czy ktoras z Was pokusiłaby sie o porównanie tych dwóch nosideł?
czy ktoras z Was pokusiłaby sie o porównanie tych dwóch nosideł?
Ostatnio edytowane przez Nata ; 10-09-2009 o 16:42
nie widziałam
ale zaraz looknę
może sobię sprawię bo ostatnio nosidła rządzą
edit:
właśnie przeczytałam że ich jeszcze nie ma![]()
Ostatnio edytowane przez atelka ; 01-09-2009 o 18:25
Aś, Julek '08 i Alik '11
Podciągam pytanie o porównanie manduki i bondolino. Jakie w noszeniu, podobieństwa i różnice.
Pierwsza różnica - przynajmniej wg opisów, to manduca ponosi do 20 kg, bondolino do 15.
Nie wiem też czy to złudzenie, ale na zdjęciach manduca lepiej podpiera nóżki - panele dochodzą do kolan dziecka, ale może się mylę.
Chcę naciągnąć męża na nosidło, a MT chyba nie wchodzi w grę bo mała jeszcze nie siedzi sama, a ponoć do MT musi już siedzieć (??)
30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęścieCztery Aniołki w Niebie.
Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)
Nie wiem jak to dobre nazwać, ale bondolino ma rozszerzalny panel, tzn, że kiedy dziecko podrośnie można podpiąć dodatkowe kawałki, tak aby panel między kolanami był szerszy.
Co do różnic to na pewno warto wspomnieć o różnicach w "montowaniu". Tzn. pewnie manduce można szybciej na siebie założyć i można ją sobie dopasować rozmiarowo. Problematyczne jest zapinanie klamry na plecach (przynajmniej taką opinie usłyszałam od użytkowniczki i podejrzewam, że to kwestia praktyki).
Bondolino wiąże się podobnie jak chustę - ma pas biodrowy na rzepy i dwa pasy, które się wiąże podobnie jak w chuście. Podstawową zaletą takiego rozwiązania jest to, że szczupłe osoby mogą bez problemu założyć bondolino, bo łatwo je dostosować do takiej osoby, a druga rzecz to taka, ze jeśli używają nosidło 2 osoby o różnych rozmiarach, to przy bondolino nie trzeba nic zmieniać dla innego rozmiaru, bo wszystko reguluje się i tak w momencie zakładania.
W kwestii nośności, to się nie wypowiem.
Dorotqa, a jak sie sprawdza ten rzep?Trzyma? Nie mechaci sie? jest głosny przy zakładaniu?
maduca-
ma w srodku majtki dla maluszka od 3,5 kilo. w tych majtach nosi się do rozmiaru 62 mneij wiecej. potem jakis czas w majtach juz sie nei da a bez majt jeszcze sien ie da. jakies 2-3miesiace.
pasy naramienne- fajne ale te klamry... ja sie gubie.
nosnosc- manduka lesza od 2lat wzwyz, moze od 1,5roku.
bondolino- regulacja panela przez odpiecie/dopiecie kawaleczkow po boku. super dla malucha, nei ma przerwy w noszeniu. jednak dla duzego dziecka moze byc niewygodnie... choc dla nas jest ok dla starszaka nadal (on sie daje nosic we wszystkim)
manduca- klamry, trzeba dopasowywac przed zalozeniem. bondolino- pasy, biodrowy na rzem i zapinasz jak Ci pasuje, dopasowujesz przy zakladaniu. pasy naramienne wiazesz jak w MT.
ja do rou wole bondolino, potem jeszcze tez a jak juz dzieciak duzy to manduce![]()
Trzyma dobrze i nie mechaci się. Co do głośności, to trochę przy odpinaniu słychać, jak to rzep.
To zapięcie jest tylko ważne przy zapinaniu i wkładaniu dziecka, potem nawet jakby się rozpięło, to nie zmniejsza bezpieczeństwa noszonego dziecka, co widziałam na własne oczy, że rozpięty pas biodrowy nie powodował, że dziecko się wysuwa czy coś w tym rodzaju . Oczywiście nie sugeruję rozpinania pasa.
mam bondolino i musze powiedziec, ze zakladanie jest bardzo latwe. pasy podtrzymujace sa grube,dosc szerokie, ale miekkie, nie wrzynaja sie w ramiona, sa dodatkowe panele dla dzieci z wiekszym rozstawem nozek, dla mniejszych chowane sa w specjalne kieszonki, wiec nie przeszkadzaja.kapturek ma specjalne zaczepki do guziczkow na dole, jesli nie jest uzywany. moj maz bardzo lubi Bondolino, ale ja wole chusty![]()
dzieki uprzejmosci Agi(dziekuje,dziekuje,dziekuje serdecznie) moge na własne oczy i ramiona porównac oba nosidła.
najpierw szer. panela: manduca 34, bondolino 26,po zalozeniu nakladek (sprytnie pomyslane,sa w panely,nastepnie sie je dopina) 33/4 cm.
ogolne wrazenie: manduca jest bardziej nosidłowa,toporna prze te klamry,pasy ...bondolino bardziej subtelne, raczej blizej mu do mt,czy to raczej hybryda.
pas: w manduce profilowany, grubszy z przodu zapinany na klamre, wypełniomy czyms sztywnym (karimate mi to przypomina w dotyku), bondolino pas miekki, prosty,zapinany na rzep-ten egzemplarz, ktory miałam,był chyba intensywnie uzywany,ale rzep w dobrej kondycji,acha w manduce chyba mozna nosic rowniez na biodrze,a bondolino chyba raczej tylko w pasie sie wiaze.... ja jestem postawna, nie wim,czy szczupłe dziewczyny nie maja trudnosci w dobrym dociagniecu manduki? w sensie pasa,jesli tak to bondolino mozna lepiej wyregulowac.
pasy w manduce jak w ergonomicznym,w bondolino jak w mt,ale mocno wypełnione przy panelu,zwezajace sie ku koncowi. grubsze niz w manduce, noszac na plecach bardziej odstaja od ramienia. w manduce łaczone za pomoca czarnej sprzaczki w bondolino na sznurek.
wydaje mi sie,ze panel po rozłozeniu manduki jest wyzszy,tak...42, w bondolino 38,ale w bondolino fonkcje paneal moze tez przejac kapturek,ktory mozna zapiac na rzepy po bokach pasów.
w bondolino panel jest chyba troche bardziej wyprofilowany. w manduce ciezar dziecka rozkłada sie bardziej na pasie biodrowym odciazajac ramiona, w bondolino podobnie jak w mt.
zdjecia dodam jak córki zwolnia drugi komputer.
no i zdjecie pogladowe z lotu ptaka
![]()
Dzięęki za tak dokładny opis. Te motylki są fajowe, Twoje? Ja chorowałam na Olive Grove ale może motylki... Chodzi głównie o coś szybkiego / prostego w obsłudze dla męża, dla którego zamotanie szalika jest wyzwaniem, nie mówiąc o ponad 4 metrach chustyJa czasem też czegoś potrzebuję na krótkie dystanse.
A czy mała musi samodzielnie siedzieć czy wystarczy, że trzyma prosto główkę?
30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęścieCztery Aniołki w Niebie.
Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)
Nata, jak robiłaś to zdjęcie ? Wygląda, jakbyś faktycznie fruwała pod sufitem.![]()
Pewnie stała na tym krześle, którego oparcie weszło w kadr![]()
Mąż mi zrobił niespodziankę, i dziś dostałam manducę w motylkiPo tych psioczeniach na urodę tych nosideł wydaje mi się ładna. Dziś już nie zdążyliśmy Młodej zapiąć, zobaczymy jutro
Mam nadzieję, że teraz mąż też ponosi - bałam się go zawinąć w chustę, bo jak już pisałam, nawet z szalikami ma kłopot
![]()
30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęścieCztery Aniołki w Niebie.
Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)