Wiązemy się od stosunkowo niedawna (2 tygodnie), na razie jeszcze nie wychodzimy na zewnątrz, bo czekamy na nieco lepszą pogodę, za to już kilka razy chusta bardzo się przydała - raz na wyjeździe w górach oraz teraz w czasie świąt, gdzie dzięki niej mogłam na kilka chwil spokojnie sobie poprzebywać wśród bliskich nie karmiąc ani nie uspokajajac płaksy-beksy . Maluch po kilku chwilach ładnie spał .