wyszło nam tak:
wiem, że kółka zbyt nisko, ale jeszcze nie rozpracowałam patentu na dociąganie i nieprzesuwanie kółek równocześnie.
mała przy wiązaniu się nie buntowała, po chwili zasnęła
dobrze jest?
wyszło nam tak:
wiem, że kółka zbyt nisko, ale jeszcze nie rozpracowałam patentu na dociąganie i nieprzesuwanie kółek równocześnie.
mała przy wiązaniu się nie buntowała, po chwili zasnęła
dobrze jest?
Żeby kółka były wyżej, zacznij dociąganie z kółkami na wysokości ramienia. Obsuną się i tak ale będą wyżej niż teraz.
Ja taki mały OT bo właśnie próbuję się z kółkową dogadać ale ze średnim rezultatem.
Jak to robicie, że kółka tak wysoko zostają? Jak dociągam to kółka mi strasznie nisko zjeżdżają
30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęścieCztery Aniołki w Niebie.
Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)
ja zawsze zostawiam mało miejsca na samo dziecko (tak żeby prawie na styk tylko wsunąć) i tak jak pisze Pentla z samego ramienia dociągam i zsuwają się akurat tyle ile trzeba
powodzenia
Aś, Julek '08 i Alik '11
A ja robię wręcz tak, że zaczynam z kółkami na plecach, jak sobie porządnie podociągam, to akurat są na odpowiedniej wysokości.
A wracając do tematu: ładnie dociągnięte, pupka "wpadnięta", super
Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)
Ostatnio edytowane przez kasia ; 09-11-2009 o 01:24