Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: Czy Wasze dzieciątko uzależniło siĂŞ od chusty?:)

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Fiona
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,818

    Domyślnie Czy Wasze dzieciątko uzależniło się od chusty?:)

    Dziś przekonałam się, że moje TAK!
    Nosimy się niedługo, ale przynajmniej raz dziennie motam na spacerek, albo z samego rana, żeby spokojnie zrobić śniadanko.
    I dzisiaj Asia wyspana, najedzona, wybawiona i coś chce
    Na rączki...nie, to nie do końca to...
    Zaczęłam wiązać i spokój,pełnia szczęścia na twarzyczce!
    Mam uzależnioną chustocóreczkę!

  2. #2
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    KrakĂłw
    Posty
    55

    Domyślnie

    TAAAAAAK!!!!
    u mnie to jest permanentne yyyyyyyyyyyyyy, któe mija jak ręką odjął kiedy wsadzam do chusty. a paszcza się śmieje, jak już zbliżam się do stosiku
    generalnie wszystko fajnie, ale czasem od chusty trzeba odpocząć
    Iza MAMA PRZYTULANEJ Karolinki (19.08.2007)
    sklep z chustami - EASYCARE, ELLAROO, MOBY i MEDLEY www.mamy-przytulamy.istore.pl

  3. #3
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Oj tak. Mój jak marudzi i nic innego nie pomaga i jak wyciągam chustę, to cieszy się jak szczeniak, całym ciałem, jakby miał ogonek to pewnie by merdał

  4. #4
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Och te nasze dzieciaki
    Kacper ma to samo, jak zobaczy, że przygotowuję kieszonkę to zaczyna wyczekiwać (choć wcześniej płakał) i tylko niecierpliwy jest kiedy wiążę.
    Potrafi też "powiedzieć mi", że chce do chusty: przytula się do mnie w taki sposób jak jest ułożony w chuście. Cwaniak mały
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  5. #5
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    24

    Domyślnie

    Nie chciałabym zapeszy, ale i mój maluch się wkręcił w chustę (prawie tak jak jego mama ). Jak widzi, że się motam robi uśmiech od ucha do ucha, w oczkach pełnia szczęścia, no super reakcja! Mam nadzieję, ze chustowanie mu nie zbrzydnie .
    ***BRUNO 25.11.2007***

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Nie tylko dziecie wkrecilo mi sie w hobby chustowo\mejtajowe, ale i ja sama. Z Orlando jest tak... jezeli codziennie nie ponosze go przynajmniej przez 3 godzinki, to jest marudny, taki niedopieszczony....

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie

    Ja bym uzaleznieniem tego nie nazwala, ale jest taki jeden rodzaj marudzenia Macka, ktory tylko zapakowaniem w chuste da sie uspokoic.
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie

    Uzależniło chyba nie, ale chusta dobra jest, pomaga nam i sprawdza się.
    Generalnie mały nie narzeka a ja tym bardziej.

  9. #9
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    chyba bardziej ja niz dziecko. Mam wozki dwa po starszej i odkad mam chuste stoja w piwnicy a to juz 10 miesiecy minelo....
    s.

  10. #10
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    chyba bardziej ja niz dziecko. Mam wozki dwa po starszej i odkad mam chuste stoja w piwnicy a to juz 10 miesiecy minelo....
    s.

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie

    Uzależniona od chusty jestem JA
    Ostatnio zaczęłam kupować kolczyki pod kolor, to już jest chyba jednostka chorobowa, choć z przyjemnością widzę, że nie tylko ja na to zapadłam.

    A Krzysiek mógłby równie dobrze zwiedzać świat na rękach... ale ja jestem wredna matka i go pacyfikuję chustą.

  12. #12
    Chustomanka Awatar Beotia
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,124

    Domyślnie

    Czy uzależnione, to nie wiem, w każdym razie moje dziecko jest w 100% antywózkowe. Jeszcze ani razu nie udało nam się wyjść na spacer w wózku - za każdym razem jest z tej okazji niebotyczny i ryk - co więcej, działo sie tak jeszcze zanim dowiedziałam się o istnieniu chust. Wszystko więc wskazuje na to, że moje dziecko jest urodzonym chuściochem - w chuście na spacerze zasypia od razu i śpi spokojnie nieograniczoną ilość czasu.

  13. #13
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    Kiedyś zauważyłam takie coś, że mały płakał (tak miauczał bardziej w stylu: "Hej, nie chcę być sam, hej... weeeź mnie na ręce....")
    Zmęczona już noszeniem, albo nie mająca czasu wzięłam chustę i jak zaczęłam przygotowywać kieszonkę Staś się uspokoił, tylko patrzył i czekał.
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  14. #14
    Chustomanka Awatar Beotia
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,124

    Domyślnie

    [quote="Kaja":35yrvfhp]Kiedyś zauważyłam takie coś, że mały płakał (tak miauczał bardziej w stylu: "Hej, nie chcę być sam, hej... weeeź mnie na ręce....")
    Zmęczona już noszeniem, albo nie mająca czasu wzięłam chustę i jak zaczęłam przygotowywać kieszonkę Staś się uspokoił, tylko patrzył i czekał.

  15. #15
    Chustoguru Awatar czukczynska
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Tak! Mały momentalnie się uspokaja,gdy widzi chustę

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •