jedwabne indio - popsute czy dobre?

[yena]

takie coś mi się porobiło:






napisałam do Didymosa, wyjaśniając, że problem powstał, gdy dość intensywnie nosiłam na wakacjach moją prawie już 13 kg córkę.

Ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie: nic poważnego się z chustą nie dzieje, czy też nadaje się do reklamacji?

[Ania z Tulikowa]

no ja bym reklamowała, niefajnie to wygląda
ciekawe co Ci odpiszą.

[petisu]

A wyprałaś? Bo indio to do siebie ma, ze mu się takie cóś robi, po praniu się "wciąga".

[yena]

wyprałam, trochę się wciągnęło, ale ponosiłam i znowu się rozlazło, choć widać to trochę mniej.

odpowiedź już mam, ale jeszcze nie zdradzę

[rzufik]

auć
moze wypierz faktycznie? w moim megacienkim chinczyku też są jakby przerzedzenia ale na całej dłuosci no i nie takie straszne. po prostu tak ma cienkie nitki i tak jest utkany..
ale tu w jednym miejscu? hmm moze się zejdzie?

[Ruda]

Wyglada niefajnie - ja bym probowala z reklamacja.

[yena]

niefajnie i to w dwóch miejscach (oba przerzedzenia w okolicach środka, jedno na górze drugie na dole). zrobiło się ewidentnie po długim noszeniu (ponad 2 godzinnym).

[calineczka]

w moim też się tak zrobiło, ale zginęło po praniu-całe szczęście

[yena]

faktycznie szczęście, bo ja dostałam odpowiedź, że z chustą nic złego się nie dzieje, a przesunięcie nitek mogło spowodować coś z zewnątrz, jak guzik czy palec.

nie wiem, co o tym myśleć i stąd ten wątek, bo jak dla mnie przesunięcie jest spore... myślę, że teraz jest dużo łatwiej uszkodzić tę chustę. tfu, tfu!
mam jeszcze dwa indio i nic podobnego w żadnym z nich się nie stało, a wełna była w użytku dzień w dzień.

chyba nic mi nie pozostaje jak sporo nosić w tym indio, prać i obserwować.

[calineczka]

oj może w twojej też zginie .
ale niefajne to jest.
trochę chyba przesada też z tym guzikiem...
przecież chustomamy to raczej chustofisia na punkcie chust (w sensie ich wyglądu czy stanu) mają.