ja je kocham miloscia platoniczną.
ale teraz zara red suszy sie wmojej lazience
ja je kocham miloscia platoniczną.
ale teraz zara red suszy sie wmojej lazience
Obawiam się, że to już nie jest platoniczne skoro sponiewierałaś ją w pralce a jak użyłaś klamerek do przypięcia podczas suszenia to podchodzi pod BDSM
ale ja jej nawet nie mialam czasu macac
znaczy bez gry wstępnej ją do pralki wrzuciłaś, podtopiłaś, potem wywirowałaś i teraz powiesiłaś? Bez przytulenia, pogłaskania? To bardzo bardzo brutalnie... i na pewno nie-platonicznie
niech Ci bedzie.
platonicznie kocham zielonego Ellevilla - podziwiam i czcze bezinteresownie
zielonego - Fresha? czy Springa? że tak spolszczę końcówki
bo ja czekam na Forresta i głaszczę swoja Curry (i będę mieć wtedy kure w lesie) i jeszcze kawałek oberżynki na kapturek do własnoręcznego MT będę mieć
a gdyby ktoś chciał zasponsorować to kilka Ellevillków bym jeszcze przygarnęła
Dołączam się oczywiście do oczarowanych ellevillem Ja jestem za Jade, zresztą odpowiedni mój wątek o zakochaniu się w tej chuście jest tutaj:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=20644
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
plecak taki sobie, ale chusta piekna
śliczna
jasne ze candy
w red wlozylam go dzis
O grimma, Ty z żoliborza??? To może kiedyś wspólny spacerek ellevillowy w sadach na przykład
Ja dziś jeszcze foga w świetle dziennym uchwyciłam:
I w stosiku:
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
martas, na tym ostatnimj zdjeciu fog wyglada jakby byl utkany z jakiejs pajeczyny albo mgielki teraz juz rozumiem nazwe.
Dokładnie tak wygląda. Szczególnie w porównaniu do indio, choć indio też ma swój urok
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
fog mniam)))ten fog od jakiegos czasu do mnie mowi.mam jeszcze kilka chust ktore chce ponosic sprawdzic ale ten fog jako jedyny do mnie MOWI,szepce...kusi.
ale wynalazłaś zdjęcia, padłam! przecież Frodo jest ubrany w fogg