Dziś przekonałam się, że moje TAK!
Nosimy się niedługo, ale przynajmniej raz dziennie motam na spacerek, albo z samego rana, żeby spokojnie zrobić śniadanko.
I dzisiaj Asia wyspana, najedzona, wybawiona i coś chce
Na rączki...nie, to nie do końca to...
Zaczęłam wiązać i spokój,pełnia szczęścia na twarzyczce!
Mam uzależnioną chustocóreczkę!