Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: daleka podróż pociągiem i autobusem

  1. #1
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie daleka podróż pociągiem i autobusem

    Szukaja użyłam, chyba nie umiem dobrze szukać. wybieram sie niedługo do stolicy, oczywiście z Maćkiem. Myślę, że w chuście, ale... Gondolę wiadomo że nie wsadzę w ogóle do pociągu, no chyba że wezmę wózek parasolkę, rozkłada się do pozycji leżącej, usztywniona, no ale to wózek dla większych dzieci. Ja po godzinie noszenia w chuście wymiękam przez nie do końca wyleczoną kontuzję kręgosłupa. Mąż niby mógłby nosić, ale on nie potrafi porządnie dociągnąć chustę, więc zastanawiam się czy lepszy byłby ergonomik (ono, ergo baby) od niedociągniętej porządnie chusty. Maciuś nie siedzi i tu jest problem, a wiem, że zdania co do ergonomików są podzielone.
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  2. #2
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    rozumiem, że problem będzie już na miejscu, a nie w pociągu (gdzie maluch sobie leży obok Ciebie)? A Ty mężowi tej chusty nie dociągniesz właściwie?


  3. #3
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,911

  4. #4

  5. #5
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    rozumiem, że problem będzie już na miejscu, a nie w pociągu (gdzie maluch sobie leży obok Ciebie)? A Ty mężowi tej chusty nie dociągniesz właściwie?
    do końca to nie wiem jak będzie, bo to będzie zależało od zatłoczenia w pociągu. będę się również kisić 3 godziny w Szczecinie. Na miejscu będę się tułać po Wawie (do lekarza i na badania jadę). Nie dociągnę mężowi chusty, nie umiem na kimś.
    Olapio, dzięki, ale manduci nie mam.
    Pksem jeszcze nie wiem czy będę wracać, ale biorę i tą opcję pod uwage, tola
    Ostatnio edytowane przez Wiewiórka ; 09-02-2012 o 17:21
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  6. #6
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,911

    Domyślnie

    no ale manduca to ergonomik
    a masz ono? ono jest od 3 miesiaca i moim zdaniem sie nada

  7. #7
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olapio Zobacz posta
    no ale manduca to ergonomik
    a masz ono? ono jest od 3 miesiaca i moim zdaniem sie nada
    wiem. Mam ono i ergo baby, no ale Maciek nie siedzi i tu pies pogrzebany. Wiem, co piszą producenci i wiem, co mówią doradcy noszenia. Ja myślę, że lepszy ergonomik niż kiepsko dociągnięta chusta. Nie wiem czy brać chustę dla siebie po to, by zrobić chustohamak do spania do którego Maciek nie jest przyzwyczajony
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  8. #8
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,911

    Domyślnie

    ono jest dla dziecka niesiedzacego od 3 miesiecy bo ma zwezany panel
    przynajmniej doradca mi doradzila ONO i Michala od tego wieku w ONO nosilam
    Twojego tym bardziej bym wsadzila
    nie przesadzaj, to jest jeden raz, jedno wyjscie, nie nosisz go przeciez tak codziennie po X godzin

  9. #9
    Chustomanka Awatar sharkah
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    pod Warszawą
    Posty
    745

    Domyślnie

    Ja bym wzięła Ono. My okazjonalnie nosiliśmy Tymka w Bondolino jak miał z 5 miesięcy i też nie siedział. Też jestem zdania, że lepiej ergo niż słabo zawiązana chusta, a mój m. za nic nie chciał się nauczyć wiązać wtedy.

  10. #10
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    czy branie chusty na chustohamak na noc ma sens?
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  11. #11

    Domyślnie

    Nie masz możliwości zabrania fotelika samochodowego i podwozia wózka, do którego możesz go wpiąć? Z mojego doświadczenia podróżowanie z malutkim dzieckiem ma sens tylko wtedy gdy jest gdzie je odłożyć. Podróżowałam z niemowlakiem sporo. Bez fotelika samochodowego czas podróży byłby męczarnią.
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  12. #12
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    chusta, to chyba chyba nie - jeśli w pokoju, to i tak go tam nie zostawisz, idąc spać, a w pociągu za bardzo chyba szarpie... A co do zatłoczenia - jest przedział dla matek z dzieckiem, jak też będzie cały zajęty (wykłóć się, jeśli zajęty rodzina całą dziecka, a nie tylko 1 opiekunem), to pogadaj z konduktorem, czasem nawet służbowy udostępnia maluchowi... Ja jeździłam przez całą Polskę i zawsze jakoś się udało.
    I fakt, może foteli chociaż? Wiem, też niezdrowy, ale to jednorazowo, a wszędzie go postawisz. w W-wie na spacerówkę, da się?
    Ostatnio edytowane przez jagienkat ; 09-02-2012 o 23:55


  13. #13
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gdzie-idziesz Zobacz posta
    Nie masz możliwości zabrania fotelika samochodowego i podwozia wózka, do którego możesz go wpiąć? Z mojego doświadczenia podróżowanie z malutkim dzieckiem ma sens tylko wtedy gdy jest gdzie je odłożyć. Podróżowałam z niemowlakiem sporo. Bez fotelika samochodowego czas podróży byłby męczarnią.
    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    chusta, to chyba chyba nie - jeśli w pokoju, to i tak go tam nie zostawisz, idąc spać, a w pociągu za bardzo chyba szarpie... A co do zatłoczenia - jest przedział dla matek z dzieckiem, jak też będzie cały zajęty (wykłóć się, jeśli zajęty rodzina całą dziecka, a nie tylko 1 opiekunem), to pogadaj z konduktorem, czasem nawet służbowy udostępnia maluchowi... Ja jeździłam przez całą Polskę i zawsze jakoś się udało.
    I fakt, może foteli chociaż? Wiem, też niezdrowy, ale to jednorazowo, a wszędzie go postawisz. w W-wie na spacerówkę, da się?
    fotelik samochodowy mam kompletnie innej firmy niż wózek, a wózek to mam taki starodawny Bebecar Grand Style, duży i ciężki oraz szeroki. Będę oczywiście okupować ten przedział, wiem o nim (ostatnio korzystałam tuz przed porodem, był kompletnie zamknięty, trzeba było szukać konduktora i po całym pociągu, oczywiscie nikt się nie zlitował nad ciężarną jadącą w nocy, niech stoi kilka godzin aż do rana). A może zamiast fotelika wziąść jednak wózek- parasolkę (rozkłada sie do pozycji leżącej, usztywniany materac ma)?
    Ostatnio edytowane przez Wiewiórka ; 10-02-2012 o 00:16
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  14. #14
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,911

    Domyślnie

    oczywiscie ze wez parasolke
    jak Ewa miala 3 miesiace bylismy na wakacjach, mielismy chusty i maclarena rozkladanego na plasko
    Ewa w nim troche jezdzila ale glownie uzywalam na plazy zeby sobie w nim polezala lub w restauracjach

  15. #15
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    E, pewnie, będzie po kłopocie, jak może w niej spać, to tylko kocyk i masz z głowy


  16. #16
    Chustomanka Awatar moniaaa
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Islandia
    Posty
    867

    Domyślnie

    ja z moim adaśkiem podróżowałam z chustą pociaguem
    z koluszek przez Wawę do Poznania..
    jak zasnął to go kładłam, bądź zasypiał na mnie (siedziałam sobie w poprzek na siedzeniu i nim bujało), a potem przekręcałam się na bok i leżał na kocyku (na siedzeniu)..

    nie było problemu..

    oczywiście bralismy zabawki, smakołyki no i cyc był zawsze z nami..

    są przedziały dla soób podróżujących z dziećmi, konduktor zaqwsze je otwiera dla takiej matki, a osoby postronne zazwyczaj niechętnie się dosiadają..

    wózka nie bralismy - bo ja sama dziecko/wózek/walizka.. trochę za dużo..

    Powodzenia życzę - dużo też zalezy od pozytywnego nastawienia

  17. #17
    Chustomanka Awatar deviltya
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,241

    Domyślnie

    a ja nie ukrywam, że kładę małą gdzie się da.
    a byłabym pewnie za chustą. można łatwo zwinąć do torby

  18. #18
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    554

    Domyślnie

    Ja bym wzięła parasolke. Jak mój straszy miał 7 miesięcy wyjechaliśmy do chorwacji, nie było siły żeby gondolę wcisnąć do auta. Rozkładan aparasolka świetnie się sprawdziła i co ciekawe Młódy nigdy więcej nie chciał nam w gondoli siedzieć, bo ze spacerówki miał lepsze widoki Wrzuciłabym też chustę i w drogę.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •