrardów
    Posty
    1,640

    Domyślnie

    U mnie mleczne plamy też pięknie schodzą na słoneczku - początkowo bardzo sceptycznie do tego sposobu podchodziłam, ale którymś razem spróbowałam i... cud! Wkładki polarkowe jak nowe! Tetrę i prefoldy też wywieszam na balkon i plamy znikają. Niesamowite właściwości promieniu UV, bo działają nawet, jak nie ma bezpośredniego słońca. A wszystkie sposoby od Was Dziewczyny - DZIEKUJĘ

  20. #820
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2014
    Posty
    29

    Domyślnie

    Dzięki za rady, może rzeczywiście dam sobie spokój z tym mydłem w takim razie. Zwłaszcza, że i tak piorę w płynie JELP (wolę płyny bo się lepiej wypłukują - tak nawet alergolog mi zalecał, ale rzeczywiście ten ma mydła między 5 a 15% zdaje się...). Może jednak do pieluch kupię sobie "specjalny" proszek, przynajmniej kiedy zacznę częściej używać coś poza tetrą .
    Tyle, że z tym słoneczkiem to ciężko u mnie bo mieszkam w kawalerce z niedużym starym oknem, dość wysoko i jakoś nie widzę opcji wieszania jakiejś okiennej suszarki (bałabym się na niej wieszać ). Jak wyprałam wczoraj wszystkie tetry to mi się nawet na łazienkowej nie mieściły (dokupiłam, może za dużo). Także chyba pozostaje się pogodzić z tymi kolorowymi plamami. Fakt w 60C po 2 praniach niektóre wyglądają lepiej, więc może po strippingu i praniu w 90C będzie git. W sumie mnie nawet te plamy bardzo nie przeszkadzają o ile nie będzie szkód na pupie malucha, to mogą sobie być, w końcu to tylko tania tetra jest.
    Gara jednak póki co nie kupuję - może jak wybierzemy się do rodziców to tam sobie wszystko wygotuję i rozwieszę na słońcu (ze wsi pochodzę ).

    Edit:Jednak mi się zaczęły dopierać plamy kupne - i to normalnie w 60C z połową płynu lub proszku Jelp do białego i bez specjalnego zapierania. Czasem tylko lekka plamka zostanie, no i na tych starszych pieluchach zostały chyba już trwalsze plamy.
    Ostatnio edytowane przez Sylwula ; 13-03-2014 o 17:22

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •