Pytanie w temacie nurtuje mnie trochę.
Czy samemu da radę nauczyć się wiązań? A może są łatwiejsze, które można samemu opanować i trudniejsze, do których potrzeba już pomocy?
Czy brałyście udział w warsztatach, brałyście prywatne (płatne) konsultacje), korzystałyście z pomocy doświadczonej Chustomamy czy też wszystkiego nauczyłyście się same?
Ja na razie ćwiczę kołyskę i za nic mi nie wychodzi!
Może mało kumata jestem? A jeśli początek taki pod górkę, to co potem będzie?