Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: Jak się rozstawałyście z pierwszą chustą?

  1. #1
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie Jak się rozstawałyście z pierwszą chustą?

    Ja się prawie rozpłakałam na myśl, że miałabym kiedykolwiek pozbyć się swojej ukochanej, pierwszej i jedynej.
    Jako że przechodzi pomału w stan spoczynku i czekam na jej następczynię, naszła mnie jakaś szalona myśl żeby ją sprzedać.
    Ale nie mogę! No nie mogę.

    Przeżyłyśmy razem tyle wspaniałych chwil.
    Pamiętam jak ją łamałam gdy byłam jeszcze w ciąży, jak zamotałam nieudolną kołyskę i wpakowałam w nią 2 dniowego Jaśka, jak mi ratowała życie gdy mały był w szpitalu, przeszłyśmy ramię w ramię przez pierwsze ząbki, gorączki, katary, kilkugodzinne spacery, motania na parkingach, lotniskach...
    Ba! byłyśmy nawet razem na fotelu ginekologicznym

    I już kilka razy zdażyło mi się, że siadałam i ją głaskałam i przypominałam sobie to wszystko gdybym ją sprzedała, to tak jakbym pozbyła się tych wszystkich wspomnień które są w niej zamknięte.

    Czuję się z nią emocjonalnie związana !
    Może to dlatego że jestem chustową monogamistką?

  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    ja się rozstałam lekko i przyjemnie, bo leżała nieużywana,
    a forumka, która ode mnie chustę kupiła, baaardzo chciała ją miec
    poszła w bardzo dobre ręce, więc nie przeżywam tego rozstania

  3. #3
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Ja swoją pierwszą lekko puściłam. Bez żalu większego. Może dlatego, że musiałm ją sprzedać żeby kupić inkę. No i za tą inką mi tęskno bardzo. Jest u mojej koleżanki, służy jej dzielnie, mam prawo pierwokupu jakby co.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    sprzedalam z bolem serca bo lezala nieuzywana przez dluuugi czas....po czym wrocila do mnie (kupujacej sie nie spodobala ) wiec zeby nie lezala na polce, przerobilam ja na chusto MT
    teraz juz jej nie sprzedam
    jako chMT sprawuje sie idealnie a kolory ma najpiekniejsze na swiecie (nairobi)


    DB PBC

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    2,160

    Domyślnie

    pierwszego poucha nie sprzedałam, grosze kosztował siec sobie zostawię. pierwszą wiązankę sprzedałam bez żalu jak mi się znudziła.
    Syn 2006
    Córa 2008
    Syn 09.2014

  6. #6
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    sprzedałam bez żalu. nie mogłam się dogadać z nią niestety. ale krótko ją miałam, 2 m-ce.
    za to za moją drugą, leo rouge, wzdycham do dzisiaj. teraz myślę, że powinna z nami zostać, własnie ze względów o których tutaj piszesz
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  7. #7
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Sprzedałam swoją z lekkim drgnieniem serca, ale leżała nieużywana. Do dzisiaj z sentymentem ją wspominam i w sumie żałuję, bo to była Nati Sunset z pierwszej partii, nie do kupienia dzisiaj.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  8. #8
    Chusteryczka Awatar Tinta
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,578

    Domyślnie

    Sprzedałam z lekkim żalem, ale straszni mi się już wrzynała i wkurzałam się na nią (ellaroo i 10 kg Antka się nie lubiły) a potrzebowałam kasy na nową. Zostały mi z nią fajne zdjęcia

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Ja też bardzo przeżyłam sprzedaż pierwszej chusty, może dlatego, że bardzo długo (prawie pół roku) miałam tylko tę jedną jedyną. Nawet moja mama, kiedy dowiedziała się, że ją sprzedaję, powiedziała niby w imieniu Antka "Ojej, mama sprzedaje moje gniazdko, w którym się wychowałem", czym mnie dobiła. A kiedy ją taką odświeżoną, wyprasowaną i złożoną w kosteczkę wkładałam do pudełka przed wysłaniem, czułam się, jakbym przyjaciela do trumny wkładała
    Gdybym dowiedziała się, gdzie ona teraz jest, bez zastanowienia odkupiłabym ją.

  10. #10
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Sprzedałam po niecałych 3 tygodniach używania, bez większego żalu (za to kiedy zepsułam moją kolejną - ukochanego leosia - płakałam jak głupia...)

  11. #11
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    Ja się nie przywiązuję za bardzo do chust, dla mnie to przedmiot użytkowy. Kupuję, sprzedaję bo lubię ciągłe zmiany.
    Tylko mąż się trzyma swoich ulubionych i nie pozwala sprzedać...

    pierwsza maruyama znalazła dobre ręce, następne też więc nie ma co płakać
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Za zadna nie tesknie. Wszystkie w dobre rece poszly Pierwsza to chyba nawet do Adriany
    Za bardzo ciekawa jestem nowosci, zeby sie z jedna chusta zakleszczyc.

    Na pewno łatwiej rozstawac sie z chustami jak sie ich ma wiecej.

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie

    jeszcze się nie rozstałam-narazie nikt jej nie chce
    o
    http://www.allegro.pl/item758059097_...are_4_7_m.html
    i nie wiem dlaczego?
    może, że taka mało znana?

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar marza
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,303

    Domyślnie

    Sprzedałam bez żalu.Z kolejnymi to samo
    Nie przywiązuje się do chust
    Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
    Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®

    Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB

    Chusty tkane Little Frog

  15. #15
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Nie rozstalam sie
    Pierwsza chuste, jaka trafila do naszego domu prawie 5 lat temu mam wlasnie na sobie - odprowadzalismy z Bruniakiem w niej Felixa do przedszkola *

    Fajnie miec swoja jedna jedyna (lub druga na zmiane)

    Maluch sie identyfikuje ze swoja szmatka, rozpoznaje ja, cieszy sie na jej widok. Felix brata kocha, ale na pierwsze wyjecie z szafy Nairoba - swojej drugiej chusty, ktora dostal okolo roku zareagowal "moja chusta!" Musialam mu pokazac, ze to jest nowka sztuka, jego wlasna sluzy mu przeciez do zabawy.

    Bruniak noszony jest w roznych rzeczych, nacieszyc sie nie moge - ale to na krotkie ponaszania. Na dlugie i z rozmyslem - znow tylko dwie. Niech tez ma sie z czym zwiazac

    Tak wiec calkowicie rozumiem sciskanie w dolku - Bigbabs, nie rozstawaj sie, pierwsza chusta to jak bransoletka z imieniem ze szpitala, pierwsze buciki, pierwszy obciety loczek

    Budziku, tekst o gniazdku cudowny, choc musialo niezle bolec...




    *ta chusta to piekna zywa czerwien, moj ulubiony odcien. Wiele osob mowi, ze kojarzy fotki Felixa z Chustomanii wlasnie z powodu tej chusty bedzie mial pamiatke na stare lata
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar aneta.s
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Bieruń :)
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Nie rozstałam się po prostu
    Kamilek - 16 marca 2006
    Julianek -25 października 2007

    My soul is painted like the wings of butterflies...

  17. #17
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Rozstałam się na spokojnie. Bez żadnych emocji.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  18. #18
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    Pierwsza była pożyczona więc nie przywiązałam się do niej
    Potem był Mei Tai i to było moje CUDO więc znalazłam mu dobry dom - poszedł do mojej kuzynki ))
    Teraz kolejnego MT też oddałam w dobre ręce i cudnej małej dziewczynce do tulenia Niech sie im dobrze nosi
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  19. #19
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik Zobacz posta
    A kiedy ją taką odświeżoną, wyprasowaną i złożoną w kosteczkę wkładałam do pudełka przed wysłaniem, czułam się, jakbym przyjaciela do trumny wkładała
    Tego bym chyba nie przeżyła
    Moja będzie czekać na synową.

  20. #20
    Chustomanka Awatar iska1
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    538

    Domyślnie

    Z pierwszą było trudno bardzo, nawet pytałam bardziej doświadczonych jak to zrobic bezboleśnie.
    Udało się. Fajnie chyba gdy trafi w dobre ręce. Albo można zostawic, tylko smutno takiej nienoszonej chuście

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •