Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 63

Wątek: psie kupy a sprawa polska

  1. #1
    Chustofanka Awatar sawanna
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    w-wa/puszcza knyszyńska
    Posty
    206

    Domyślnie psie kupy a sprawa polska

    Mój synek już chodzi i nie powiem, zdarza mu się, i to nie rzadko wdepnąć w psią kupę, bo u nas w parku jest tego mnóstwo
    No i jak mam go za chwilę włożyć w chustę?? Będę cała "obkupiona". Dzisiaj biegaliśmy po trawie ale niewiele to dało ... Kutrka do prania...
    Macie na to jakieś patenty?

  2. #2
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Współczuję. Może noś w torbie/plecaczku jakieś zapasowe kapciochobuty do chusty i jak się młodzież domaga zachustowania, to zmień?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  3. #3
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Na psie kupy nie poradzisz
    Chyba najlepszy patent to hasać młodzież w miejscach gdzie prawdopodobieństwo obkupienia jest mniejsze np.: ogródki jordanowskie.

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    347

    Domyślnie

    a zauważyłyście, że najczęściej po swoich psach sprzątają starsze osoby? Ci młodsi "po drugiej stronie smyczy" jakimś cudem nie widzą co robi ich pupilek.
    Dla mnie niesprzątanie po psie to syfiarstwo po prostu, sorry...

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Witaj, moja corka nazywa sie Savana, ma 14 lat i kiedy idzie z Frodo na spacer (w naszym ogrodzie pod Wwa, Kampinosie, czy innym parku w Wwie), to zawsze nosi taka lapke-torebke do zbierania psich kup. My zawsze sprzatamy po naszym piesku, ale moze nawyk sprzatania wszedl juz nam w krew.. bo w UK prawie 20 lat mieszkalismy, a tam raczej wszystcy sprzataja po swoich pupilach.

    Ja tydzien temu zwrocilam uwage jednej pani, ktorej cocker spaniel wlasnie kupsko zwalil obok chodnika w parku Moczydlo... I co? I nic... pani wielce obrazona powiedziala, ze jej piesek jest maly i zebym jej uwagi nie zwracala, bo ona jest starsza od nas i wiecej w zyciu przezyla... rece opadaja... Psie kupy to temat rzeka...

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Linda w Bytomiu są specjalne kosze-pieski z darmowymi torebkami do sprzątania po pupilach. Myślisz, że ktoś korzysta ?! A, że się tak głupio zapytam, co ma wiek do sprzątania po psie?! Ta uwaga, to tok myślenia idący w kierunku, że jak piesek jest mały, to nie potrzebuje smyczy i kagańca zjawisko spotykane równie często, co psia kupa na środku chodnika.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar bubusita
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Współczuję... akurat w temacie jestem, bo Jeremi wczoraj NA PLACU ZABAW wygrzmocił w kupsko tak niefortunnie, że ręce i szyjei właściwie całą kurtkę i spodnie miał uwalane. Cóż to chyba nigdy w Polsce się nie zmieni, no chyba że straż miejska porządnie się za brudasów weźmie, bo jakoś blokady za złe parkowanie zawsze mają czas założyć.
    Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
    *Paulo Coelho*

  8. #8
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Nawet mi sie nie chce pisac bo od razu sie wkurzam
    Nie cierpie kup na chodnikach ani na trawie ani nigdzie indziej


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Psie kupy , ech ... dlatego nie cierpię właścicieli psów, bo psów nie winię ... A ostatnio na bilbordach taka akcja byla że można do wszystkich smietników wyrzucać psie kupy ... i co ??????????
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  10. #10
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bogusia Zobacz posta
    Psie kupy , ech ... dlatego nie cierpię właścicieli psów, bo psów nie winię ...
    Oj to przykre...nie wszyscy właściciele nie sprzątają po psach.

    My na wsi mieszkamy, ale jak jedziemy do miasta to zawsze zaopatrzeni w woreczki na kupy...no a sprzatanie na podwórku jest codziennym rytuałem...

    Myślę że trzeba mówić o tym, upominać, może kogoś to ruszy...
    Adam 2009
    Alicja 2011

  11. #11
    Chustomanka Awatar alina
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    680

    Domyślnie

    a ja życzę gorąco tym, którzy nie sprzątają kup po swoich psach, żeby jak najczęściej wdeptywali w takie kupy
    Hania 15.06.2005; Zuzia 12.11.2007; Julcia 15.11.2010

  12. #12
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    a ja postanowiłam wystosować pismo do moich władz lokalnych, bo te kupy drażnią mnie już od dawna, ale ostatnio, kiedy moje dziecko chciało kasztany zbierać sobie pod drzewem na deptaku, a tam kupa na kupie, no i gimnastyka żeby jednak sięgnąć kasztanka spomiędzy g...wna, to mnie... trafiło. Dość. przynajmniej sobie trochę żółci uleję, a może to i co da. jeśli ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia z działań samorządu lokalnego - straży miejskiej w sprawie kup, to bardzo proszę o info.

  13. #13
    Chustomanka Awatar britta
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    1,276

    Domyślnie

    u nas na trawnikach wokol bloku sa tabliczki z ostrzezeniem, ze niesprzatanie po psie grozi kara grzywny bodajze do 500 zl. widzialam juz raz, jak straz miejska rozmawiala z facetem, ktory wyprowadzal psa na terenie szkoly (!). mam nadzieje, ze dostal mandat a nie tylko upomnienie, bo widze go tam notorycznie.

    w ogole, temat kup to temat rzeka, mnie trzesie juz na sam widok psa w bloku bo wiem, ze co by wlasciciel nie robil, pies i tak zalatwi sie tam, gdzie chce

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Zazuza
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,800

    Domyślnie

    ja sprzatam i nawet raz dostalam za to brawa - widac jaki to ewenement
    no ale moje spostrzezenia byly insze ze wlasnie babcie nie sprzataja "bo maja male pieski, ktore robia male kupki" no cudownie
    szkoda gadac, trza sprzatac.. jak my w poimy dziecieom i one swoim to moze wkoncu cos sie zmieni
    Zuzia

  15. #15
    Chustomanka Awatar Hainaut
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Belgia (Walonia)
    Posty
    1,314

    Domyślnie

    Eh, przyjedzcie do Belgii. O ile w Polsce miedzy chodnikiem a ulica jest najczesciej trawnik i tam mozna wejscna mine , o tyle tutaj trawnikow nie ma, wiec wszysto "dzieje sie" na chodnikach.
    Kim (2009) & Tim (2011) - i 5 Aniolkow

  16. #16
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie

    To co piszecie to groza jakaś Psie g...no na placu zabaw, wrrr.
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  17. #17
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    U mnie na osiedlu to samo... Hania dopiero zaczęła chodzić więc często się przewraca. Teraz leżą liście na trawnikach i nie widać czy pod nimi nie ma miny.
    A i tak najgorsza jest wiosna jak po zimie śnieg topnieje i wszystkie pozamarzane kupy leżą dosłownie wszędzie...
    W klatkach niby powiesili plakaty, że trzeba sprzątać ale to nic nie dało.
    Wg mnie gdyby straż miejska przez miesiąc pochodziła po osiedlu i wlepiła kilka mandatów wieści szybko by się rozszły i ludzie zaczęliby sprzatac...
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  18. #18
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Dziewczyny - ja na poważnie będę poruszać temat u władz lokalnych. I tak myślę, że te posty z opowieściami o dziecięcych przygodach na obsranych trawnikach to zacytuję. Więc jeśli któraś ma jeszcze jakąś smakowitą (no, przecież to jest chore, ta cala sytuacja) historię z kupa i maluszkiem to bardzo proszę, dawać ją. Może to komuś za biurkiem poruszy wyobraźnię

    Chociaż najważniejsze to nie zakazy i nakazy, ale jakiś wewnętrzny imeratyw jest, że pewnych rzeczy sie nie robi i już.

  19. #19
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moje dziecię jeszcze nie chodzi, ale już niedługo zacznie i też będę miała problem.
    Nie rozumiem jednego - dlaczego psie kupy traktuje się inaczej, niż kupy "człowieczego" pochodzenia. Przecież gdyby na ulicy ktoś ściągnął spodnie i narobił na środku trawnika, to zaraz podniosłoby się larum, policja by przyjeżdżała i nie wiadomo kto jeszcze. A na wielkiego wilczura, srającego za przeproszeniem nie raz pod nogami, nikt nie zwraca uwagi.

    Może porównanie przesadzone, ale odrobina prawdy w tym jest.

    W parku, do którego chodzę na spacery, na "wejściowej" alei namalowany jest od jakiegoś czasu duży graficzny znak z podpisem "Sam po sobie nie posprzątam". Pojawiają się co ileśtam metrów takie znaki. W całym parku ustawili kosze na psie odchody. ANI RAZU nie widziałam, żeby ktokolwiek schylił się i psie g... podniósł, a psów tam od groma, bo to jedyny większy teren zielony w okolicy. Oczywiście psy biegające luzem i bez kagańców wśród wielu małych dzieci to normalny obrazek.

    O smrodzie miejskich trawników na wiosnę i latem nie wspomnę...

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Asikka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,532

    Domyślnie

    Ja po wczorajszym wjechaniu wózkiem w kupsko aż zagotowałam i powiedziałam sobie koniec dobroci dla właścicieli piesków - jak zobacze jakiegoś właściciela, który odwraca głowę w drugą stronę jak jego pupilek robi kupsko i udaje, że nic się nie dzieje to mu powiem kilka słów prawdy.

    A z tymi kupskami psimi to nie tylko w Polsce! W tamtym roku byliśmy we Francji i pojechaliśmy poopalać się nad jakieś miejskie jeziorko i wierzcie mi nie było gdzie rozłożyć kocyka Pole minowe z psich kup na "pięknej" łączce (musieliśmy pod jakimiś krzakami siadać) i ten zapaszek w słońcu... A najlepsze było jak jakaś madame wpuściła psiaczka do wody i mu mówi - załatw się piesku. No myślałam, że mnie przekręci
    Elficzka Em - 15.03.2009r i Elfik Ad - 21.05.2012r

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •