Byłam dziś z Gosią na rehabilitacji. Mała miała ONM niby się poprawiło ale ma 10 msc, nie raczkuje więc dostała skierowanie na cwiczenia...
Zabrałam chustę, żeby pokazac co i jak. I co?
Dowiedziałam się że nie dobrze, bo dziecko zblokowane, poruszac się swobodnie nie może
A w spacerówce to i mięśnie brzucha cwiczy i rączki mają swobodę ruchu i główką może pokręcic nie napinając pasa barkowego.
I teraz siedzę i myślę czy rzeczywiście spowalniam rozwój własnego dziecka?
I czuję się
Poradzicie?