To i ja wreszcie się przywitam, choć z niektórymi z Was znam się z innych miejsc w sieci .
Jak to się zaczęło? A no tak, że obie z ithilhin spodziewałyśmy się naszych maluchów w marcu. W związku z tym obie trafiłyśmy na to samo forum ciążowe do grona marcówek . Tak ithilhin oczywiście zaraziła większość dziewczyn chustomanią. Mnie było dość łatwo zarazić, bo z małą Martą częściej nosiłyśmy się w nosidełku niż woziłyśmy w wózku. Już wtedy szukałam wygodniejszego rozwiązania niż wózek. Teraz jednak, rozpoczęłam przygodę z chustą samoróbką. Nosiłyśmy się w niej już prawie rok i poczułam potrzebę odmiany . Dziś stałam się posiadaczką Nati i jestem z niej bardzo zadowolona .