Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Manduca-pytanie o dociąganie i pupa nie wpada

  1. #1
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie Manduca-pytanie o dociąganie i pupa nie wpada

    Proszę, rozwiejcie moje wątpliwości - mam 1.75 wzrostu i jak idę to klekocą kości, a żeby czuć się dobrze gdy wrzucę młodego na plecy, wszystkie pasy muszę mieć podociągane maksymalnie - tzn. "bardziej się już fabrycznie nie da dociągnąć, bo nie ma czego".
    To normalne? gdy nie podociągam tak że mi oczy wychodzą na wierzch, mam wrażenie że młode mi "pływa" na plecach i odstaje.
    Na zdjęciach rodziców w manduce pasy są "na luziku", a ja za dodatkowe kilka cm do dociągnięcia bym się nie obraziła
    Co mają powiedzieć niższe osoby?

    No i pupa małego nie chce do końca wpaść w nosidło - zazwyczaj wisi pod nim pofałdowany worek. Potrząsam dzieciem przy wkładaniu, podskakuję i staram się mieć luźne pasy przy zakładaniu, co by dobrze ułożyć młode.

    Macie jakiś patent na usadowienie pupy jak należy?

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,737

    Domyślnie

    Niższe osoby, choc ja raczej dobrze odzywiona, na manduce patrza wilkiem w ogóle nie potrafię jej załozyć, a co dopiero nosić... czasem próbuję, ostatnio na plecach i wytrzymuję tak z 5 minut. Dla mnie koszmar. Za to tatus nosi i sobie chwali...
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  3. #3
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    o, to widzę, że kupiłam mężowi nosidlo
    to ja ze swoimi lilipucimi gabarytami mogę sobie tylko na nią popatrzeć?

    zobaczymy jak dotrze, czy 157 cm i 50 kg da rade w tym nosić.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,737

    Domyślnie

    Na zapas się na martw mnie po prostu draznia zapięcia, klamry, to, że nie czuję pasów, tak jak chusty i w ogóle uwazam, że manduca jest dla mnie za trudna...nie wiem co mam gdzie wyregulowac, a jak juz na to trafię to i tak mi ni idzie wolę chustę, choć nosidła mnie kusza - dla wygody... i szybkości.
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  5. #5
    Chustomanka Awatar britta
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    1,276

    Domyślnie

    ja z tych nikczemnego wzrostu (163cm, 55 kg), a manduke uwielbiam. na poczatku faktycznie nie bardzo wiedzialam co jak dociagnac i wydawalo mi sie za luzno, ale to kwestia wprawy. jest nam wygodnie. a wczoraj jak wrzucilam mlodego w grubej kurtce, to wydawalo mi sie wrecz za ciasno

    edit: i nie mamy za malo pasow, nawet troche jeszcze zostaje

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Aliona, ja 158 i 50 kilo - noszę w manduce i bardzo sobie chwalę. Dociągam, ile fabryka dała, i lecę. Myślę, że część problemu to kwestia przyzwyczajenia - jak ktoś dociąga chustę tak, że oczy moje i dziecka wyłażą, to początki w manduce są trudne, bo tam tak się po prostu nie da. Dacie radę, przyzwyczaicie się!
    A na pupę to u mnie działa ten patent z lekkim podrzutem, jednocześnie "podbiciem" za butki - jak w chuście. Jakoś tam tę moją Zośkę zawsze uklepię, że w końcu siedzi jak trza. Życzę powodzenia!
    Ostatnio edytowane przez agucha ; 16-10-2009 o 13:48
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  7. #7
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Dzięki

    Wygląda na to, że jakoś musimy się dograć (jak w małżeństwie )

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agucha Zobacz posta
    Aliona, ja 158 i 50 kilo - noszę w manduce i bardzo sobie chwalę. Dociągam, ile fabryka dała, i lecę. Myślę, że część problemu to kwestia przyzwyczajenia - jak ktoś dociąga chustę tak, że oczy moje i dziecka wyłażą, to początki w manduce są trudne, bo tam tak się po prostu nie da. Dacie radę, przyzwyczaicie się!
    A na pupę to u mnie działa ten patent z lekkim podrzutem, jednocześnie "podbiciem" za butki - jak w chuście. Jakoś tam tę moją Zośkę zawsze uklepię, że w końcu siedzi jak trza. Życzę powodzenia!
    o, to czekam na mandukę z nadzieją

    najbardziej mi się podobał tekst o uklepywaniu
    też będę musiała swojego Iwka jakoś w manduce uklepać hi hi
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie

    Ja mam 165 i ważę teraz 58.
    Jak młody nie ma kurtki, to noszę na maksymalnie ściągniętych pasach na dole (po każdej stronie 2 paski), ale na maksymalnie rozwiniętym pasie górnym. Pupa ładnie wpada.

    IMO pupa nie wpada, jak się pasy za bardzo ściągnie. Wtedy dziecko jest maksymalnie przyklejone do pleców rodzica i pupa nie wpada, a nóżki robią szpagat.

    Może zacznij od delikatnego poluzowania pasów na górze i mocniejszym poluzowaniu pasa na dole, tego hm, w środku. A nóż pomoże?

  10. #10
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wanderluster Zobacz posta
    Może zacznij od delikatnego poluzowania pasów na górze i mocniejszym poluzowaniu pasa na dole, tego hm, w środku. A nóż pomoże?
    Na górze muszę mieć pasy maksymalnie ściągnięte - inaczej bolą mnie mięśnie tuż poniżej karku.

    Podczas wkładania mam pasy (na dole i środkowy) poluzowane, właśnie żeby młode dobrze się umiejscowiło. Na razie zdaje egazmin podskakiwanie, podrzucanie, "uklepywanie" i machanie na boki pewną częścią ciała

    Muszę go mieć (dziecia) maksymalnie do siebie przypłaszczonego, bo inaczej wszystko mnie boli po 3 minutach.

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    246

    Domyślnie

    A próbowałaś zapinać pasy na krzyż? Będą wtedy krótsze i być może będzie Ci wygodniej podociągać.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •