Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 31

Wątek: OdpowiedzialnośĂŚ

  1. #1
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie Odpowiedzialność

    Chustonoszek przybywa. W mojej okolicy również. Nie dalej jak dzisiaj zadzwoniła mama z sąsiedniej miejscowości, a na naszej-klasie znalazłam list od zainteresowanej noszeniem i kupnem chusty chojniczanki. No i mam zagwozdkę. Bo niby noszę długo, noszę w różnych chustach i ustrojstwach. Wiązać potrafię, a instrukcjami jestem obstawiona, że hej.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    PiastĂłw k/Wawy
    Posty
    710

    Domyślnie

    łączę sie w bólu,tym bardziej że nie nosze dużo i mam świadomość ,że nie motam idealnie.Dwie mamy z przedszkola wysłałam na warsztaty,ale nie sądzę,żeby poszły

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Bramki k/Warszawy
    Posty
    1,229

    Domyślnie

    Kajkasz, jest kilka chętnych dziewczyn, które się nie załapały na ten termin - bo Ulrike postawiła twardy warunek nie więcej niż 10 osób.


    http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
    Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    dziewczyny, jest nas 10 i to z różnych miast polski. niektóre z nas są gotowe podróżować. ja wybieram się do kilku miejscowości. dobrze byłoby, gdyby zebrało się 5-10 mam. każda z nich ma do dyspozcyjcji 1,5 godziny doradztwa indywidulanego.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  5. #5
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Mnie w sumie też kusi ten kurs... Pomimo że tak naprawdę noszę od 3 miesięcy i wcale niekoniecznie codziennie... Nie wiem, czy bym sobie poradziła, bo ja raczej w siebie nie wierzę
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  6. #6
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kopenhaga, Dania
    Posty
    62

    Domyślnie

    czekam na osobny wątek moze uda mi sie doleciec z Kopenhagi...
    Agnieszka mama Raffaele

    www.kangoogoo.com - chusty kó³kowe i pouch, Mei Tai i Onbuhimo!!!
    www.kangoogoo.fotolog.pl - blog kangoogoo
    www.santibera.blog.onet.pl - blog raffaele

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    688

    Domyślnie

    Też zastanawiałam się nad tym kursem. Jestem bardzo ciekawa jakie są jego koszty.
    Hania, 05.11.2007 r. i Ula, 08.07.2011 r.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Też jestem kosztów ciekawa...
    To co, już dobijamy do 10
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  9. #9
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    dziewczyny, wszystko o kursach (w tym co na takim kursie jest poruszane, czego sie mozna nauczyc, co trzeba przygotowac, no i ceny) jest na tej stronie:

    http://www.trageschule-dresden.de/

    strona po niemiecku, ale googlotlumacz z niemieckiego na angielski calkiem niezle sobie radzi.
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie

    Też jestem zainteresowana, chyba że koszty będą dla mnie nie do przeskoczenia. A może już s a jakieś informacje w jezyku polskim razem z ceną, bo niestety czas dla mnie gorący i nie dam rady z tłumaczeniem, tym bardziej że niemieckiego ni w ząb. Jeśli nie chcecie tak ogólnie to może na priva, plisss...

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie

    Kajkasz, a ja tam nie rozumiem, po co Ci warsztaty, chyba ze chcesz prowadzic profesjonalne zajecia w swojej miejscowosci.
    Koszt niemaly, przeciez na pewno nie raz bylas na warsztatach i widzialas, w jaki sposob Magda (czy inne instruktorki) pokazuja wiazania.
    Zrob to tak samo i tyle.
    Uczul kolezanke (nie wiem, jak duze jest dziecko) zeby nie przeginala z noszeniem w pionie, chodzi mi tu o nasze ostatanie dyskusje, zreszta na pewno wiesz wiecej na ten temat niz ja. Niech mota sama, Ty jej tylko pokazuj, koryguj, przypilnuj, zeby jej dziecko bylo prawidlowo zamotane.
    Mysle, ze szukasz pretekstow, zeby zrobic ten kurs, tez bym miala ochote, ale nie zrobie, bo wiem, ze to niepotrzebny wydatek, skoro sama nie zamierzam byc instruktorka. Czy w Twoim motaniu sie cos zmieni po kursie? Pewnie nie.
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

  12. #12
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Bramki k/Warszawy
    Posty
    1,229

    Domyślnie

    Skoki - nieprawda że się nie zmieni bo się zmieni

    Ja zaliczyłam warsztaty chustomanii dwa czy trzy u Ekomamy i teraz po kursie dużo się zmieniło - przede wszystkim umiem wytłumaczyć co i po co się robi - dokładnie pokazać jak. Sama inaczej nieco zaczęłam wiązać -np plecaczek, który zawsze sprawiał mi trudność i przez to wyginanie pleców w lordozę (tą odwrotność kociego grzebietu) nie byłam w stanie do końca dobrze zawiązać, teraz wiążę z zamkniętymi oczami i w końcu jest mi wygodnie podczas samego wiązania chociażby...
    Tak, że warsztaty dają dużo, że są drogie to inna sprawa. Dla mnie to była bardzo istotna umiejętność, bo większość mam kupujących ode mnie chusty zawsze prosiło o instruktaż i dopiero teraz czuję się komfortowo, że doradzam im dobrze.


    http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
    Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden

  13. #13
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    He, he, ale ja wcale nie mówiłam w kontekście, że chciałabym ten kurs zrobić, to mój mąż sie jak Filip a konopii wyrwał z tym tekstem. Mnie chodziło o to, że zdaję sobie sprawę, że kilka osób uważa mnie za "doświadczoną" chustonoszkę, a ja sama siebie nie. I że czuję się niepewnie poprawiając albo tłumacząc komuś wiązania. Belfer w każdym razie ze mnie żaden.
    Kurs może i bym zrobiła (bo tak jakos lubie się uczyć), ale najpierw muszę uprawnienia zawodowe, a to jeszcze większy koszt, na dodatek masa nudów do wkuwania.
    Skorzystam jednak na pewno z doświadczenia doradców, już sie na wakacyjne ploty z Martą umawiam i z Olą.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Skoki
    Kajkasz, a ja tam nie rozumiem, po co Ci warsztaty, chyba ze chcesz prowadzic profesjonalne zajecia w swojej miejscowosci.
    Koszt niemaly, przeciez na pewno nie raz bylas na warsztatach i widzialas, w jaki sposob Magda (czy inne instruktorki) pokazuja wiazania.
    Zrob to tak samo i tyle.
    A ja rozumiem watpliwości kajkasz. W dużym mieście są instruktorki, warsztaty i spotkania chustowe na które można zabrac zainteresowaną mamę i sama tak robię, po ogólnym wytłumaczeniu co i jak, staram się zawsze odsyłac do bardziej doświadczonych.
    Jeżeli w okolicy Kajkasz nie ma takich możliwości to byłoby fajnie gdyby tamtejsze mamy miały do dyspozycji instruktorkę noszenia. No i sądzę że jednak ukończenie tego szkolenia to nie to samo co nasladowanie tego co mówią inne instruktorki. To tak jakby powiedzieć - po co kończyć szkołe fryzjerską, wystarczy widzieć jak obcina inna fryzjerka i zrobić to tak samo
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  15. #15
    Chustomanka Awatar marta
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    938

    Domyślnie

    Zuzia, trafiłaś w sedno. Myśmy co chwilę robiły wielkie oczy, że coś można "tak"zrobić. Ja myślałam, że kółkowe nie mają przede mną tajemnic bo noszę już ponad dwa lata i zaczynałam od noszenia 4 dniowego bąka, a tu nauczyłam się czegoś zupełnie nowego

    Na kursie było dużo więcej niż jest pokazane nawet w najdokładniejszej instrukcji.
    Marta, mama Zosi, Ignasia, Tosi i Jasia. http://oppamama.blogspot.com

  16. #16
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Rozumiem kajkasz z jej obawami - mam te same. sporo mam się mnie już pytało, jak wiązać, nawet raz zostałam nagrana (!) jako film instruktażowy...

    wiadomo, że każda z nas przekazuje to, co wie, jak najlepiej potrafi (mówię o mamach nieszkolonych). kluczowe jest to, żeby wytłumaczyć nowej chustomamie, że noszenie jest przyjemnością i pożytkiem ale też odpowiedzialnością. że ta odpowiedzialność jest zawsze po stronie noszącego (a nie sprzedawcy, producenta czy szkoleniowca) - a jak się ma wątpliwości, to trzeba jednak poszukać fachowego wsparcia a nie nosić dalej bez przekonania czy się robi to dobrze.

    ja staram się przekazywać te zasady, jakie ja stosuję - dotyczące "bhp" w chuście, czasu noszenia, pozycji, etc. zgodnie z własnymi przekonaniami i tym, co robiłam z madzią. ale też zawsze odsyłam na warsztaty, a teraz mogę odsyłać też na indywidualne konsultacje.

    na pewno nie pochwalam przekazywania nowym mamom jedynie bezkrytycznego zachwytu nad chustą i nie wskazywania na trudności w wiązaniach, kontrowersji dotyczących pozycji czy nie zwracania uwagi na czas noszenia w ciągu dnia.

    nawet nieszczęsny chodzik, jednoznacznie potępiany, przez kwadrans dziennie nie zaszkodzi pewnie za bardzo. z kolei chusta, raczej traktowana pozytywnie w aspekcie rozwoju dziecka, przez 6 godzin dziennie codziennie narobi wg mnie więcej szkody niż pożytku, bo nie pozwoli na harmonijny rozwój dziecka.
    nie dla każdej mamy to będzie oczywiste i warto o tym przypominać.

  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie

    Powiem tak, ja przez to gadanie dziewczyn (z Wrzesniowek) o warsztatach (i to po kilka razy dziewczyny chodzily) malo co nie kupilam bebelulu, bo na to warsztatow nie trzeba. Wyobrazalam sobie, ze skoro do noszenia chust trzeba warsztaty skonczyc, to to jest pewnie strasznie trudne, ja sie nie naucze sama, itp, itd. A mieszkam na wsi, do Lublina mam 90 km, gdzie wtedy (listopad/zima) warsztaty odbywaly sie raz na ruski miesiac.
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

  18. #18
    Chusteryczka Awatar lola_22
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Katowice ;-)/Kraków
    Posty
    2,623

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Skoki
    Acha, gdybym ja skonczyla kurs w Trageschule i do tego sprzedawala chusty, to nagralabym film instruktazowy (do sciagniecia w necie plus plytki bym w Polske puscila) na przynajmniej podstawowe wiazania z oprawa teoretyczna, do tego oczywiscie na koncu zachwalajac chusty, ktore sprzedaje, podajac adres swojej stronki. Jednak film to co innego, niz instrukcja na papierze.
    Doradca noszenia w chuście po kursie podstawowym Trageschule Dresden®,
    już nie .pl ale wciąż zamotana


  19. #19
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    skoki: muszę cię niestety rozczarować: gdybyś zrobiła kurs w trageschule i była sprzedawcą chust to nie mogłabyś niestety zrobić filmiku instruktażowego...takie są zasady, ale to już szczegóły formalne dotyczące współpracy doradców i trageschule.

    i nie myślę, że dzięki szerszemu dostępowi do wiedzy dziewczyny będą rezygnowały z zakupu chusty, wręcz przeciwnie. świadomość, że w pobliżu jest ktoś komu mogę zaufać, jest na pewno bardzo budująca. a co z małymi miejscowościami gdzie nie ma spotkań chustowych, ani warsztatów? pozostaje forum, możliwość porozmawiania przez telefon chociażby.
    naprawdę myślisz, że lepiej nie wiedzieć? nie chodzi tu o to, żeby kogokolwiek straszyć, czy zniechęcać. raczej chodzi o budowanie świadomości, że ważne jest dokładne wiązanie chusty. nie twierdzę, że tylko doradca potrafi się zawiązać prawidłowo, na pewno nie, na szczęście nie. ale jeśli masz świadomość, że musisz zwrócić uwagę na punkt a, b i c to już ogormny krok do przodu.

    nie warto robić kursu na doradcę "tylko dla siebie", w tym celu wystarczy regularny udział w warsztatach. jeśli ktoś nie chce nauczać, to naprawdę szkoda pieniędzy.

    ostatnio też zaczyna pokutowac na forum przekonanie, że nie należy "przeginać" z noszeniem. ale co to znaczy przeginać? dla jednej mamy jest to godzina dziennie, dla innej 6. jeśli co jakiś czas rozwiążemy chustę, ewentualnie zmienimy wiązanie to możemy nosić naprawdę długo bez szkody dla nawet malutkich dzieci. i jest to bardzo indywidualna decyzja. w przypadku noworodków ważne jest jednak bardzo dobre dociągnięcie chusty i nawet jeśli miałoby to kogoś zniechęcić to powiem, że podwójny x się do tego nie nadaje.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  20. #20
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie

    lola, czyli zgadzasz sie ze mna, czy nie? Bo mnie zacytowalas i nic nie napisalas.
    W kazdym razie gdybym mogla wypalic pare takich plytek, to bym na bank rozdawala kolezankom w ciazy i z malymi dziecmi.
    W zasadzie nie mam w tym zadnego interesu, oprocz tego, ze chce, zeby w mojej okolicy ktos zaczal nosic, zebym nie byla jak kosmitka, hehe.
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •