Mam dwie i używam (na zmianę z innymi) jakieś 2 tygodnie.
1) O dziwo, mimo, że jest to raczej duża wersja one size świetnie pasują na 5 kg niemowlaka - gdy pieluszka całkiem zmniejszona, a w pasie 2 napki wolne.
2) Stosuję z jednym wkładem mikrofibrowym (tak jak kupione), a czasem daję sam bambusowy (np. firmy Bobolider, cena 9 zł) i wtedy całość jest mniej puchata.
3) Jest to wersja z podwójnym rzędem nap (nie polecam pieluch z pojedynczym, jakiejkolwiek firmy).
4) Jako nówki miały gruby, puchaty polar. Po pierwszym czy dwóch praniu/praniach polarek się delikatnie "przerzedził" - co dla mnie jest zaletą bo nie lubię puchatego polara (wydaje mi się, że gruby polar przegrzewa jak jednorazówki). Po kolejnych praniach nic się już nie zmieniło.
5) PUL jest cienki, taki typowy. Nie odbarwia się.
6) Pieluszki się świetnie sprawdzają. Nie przeciekają i nie odciskają się.
7) Krój (i wielkość) identyczy jak Bumgenius, a z tańszych jak Ecobambino czy Lulajbaby. Różnica to kształt skrzydełek do zapinania w pasie. Wg mnie wygodniejszy niż w BG (okrągłe), w Babyland - są kwadratowe, lepiej da się dopasować.
Wada - jak większość tanich kieszonek, (chociaż niektóre drogie handmady też mają tę wadę) - w przednim panelu, od wewnętrznej strony (od brzuszka) nie ma pula zszytego z polarem (tak na 2, 3 cm) jak to jest w Bumgenius. Takie zszycie powoduje, że wkład wraz z polarem nie wyciąga się poza pieluszkę przy zakładaniu/naciąganiu pieluszki. Nie jest to jednak dla mnie duża wada.
8) Mam porównanie do Bumgenius, Charlie Banana, Wonderoo (starsza wersja), Fuzzi Bunz oraz kilku polskich handmade'ów - niektórych drogich jak markowe - na dzień dzisiejszy nie widzę ABSOLUTNIE ŻADNEJ różnicy w użytkowaniu.
9) Cena na allegro 21,99 z 1 wkładem (chyba około 28 zł z dwoma wkładami) pozwala na skompletowanie przyzwoitej liczby pieluch.