Close Parent, pop- in, sio (stara wersja)

[mama-donna]

W końcu tu dotarłam. Kupiłam zestaw 10 sztuk jako pierwsze nasze wielorazówki i teraz tego troche żałuję. O pieluchach wielo nie miałam pojęcia. Używaliśmy ich dość długo, ale niestety w naszym przypadku nie ma opcji aby wystarczyły do końca pieluchowania. Odstawione jponad 2 miesiące temu a Jula ma 1,5 roku.

Plusy:
-wkłady bambusowe super chłonne, w zestawieniu z wkładem nocnym prawie niemożliwe do przesikania, aczkolwiek się zdarzyło, ale nasza córa to megasikacz.
-wklady mikrofibrowe schną bardzo szybko
-zewnetrznej warstwy pieluchy można z powodzeniem używac jako otulacza i kilka razy z rzędu
-część zewnętrzna wykonana z PULa sandwich czyli ciało nie ma styczności z laminatem
-dopasowuje się ładnie do pupy, jest zgrabna
-otulacz po wyciagnięciu z pralki jest prawie suchy
-rzepy dobrze trzymaja nawet po wielu praniach
- bambusowe wkłady nie schną wcale bardzo długo. Jak się wszystko rozepnie i dobrze rozwiesi to wyprane około 18 sa suche rano. Na dworze w słoneczna pogodę znacznie szybciej.
-wkłady bambusowe dość miękkie, twardnieją, ale po czochraniu w rękach sa w miarę spoko, natomiast po wyszuszeniu w pralce wracaja do super miekkości aż do następnego prania.

Minusy:
- bardzo ciasna w nóżkach- odciski na nóżkach zaczęły się około 7 miesiąca życia, Jula śpiąc na boku miała bardzo mocno odciśnięte nóżi - zdarzały się mocne otarcia - dodam, że jest dzieckiem pulchnym, więc nie u każdego tak być musi. Ja kilka otulaczy pożyczyłam innej mamie i jej córcia szczupła, bez wielkiego brzuszka wygląda w nich super a mama się na odcisnięcia nie skarży - dziecko ma około 15 miesięcy i waży około 11kg.
- za ciasna w brzuszku - gdy Jula ważyła 12 kg było już ciężko zapiąć pieluchę, jak się ruszała to rzepy sie odpinały, bo było za mocno naciagnięte. Z dodatkowym wkładem nocnym nie było nawet mowy o zapięciu pieluchy.
- wkladki bambusowe się potargały. Dosłownie tak moge to napisać. W większości z 10 wkładów powstały tak jkaby przetarcia materiału w różnych miejscach pieluchy. Wokól nap są praktycznie dziury. Prałąm pieluchy normalnie, tak jak w instrukcji do całego zestawu.
- uważam gumki generalnie za twarde, może dlatego, że podwójny PUL
-denerwowały mnie gumki we wkładach - to zwiększało czas schnięcia i powodowało ogólne zgrubienia na wkładach a to niekonieczie jest wygodne.


Więcej mi do głowy nie przychodzi. Na szczęście wkłądów wciąż używam, do kieszonek i formowanych kieszonek na noc, bo chłonność naprawdę jest niezawodna i im starsze wkładki tym lepsza.
Gdybym mogła cofnąć czas kupiłabym może dwa otulacze i extra wkładki. Na pewno nie kupiłabym całego zestawu.
Wiem, że teraz wyszła nowsza wersja i być może będą większe, mniej uciskowe. Byłoby super bo to naprawdę byłaby bardzo dobra pielucha.
Odnośnie potarganych wkładów to moja reklamacja została pozytywnie rozpatrzona chcociaż minęło pół roku gwarancji keidy sie do producenta z tym zgłosiłam. Niestety czekam juz pół roku na nowe wkłady i nie wiem czy sie doczekam, bo ciągle jest coś nie tak...

Ogólnie polecam dla dzieci szczupłych.

[mamaUlki]

Ja miałam i rzeczywiście otulacz mięciutki i wkłady bambusowe też chociaż kupiłam używane, jednak na moją 1,5 roczną córę otulacz zdecydowanie za mały i w pasie i na długość, a chłonność niestety też za mała. Dla małego bąbla może sobie kupię, bo w sumie fajna, zgrabna pieluszka

[jul]

close parents było moim wielkim odkryciem, zachwyciłam się nimi kompletnie po wcześniejszych flipach - pupa nie dotyka pula, można po zużyciu oryginalnego wkładu włożyć co innego, wkłady bambusowe super chłonne, chyba nigdy nie zdarzył nam się żaden przeciek, za to schną stosunkowo długo, zwłaszcza tam, gdzie wszyto gumki (po wyciągnięciu z suszarki ze względu na te gumki muszę je jeszcze dosuszać).

Gumki nam się specjalnie nie odciskały, mimo, że synek też z tych pulchniejszych, za to niestety pieluchy są trochę za małe - teraz, przy roczniaku ponad 11 kg - zapinam rzepy na końcówkach, gdyby zamiast rzepów były napy, to pewnie nie byłoby problemu, rzepy trudniej trochę tak zapiąć i łatwiej się w ten sposób odpinają. A, na córkę 12 kg, ale dwuletnią, a więc ze smuklejszą budową, szczuplejszymi udami, CP były zupełnie dobre, więc dla chudziaków winny wystarczyć na całe pieluchowanie.

Po jakichś 7 miesiącach używania, w tym przez większość czasu b. intensywnie, wkłady są nadal ok, choć trochę jakby cieńsze (jak starszy ręcznik), otulacze na zewnątrz są trochę skulkowane, ale ten efekt wystąpił dość szybko po kupieniu i od tego czasu się nie pogłębia , w jednym z 5 otulaczy trochę rozwarstwił się pul na tylnej zakładce, ale ja do prania zapinam rzepy na zaślepkach i żeby na pewno się nie odpiął, wywijam te zakładki na zewnątrz, co nie jest nazbyt delikatnym traktowaniem.

[agusiab1]

Czy któraś ich używa?? zakupiłam 2 sztuki właśnie się suszą, ale zastanawia mnie jedna kwestia, czy jak dziecko ma tą wkładkę przy pupie to nie ma mokro??? bo tu nie ma żadnej warstwy polarkowej izolującej od mokrego, tylko te wkładki babmusowe.

[Madsia]

też kupiłam niedawno 2 sztuki i jestem zadowolona i tak dziecko ma mokro . U nas się idealnie sprawdzają na noc z tym że kładę na wierzch wkładkę sucha pupa . Tylko trochę takie sztywnawe w sensie że materiał i myślałam że będą nieco większe bo mój mały 'olbrzm' wciąż rośnie i rośnie...

[PaPuna]

Dostałam dwie pieluchy z bambusem. Piękne są i świetnie się układają na dziecku. Schną jak to bambus ale za to sam otulacz rewelka, tak dobrze skrojonego nie mamy, przynajmniej na Młode pasuje idealnie. Wiem że niektórzy nie lubią rzepów, ale ja się jakoś powoli przekonuję. Jakoś nie martwię się, że brak polarku, bo Puna od pierwszych chwil na wielo i jakoś jej bardzo wilgoć nie przeszkadza. A pielucha mega chłonna. Fajne są te kolorowe wkłady (pod kolor pieluchy) i 4 rzędy napek na brzuszku. Super. Ja jestem bardzo zadowolona.

[Marion]

A ja nie bardzo lubie te pieluche. Jest sztywna i gruba. Ciasne i grube gumki odciskaja sie na pleckach, gumki we wkladach tez nie wiadomo po co. Robi wielgachna kwadratowa pupe, a ledwie dopina sie w pasie na 14 miesiecznym dziecku. No i wcale nie jest niezawodna

[NEMO]

A ja nie bardzo lubie te pieluche. Jest sztywna i gruba. Ciasne i grube gumki odciskaja sie na pleckach, gumki we wkladach tez nie wiadomo po co. Robi wielgachna kwadratowa pupe, a ledwie dopina sie w pasie na 14 miesiecznym dziecku. No i wcale nie jest niezawodna

Nie wem co może w niej robić wielgachną pupę, bo oryginalne wkłady wcale nie są grube, uważam, że jest to jedna znajzgrabniejszych pieluszek i napewno najlepiej odszyta. Jest niezawodna pod warunkiem, że się ją dobrze dopasuje, pul jestgrubszy niż innych pieluch polskich ale dla,mnie to zaleta, bo cienkie pule przeciekają i mam wrażenie,że zostaną mi w rękach. Ze starszą CP nie mogłam się dogadać, ale nowa wersja v2 rzuciła mnie na kolana, jest genialna, zakładki w otulaczu super wykończone gumkami, zaślepki do rzepów w końcu schowane, super. Właśnie wróciłam z urlopu i CP v2 + jednorazowe wkłady Grovii używałam cały urlop, super się sprawdziły.

[Marion]

Chyba te gumki we wkladach tak pogrubiaja. Bo same wklady sa cieniutkie. Nawet bardzo (albo za bardzo). No i sztywna tasma z rzepami. Ja ich nie lubie i tyle

[Nata]

marion a miałas new generation V2??? wyszły teraz niedawno. miałam w rece obie. new generation i new generation V2. dzień do nocy. pul i gumki delikatniejsze.

[NEMO]

uwaga na V2 jednokolorowe, PUL twardy jak w poprzedniej wersji, bo to ten sam materiał, tylko wzorki V2 są delikatniejsze