Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17

Wątek: Czy to ma ręce i nogi?

  1. #1
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie Czy to ma ręce i nogi?

    Dosyć późno wzięłam się za EC - synek ma 14 m-cy, w 100% pampersowy co nie ułatwia sprawy.
    Od kilku dni spędza po 7-8 godz. bez pieluchy - próbuję poznać jego rytm, sygnały itp.
    Nie ma takiej siły by usiadł na nocnik,o wysadzaniu do ubikacji też nie ma mowy, więc biegam za nim z miseczką i podstawiam gdy sika dosłownie nie odstępuję go praktycznie na krok i czasami udaje mi się złapać końcówkę siku.
    Co do sygnałów - po prostu nagle nieruchomieje, albo w locie robi siku tam gdzie stoi (lub na mnie).Po obudzeniu również nie ma reguły. Właśnie zrobił na podłogę 4 siku w ciągu 20 minut.
    Kupy jeszcze nie udało mi się wyłapać, nie ma żadnych ostrzegawczych bąków (wyłączam nawet radio żeby usłyszeć), po prostu się bawi, nagle wstaje, a tu już jest kupa
    Podpowiedzcie proszę jak to ma wyglądać taktycznie - z nocnikem trudno mi za nim chodzić bo robi wszystko żeby go dorwać w swoje szpony, do łazienki z sikającym/robiącym kupę dzieckiem raczej trudno mi będzie biegać - jeszcze chłopak nerwicy się nabawi, na miseczkę i moje zachwyty gdy do niej trafi w ogóle nie zwraca uwagi...
    Czy tutaj chodzi o mechanizm: pozycja-dźwięk-rozluźnienie zwieraczy?
    Zrezygnować z miseczki, tylko co godzinę, dwie ,o ile nie będzie szybszy, próbować go wysadzić do łazienki?
    Nie zawracałabym Wam głowy, ale przejrzałam kilka stron i tam tak pięknie pisali o intuicji, rytmie, obserwacji, a tu guzik

    Ps. właśnie przyszedł, stanął sobie, zrobił kupę (trzecią dzisiaj) i piąte siku w ciągu 25 minut i poszedł dalej.Konia i pół krolestwa temu, kto zauważył tu jakiś sygnał ostrzegawczy....

  2. #2
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Brawo, że zaczynacie.
    Ale trzeba sobie powiedzieć, że on wiele miesięcy miał trening pieluszkowy=nauczył się, że się te sprawy ignoruje i rzeczywiście przestał dawać sygnały, ale zobaczysz za jakiś czas, że jednak są jakieś prawidłowości, a jak będziesz reagować, to będziesz to wzmacniać.
    Ja nie mam doświadczenia z takim dużym dzieckiem, ale ja bym zaczęła od rozmawiania i zapoznania z nocnikiem (czy miseczką) - nie wiem, czy latanie i łapanie to dobra rzecz - pomyśl, do czego synka przyzwyczajasz, czy tak to ma wyglądać? Celem jest robienie si i ee do nocnika-kibelka
    Zatem zacznijcie od wspólnych zabaw pt. zabawki robią siusiu i kupkę - piją, jedzą, a potem grzecznie siadają na nocnik - mama mówi "sisi" (lub psipsi) oraz "ee", a zabawki robią Dostają wielkie oklaski Można też czytać o tym książeczki. Następnie zachęć Małego, żeby też usiadł - niech jego ulubiony misio mu pomoże-towarzyszy. Nie jest też głupie samemu skorzystać z nocnika lub zabrać synka do toalety i robić razem.
    Żadnego przymusu, a duuuuużo zachęty - wymaga to czasem inwencji twórczej
    Więc owszem kontynuuj obserwacje, ale nie lataj z miseczką, tylko wprowadź "rytuały" - sadzaj zawsze:
    - przed i po spaniu - nawet jeśli już "po ptokach" - w końcu zaczai i będzie czekał
    - przed i po jedzeniu - jeśli zobaczysz, że mu się nie chce - nie trzymaj, ale zawsze sadzaj - nauczy się w mig, że tak będzie zawsze i będzie czekał
    - przed spacerem i po powrocie
    - przed i po kąpieli
    Kiedy nie chce usiąść - nie zmuszaj - zresztą się nie da tylko zachęcaj, np. pokazując, że misio ładnie robi

    Zastanawia mnie tylko, że on tak często robi siusiu - albo przerysowujesz, albo coś jest nie tak:
    - czasem dzieci, jak zaczynają sikać i czują, że leci im po nogach, to wstrzymują - nie jest więc głupim, posadzić na nocnik zaraz po "wpadce", żeby dać szansę do skończenia, w przeciwnym razie dzieć będzie sobie co chwilkę posikiwał
    - coś ma z nerkami
    - dieta - o ile siku co 20 minut jest ok, to częstsze może wskazywać na problemy z pokarmami - albo alergia, albo coś moczopędnego, albo coś mu szkodzi. Ważne, żeby to rozróżnić.
    Moczopędne:
    - pietruszka (szczególnie natka)
    - winogrona
    - czarna porzeczka
    - seler
    - por
    - arbur
    (na razie więcej nie pamiętam )

    Co do różnych jeszcze znaków ostrzegawczych:
    Moja Tuśka np. ma dużą potrzebę intymności i mimo, że na EC od 5tego m-ca, to kupkę robi bardzo "subtelnie", ale można wyczuć z zachowania -
    - ucieka
    - chowa się, ale chce, żeby to jednak zauważyć
    - kuca
    - wypina kuperek
    - gdy siedzi, przekłada pośladki z jednego na drugi - nie wiem, jak to opisać

    Czasem dzieci nie lubią, żeby nad nimi stać, gdy się załatwiają, a inne przeciwnie - chcą naszej bliskości i wsparcia.
    Powodzenia

  3. #3
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Dzięki serdeczne za odpowiedź !
    Bardzo mi to rozjaśniło w głowie i chyba już wiem o co w tym wszystkim chodzi

    Długa droga przed nami, ale jakoś damy radę

    Mam jeszcze jedno pytanie : czy mam używać tylko nocniczka lub tylko ubikacji, czy mogę stosować metodę mieszaną?

    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

  4. #4
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    ewinko dziękuję za taką szczegółową odpowiedź
    Moja Lena mi się odnocnikowała, tak już pięknie było, a teraz nocnik to największe zło. Zwiewa z krzykiem, jak go widzi. Czasem uda mi się ją namówić, jeżeli postawię nocnik w WC i sama siadam na kibelku
    Spróbuję z zabawami, może to do niej przemówi

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    ewinka: jestem pod wrażeniem! super to opisałaś

    bigbabs: trzymam za was kciuki. początki są trudne, zresztą sama pewnie nie wyobrażasz sobie zycia jako osoba biegająca z nocnikiem za swoim dzieckiem
    rozmawiaj z małym jak najwięcej. jak nie znajdziecie wspólnego języka to odpuść na jakiś czas. a ogólnie to ma pewnie radochę co ta mama wyprawia

    niektóre dzieci w ogóle nie sygnalizują, a intuicja wyrabia się tygodniami, wręcz miesiącami.
    przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego zdecydowałaś się na EC? jeśli jak cel postawiłaś sobie odpieluszkowanie małego to może być wam trudno znaleźć wspólny język. oczywiście niektórzy EC traktują jako formę łagodnego odpieluszkowania, ale z różnym skutkiem.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  6. #6
    Chustomanka Awatar dominika79
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,384

    Domyślnie

    Ja nie potrafiłam zauwazyc sygnałów na siusiu -w pewnym momencie Hania zaczeła wołać tak samo na siku i na kupę..

    Bigbabs a mały chodzi bez pieluchy w spodniach czy z goła pupą?? Pytam bo jak ja Hanke puszczałam bez niczego to potrafiła siusiac co 5-7- minut oczywiscie na podłogę.. po jakim czasie doszłam do tego ze jak ma cos na pupie to siusia rzadziej (może o wychłodzenie chodzi?)
    H- 28.06.2008 r., M -05.06.2001 r.


    mojdom13.blogspot.com

    http://http://www.chusty.info/forum/...ad.php?t=46784pieluszki wielorazowe

    ---> w razie zapchania skrzynki pw---> dosr@poczta.wp.pl

  7. #7
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dominika79 Zobacz posta
    Ja nie potrafiłam zauwazyc sygnałów na siusiu -w pewnym momencie Hania zaczeła wołać tak samo na siku i na kupę..

    Bigbabs a mały chodzi bez pieluchy w spodniach czy z goła pupą?? Pytam bo jak ja Hanke puszczałam bez niczego to potrafiła siusiac co 5-7- minut oczywiscie na podłogę.. po jakim czasie doszłam do tego ze jak ma cos na pupie to siusia rzadziej (może o wychłodzenie chodzi?)
    Biega z gołą pupą, majteczki będą dopiero jutro bo się piorą
    To wczorajsze posikiwanie było spowodowane (tak sądzę) ok. 4,5 godzinną przerwą w sikaniu (drzemka,zabawa).

  8. #8
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annamamaalexa Zobacz posta
    ewinka: jestem pod wrażeniem! super to opisałaś

    bigbabs: trzymam za was kciuki. początki są trudne, zresztą sama pewnie nie wyobrażasz sobie zycia jako osoba biegająca z nocnikiem za swoim dzieckiem
    rozmawiaj z małym jak najwięcej. jak nie znajdziecie wspólnego języka to odpuść na jakiś czas. a ogólnie to ma pewnie radochę co ta mama wyprawia

    niektóre dzieci w ogóle nie sygnalizują, a intuicja wyrabia się tygodniami, wręcz miesiącami.
    przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego zdecydowałaś się na EC? jeśli jak cel postawiłaś sobie odpieluszkowanie małego to może być wam trudno znaleźć wspólny język. oczywiście niektórzy EC traktują jako formę łagodnego odpieluszkowania, ale z różnym skutkiem.
    annamamaalexa: młode biega z gołą pupą po kilka godzin dziennie gdzieś tak od maja ale intuicja zawodzi gdy młode idzie i po prostu sobie sika nawet się nie zatrzymując
    po Twoim poście odniosłam wrażenie że celem EC jest porozumienie z dzieckiem na płaszczyźnie co najmniej transcendentalnej, a ja do takiego porozumienia chyba nie jestem gotowa plując sobie w brodę że nie wiedziałam o EC 14 miesięcy temu.

  9. #9
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Bigbabs, główa do góry - będzie dobrze - tylko nie możesz się denerwować (wiem, że łatwo powiedzieć), ale lepiej odpuścić na kilka dni i znów zacząć z nową energią niż gdbyś miała się złościć na dziecko

    Ja mimo EC od wielu m-cy też czasem się zastanawiam, jaka kiepska ta nasza komunikacja, bo raczej wysadzam intuicyjnie - Tuśka bardzo słabo i rzadko komunikuje Ale ma takie zachowania, które mnie naprowadzają:
    - np. nie sika (już) na sofie - gdy schodzi, to wiem, że jej się chce "si"
    - w chuście i na kolanach - próbuje wyjść, uwolnić się - nie chce mnie posikać
    - krzyknie, pomarudzi
    - bawi się a nagle mnie męczy, jakbym miała ją wziąć na ręce - a to właśnie o nocnik chodziło
    - stęka (także przed siku)
    - skupia się, patrzy w siebie, w głąb, jest nieobecna
    - spogląda znacząco (u nas głównie z tatą to robi, gdy on się nią zajmuje)
    - albo odwrotnie, unika spojrzenia
    - chowa się (moja Tunia ma duuużą potrzebę intymności, więc kupkę robi cichutko - lubi się schować)
    - kucanie i podskakiwanie też może oznaczać si lub ee
    - gdy dziecko siedzi - przekładanie pośladków

    Co do wyboru (nocnik - sedes) to ja słyszałam, że lepiej coś wybrać i nie mieszać dziecku w głowie. My używamy nocnika, po jakiś 2 - 3 m-cach chciałam wypróbować nakładkę, bo mieliśmy lecieć do Francji, ale Mała odmówiła współpracy (musieliśmy zapakować do walizki nocnik ). Więc nie wiem, co Ci poradzić - na Twoim miejscu spróbowałabym metody mieszanej, ale sama zobaczysz, jak będzie szło.
    Na pewno fajnie będzie pozwolić Małemu, żeby spuścił wodę - może być frajda, ale uwaga - niektóre dzieci mogą się tego bać.

    Pomyślałam też sobie, że Ty masz chłopca (ja dziewczynkę), więc też inne metody można na niego zastosować:
    - chłopcy lubią robić si na stojąco, więc nie musisz go sadzać - możesz wsypać do muszli jakieś kolorowe papierki i zachęcić, by Maluch w nie trafiał - nie chodzi wcale o to, by trafił, tylko, żeby miał motywację zrobić si
    - a na dworze możecie podlewać kwiatki

    Pisz koniecznie, jak Wam idzie - bo się wciągnęłam

  10. #10
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    I jeszcze kilka słów o tzw. buntach.
    Czasem miałam wrażenie, że Tuśka mniej współpracuje niż się buntuje Z pomocą przyszedł nam ulubiony piesek (maskotka) Asik, ale zanim na to wpadłam po prostu nie wiedziałam, jak ją zachęcić do siadania, taki był ryk, wyginanie pleców - więc musiałam patrzeć, jak sika na podłogę (ew. w tetrę).
    Bunty mogą z różnych rzeczy wynikać. Coś mogło dziecko zniechęcić, wystraszyć - np. jeśli się zesłościmy, nakrzyczymy - efekt odwrotny do oczekiwanego; jeśli dziecko np. próbowało zejść z nocnika i się przy tym uderzyło.
    Poza tym nocnik może dziecku nie odpowiadać - np. jest nie wygodny, albo za płytki i kupka dotyka pośladków, albo deska od sedesu jest za zimna - to wszystko może mieć znaczenie.
    A także zmęczenie - zmęczone dziecko za zwyczaj gorzej (albo wcale) współpracuje.
    A przede wszystkim najczęstszy powód to jakaś zmiana rozwojowa - dziecko uczy się przewracać na bok, siadać, wstawać, pełzać, raczkować, w końcu chodzić i mówić, manipulować nowymi zabawkami i to je bardziej absorbuje niż sikanie, które jest dość nudne, bo ciagle takie samo i dobrze znane, co gorsza powtarzane wiele razy w ciągu dnia Trzeba więc coś wymyślać, żeby tę czynność dziecku urozmaicić - stąd różne zabawy, piosenki i co kto chce.
    Gdy dziecko już szczęśliwie spoczywa na nocniku pomóc zrobić siusiu mogą zabawy z wodą - o ile lecąca woda z kranu jest kosztowna i nie eko, to można trochę nalać do miseczki i dac dziecku do zabawy - niech coś przelewa, albo niech jakaś kaczuszka napije się wody i siusia. Można też dać butelkę z wodą. Dla urozmaicenia można powrzucać jakieś kolorowe kamyczki lub szkiełka do środka.

    Jestem ciekawa, czy też macie takie spostrzeżenia, że dopóki dziecko nie używa nocnika, to tak sobie posikuje co kilka minut, ale jak zaczyna korzystać z "toalety", to szybko uczy się trzymać dłuższy czas.

    Bigbabs, spróbuj, ale nie gwarantuję, że podziała, sadzać Małego co 40 minut - chyba, że zobaczysz, że mu się nie chce, to wtedy co godzinę.
    Moja Tuśka wytrzymuje 40-60 minut - tylko ja już umiem obliczyć wypadkową różnych zdarzeń, które sprawiają, co ile sika

    Ufff, się napisałam dziś

  11. #11
    Chustonoszka Awatar Wiosenna
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    149

    Domyślnie

    Dzięki, bardzo pomocne wypowiedzi, prawdą jest, ze trzeba dziecko jakoś zająć, ja mam problem przy sadzaniu na nocnik po drzemce - dziecko jest zaspane i nie ma ochoty być rozbierane i sadzane (w sumie trudno sie dziwić). A po kilku minutach jest już po wszystkim. Robię tak ze tulę i głaszczę, a w tzw międzyczasie rozbieram, i sadzam na tronie, już słyszę pomruki niezadowolenia, ale z pomocą nadlatuje książeczka albo zabawka i wszystko działa Chociaż, jak pisałam w innym wątku, ostatnio mamy kryzys.
    Agnieszka: 10.11.2008r.
    Alicja: czekamy...

  12. #12
    Chustofanka Awatar Goswiek
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    374

    Domyślnie

    Ewinka, super te rady Ja z Madzią zaczynam odpieluchowanie, ale może powinnam, jak przy Mai robię EC. Dzisiaj siadała na nocnik, ale nic nie robiła. A jak wstała to chodziła bez majteczek i zaciskała nogi

    Maja robi kupkę i czasem już też siku na miseczkę, sygnałów do siku nie odbieram, jedynie mam przeczucie. Po zrobieniu przez Majeczkę Madzia przybiega i widzi, że siostra zrobiła, czasem pokazuje na pieluchę, że ona też. Więc tłumaczę, tłumaczę i tłumaczę. Maja daje przykład starszej siostrze, hm, oby już niedługo obie sobie siadały na nocnikach
    Powodzenia!

    Ech, to ciężka robota.



  13. #13
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewinka Zobacz posta

    Pisz koniecznie, jak Wam idzie - bo się wciągnęłam
    Ewinka, jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI

    Oto relacja z wczorajszego dnia (mam nadzieję że nie zaśniesz w połwie

    -mały bez pieluch od 9 do 14 tej
    -reakcje histeryczne na nocnik , na kibelek i nawet na drzwi od łazienki
    -siki i kupa regularnie na podłogę, wiem kiedy sika/kupka (nawet będąc w drugim pomieszczeniu,a wczoraj rozwieszając bieliznę na dworzu, wiedziałam że się zsikał )ale nadal nie widzę sygnałów "przed".
    -raz siki na kibelek - siedział mi na kolanach i poczułam jak zaciska zwieracze,na kibelku płacz ale zrobił ze zdziwieniem siku, został oklaskany, potem uroczyście spuściliśmy wodę, ja prawie się popłakałam ze szczęścia
    -wieczorem przy napełnianiu wanny było siku obok - był bez pieluszki więc zauważyłam,od dzisiaj będziemy napełniać wannę odpieluszkowani
    -po 40 minutach drzemki pobudka - moja pierwsza myśl, że pewnie chce siku, nocniczek miałam między łydkami, ale nie dał się nabrać, płacz i prężęnie, odłożyłam, szybko zasnął i zsikał się po chwili pod siebie

    Teraz o mnie :
    -widząc sikające i kupkające wielokrotnie i nieprzerwanie dziecko podświadomie się denerwuję. O niebo lepiej było gdy wiosną biegał sobie bez pieluszki żeby po prostu wietrzyć pupę,teraz przy okazji kolejnej mokrej plamy denerwuję się że coś jest nie tak powstaje błędne koło, moje zdenerwowanie przekłada się na jego nastrój.
    Postanowiłam więc uszyć super przeciekające otulacze na pieluszki będę widziała kiedy ma mokro,ale będę widziała po prostu mokrą pieluszkę .I będę mogła dalej prowadzić obserwacje
    Nie mam zielonego pojęcia o szyciu lecz pierwszy otulacz (stary ręcznik plus flanelowa piżama) prawie na ukończeniu może to zda egzamin.

    Pozdrawiam!

  14. #14
    Chustonoszka Awatar Wiosenna
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    149

    Domyślnie

    A może ja coś pomgę... przez pewien czas używałam zestawu otulacz polarowy+ tetra, ale mieliśmy latem takie wygibasy i prężenia podczas zmiany pieluchy na leżąco, że nastąpiła zmiana strategii. Otóż, założyliśmy majteczki, w które wkładam złożoną tetrę - i stał sie cud Przewijam Małą na stojąco i jest OK. Jeśli zawiedzie Cie otulacz, to moze kup kilka gatek i działaj...tylko ten zestaw rzeczywiście przecieka, więc często muszę Agę przebierać. Skoro Tobie zależy na bezpośredniej obserwacji, to masz juz zestaw doskonały
    Agnieszka: 10.11.2008r.
    Alicja: czekamy...

  15. #15
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Bigbabs, pierwsze i najważniejsze: wy lu zuj Wiem, że łatwo powiedzieć ale to konieczne w EC, w przeciwnym razie proces może się przedłużać. Poza tym nie myśl o tym, kiedy to się wreszcie skończy, kiedy on załapie itp, itd Myśl o tym, jak o nowej umiejętności, którą każde dziecko opanowuje w swoim czasie. I pisz, pisz!

    A po drugie, to napisz, jak próujesz Młodego zachęcić. Zabawki robią już siku? Macie kolorowe papierki? Pozwalasz mu robić na stojąco? Nawet kupkę może tak robić - np. do miseczki. Rób wszystko, żeby go tym zabawić, zainteresować. Może unikaj "chodź, zrobimy siku" ale mów "chodź, pocelujemy w kolorowe papierki" albo "podlejemy trawkę".

    Już nie wiem, co Ci pisałam o bieliźnie, ale my używamy majtek z tetrą w środku (jeśli obawiam się kałuży, a bardzo tego nie chcę), albo same majtki (+spodenki). Myślę, że to lepsze niż goła pupa

    Ale Ty mi powiedz, czemu Malutki nie lata bez pieluchy cały dzień?? Rozumiem, że możesz być zmęczona, ale musisz mieć świadomość, że to zawsze znacznie opóźnia cały proces - dzieciak się może czuć zagubiony, czemu czasem oczekuje się od niego robienia do nocnika, a czasem do pieluchy.
    Nawet jeśli nie masz siły (w sumie, to nie wiem, jak robisz ) polecam zmieniać pieluszkę po każdym siknięciu - niech ma jasny komunikat.

    No i jeszcze raz dużo cierpliwości i powodzenia

  16. #16
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Rozpoczęłam nowe działania taktyczne, czyli częściowe stosowanie wielorazówek i oswajanie nocniczka.
    Żółwik-pluszak został notorycznym nocnikowym sikaczem, nawet czytam mu książeczki - i tu, uwaga: moje dziecko wyrwało mi z rąk książeczkę, zrzuciło z tronu żółwika i samo próbowało wtarabanić się na nocniczek
    Delikatnie pomogłam, dostał brawa, więc spróbował jeszcze kilka razy - siadał wprawdzie na kilka sek. ale to już ogromny sukces.
    Gdy widzi nocniczek mówi : "siiii", wprawdzie nic z tego nie wynika, ale może kiedyś coś zaskoczy
    Zrezygnowałam też z "wysadzania" go na nocniczek, będziemy próbować na stojąco. Narazie podstawiam go stojącemu Jaśkowi po jedzeniu, przed spaniem etc.
    Zobaczymy co dalej

  17. #17
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Bigbabs, REWELACJA jestem pod wrażeniem! Jasiu robi ogromne postępy, więc jesteście na dobrej drodze! Tak trzymać! I pamiętaj: luz i gadajcie o tym. No i pisz
    Zachęcaj Małego, żeby mówił "si", gdy robi i gdy skończy

    A u nas dziś szok - zawsze Małej pokazuję na nocnik, że się "tu robi siusiu", uderzając przy tym palcem w ten nocnik. A dziś, gdy siku pojawiło się niespodzianie na podłodze, pytam Małą (ma rok!), "gdzie się robi siku?", a ona wali palcem w nocnik!!!!!!!!!!!!! Myślałam, że się posikam
    A muszę dodać, że Tuśka jeszcze nic nie woła, jak chce na nocnik i w ogóle u nas ciężko ze znakami - muszę ją śledzić i wysadzam baaardzo intuicyjnie, ale u nas działa

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •