Strona 1 z 9 123456789 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 604

Wątek: Stripping i "czyszczenie" pieluch

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Stripping i "czyszczenie" pieluch

    Pomyślałam, że dam to na ogólnym forum, a nie jako PW do Dziewczyn, które kupiły ode mnie pieluchy, bo może to się komuś innemu przydać.

    Kupiłam w zeszłym roku dużą pakę używanych fomowanek Mother Ease One Size (na brytyjskiej giełdzie pieluchowej). No i przy okazji szczegółowo przestudiowałam forum firmowe Mother Ease.

    Ponieważ kupione przeze mnie pieluchy po użyciu "dawały" amoniakiem, na podstawie info z forum zrobiłam im "stripping". Chodzi o doczyszczenie pieluch ze złogów starych środków piorących, które "wiążą" smrodek (chyba nawet Mother Ease to poleca na swojej stronie, ale nie mogę teraz znaleźć). Przeprowadza się to w ten sposób, że pieluchy pierze się w maksymalnej temperaturze (tu 60 st.C) na długim programie (z praniem wstępnym) BEZ PROSZKU, w samej wodzie. Operację powtarza się tak długo, aż podczas prania nie będzie widać piany od środka piorącego wypłukiwanego z pieluch (i pewno trochę z pralki). Moje pieluchy wyprałam 6 razy zanim woda przestała się pienić. Pieluchy stały się miękciejsze, ale dalej po zasikaniu troszkę parowały amoniakiem (mniej niż na początku). Uznałam, że taki urok szmatopieluch i już.

    Jakiś czas nie czytałam forum pieluchowego, a ostatnio się tu dowiedziałam o Bio-D Nappy Fresh. Zakupiłam, namoczyłam raz na 2 h. (słaby efekt), raz na całą noc (efekt piorunujący). MOJE PIELUCHY PRZESTAŁY ZALATYWAĆ

    Także bardzo polecam ten środek, a myślę, że stripping też wart jest przeprowadzenia od czasu do czasu.

    Pieluchy, które ostatnio sprzedałam nie były poddane strippingowi ani uprane w Nappy Fresh, więc jeśli Drogie Kupujące zaniepokoi Was zapach, to macie tu rozwiązanie problemu.

    Dodatkowo, jeszcze jedna informacja z forum ME: można do prania tych pieluch używać orzechów i nie powoduje to problemów z chłonnością (zatłuszczenie), ani ze złogami środków piorących. Ja używam orzechów z odrobiną proszku (mam warażenie, że lepiej schodzą plamy, a piorę pieluchy z innymi rzeczami) i nie widzę, żeby chłonność szwankowała. Natomiast kilka sztuk załatwiłam mydłem do odplamiania , ale już powoli wracają do normalności, a ja zamiast mydła do odplamiania mam Nappy Fresh.
    Ostatnio edytowane przez LittleMonster ; 31-12-2010 o 17:55 Powód: zmiana tytułu
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    Ja zawsze piorę w 60 stopniach i mam BIO-D nappy fresh. Także pieluszka niczym mi nie zalatywała.
    Zastanawiam się tez nad praniem pieluch w orzechach piorących plus dodatek antybakteryjny i soda oczyszczona. Dodatek antybakteryjny odtłuszcza, więc zatłuszczanie orzechami nie powinno stanowić problemu, soda wybiela, więc pieluchy i ubrania nie powinny szarzeć. Ale trzeba byłoby to sprawdzić.

    A stripping warto zafundować pieluszkom, ale 6 razy prać? Ty pod rząd te 6 prań robiłaś?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yetta Zobacz posta
    A stripping warto zafundować pieluszkom, ale 6 razy prać? Ty pod rząd te 6 prań robiłaś?
    Tak, prałam tak długo, aż przestało się pienić. Według zeleceń na forach pieluchowych.
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Aloha
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,979

    Domyślnie

    Dziewczyny, a skąd może pojawiać się ten zapach amoniaku? Przecież wyprane pieluszki tak nie pachną

    Czekam w takim razie tym niecierpliwiej na te nowe doznania zapachowe



  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aloha Zobacz posta
    Dziewczyny, a skąd może pojawiać się ten zapach amoniaku? Przecież wyprane pieluszki tak nie pachną
    Wedle tego, co wyczytałam, zapach ten bierze się z "uwięzienia" w złogach środków piorących różnych innych naleciałości - np. amoniaku, który jest wynikiem rozkładu siuśków. Po praniu zapach jest niewyczuwalny, ale nasikanie na pieluchę powoduje uwolnienie się m.in. tego starego amoniaku. Bo nawet nowa zasikana pielucha pozostawiona na dłużej (wystarczy kilka godzin) zaczyna śmierdzieć amoniakiem.
    Co gorsza, dziewczyny tam na forach czasem skarżyły się nawet, że dzieciaki w takiej sytuacji dostają podrażnień/odparzeń, bo amoniak jest silnie drażniący. Zresztą wyobraźcie sobie kompres ze świeżego siuśka, małych ilości starych mydlin i odrobiny amoniaku i innych produktów rozkładu moczu i kału Nie bez powodu nasze Mamy i Babcie robiły zupę z pieluch...
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  6. #6
    Chustofanka Awatar Weraho
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    329

    Domyślnie

    Ooo LM! Miałam własnie do Ciebie privować w sprawie tego strippingu- widzę, ze tu o tym napisałaś. Wyprobuję ten stripping, zwlaszcza na wkladkch mikrofibrowych z BG, bo one mi zalatują strasznie- nawet po upraniu, a po wczesniejszym wymoczeniu w bio-d mniej A uzywam BG najmniej intensywnie ze wszystkich moich pieluch i jestem pierwsza włascicielką

    Masz moze jeszcze jakiś sposob na zmiękczanie pieluch?
    Mama Marysi, Zosi i Michałka

  7. #7
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Dziś na tapetę poszły moje zakupy bazarkowe - formowanki i prefoldy. Na poczatej kwasek i 95 stopni w pralce. Potem planuje 95 stopni z sodą a na koniec 60 stopni z proszkiem i nappy fresh. Powinno chyba wystarczyć prawda ?

    Wysłane przy użyciu Tapatalka.

  8. #8
    Chustomanka Awatar villemko
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    100lica
    Posty
    700

    Domyślnie

    Ja jeszcze dzień wcześniej moczyłam całą noc w ludwiku

  9. #9
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anqa Zobacz posta
    Dziś na tapetę poszły moje zakupy bazarkowe - formowanki i prefoldy. Na poczatej kwasek i 95 stopni w pralce. Potem planuje 95 stopni z sodą a na koniec 60 stopni z proszkiem i nappy fresh.
    Niestety jest to mozliwe tylko z bawelna... Pul i bambus na 90 stopni bym sie bala wpakowac (a to wlasnie wiekszosc moich zakupow bazarkowych).

  10. #10
    Chustomanka Awatar villemko
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    100lica
    Posty
    700

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mist Zobacz posta
    Niestety jest to mozliwe tylko z bawelna... Pul i bambus na 90 stopni bym sie bala wpakowac (a to wlasnie wiekszosc moich zakupow bazarkowych).
    Anqa pisze tylko o formowankach i prefoldach więc taka temp jest wg mnie ok

  11. #11
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    Zakupy Anqa jak najbardziej ja tak tylko sobie troche marudze, ze innych juz sie tak dobrze nie da wyprac (pod wplywem watku o uzywanych pieluchach). A ostatnio strasznie mi zajezdzaja pieluchy amoniakiem, zwlaszcza po nocy...

  12. #12
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mist Zobacz posta
    Zakupy Anqa jak najbardziej ja tak tylko sobie troche marudze, ze innych juz sie tak dobrze nie da wyprac (pod wplywem watku o uzywanych pieluchach). A ostatnio strasznie mi zajezdzaja pieluchy amoniakiem, zwlaszcza po nocy...
    to na stripping może czas? U nas pomogło

    Mi przestały zajeżdżać pieluchy odkąd piorę sumiennie wszystkie i zawsze na conajmniej 60 stopni z praniem wstępnym i dodatkowym płukaniem. Inaczej po dobie to już strach było przebywać w okolicach wiaderka (mimo używania nappy freshowych i olejkowych dodatków).


  13. #13
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    to na stripping może czas? U nas pomogło

    Mi przestały zajeżdżać pieluchy odkąd piorę sumiennie wszystkie i zawsze na conajmniej 60 stopni z praniem wstępnym i dodatkowym płukaniem. Inaczej po dobie to już strach było przebywać w okolicach wiaderka (mimo używania nappy freshowych i olejkowych dodatków).
    ja się boję rachunku za wodę.
    na co dzień piorę w trybie krótkim (30 min., 50 st.) poprzedzonym płukaniem bez wirowania. ale raz na ok. 2 tyg. wrzucam na pełne 1.5h i 60 st.
    taki kompromis



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  14. #14
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    ja się boję rachunku za wodę.
    na co dzień piorę w trybie krótkim (30 min., 50 st.) poprzedzonym płukaniem bez wirowania. ale raz na ok. 2 tyg. wrzucam na pełne 1.5h i 60 st.
    taki kompromis
    ja piorę pieluchy raz na trzy dni a i tak nie mam pełnej pralki (potrzebuję chyba drugiego chuściocha żeby ją zapełnić ) i stwierdziłam, że jedna pralka raz na 3 dni to nie jest duży wydatek. Nawet jak doliczę tę wodę na dodatkowe pranie, płukanie i prąd. Wcześniej prałam częściej ale po wstępnym dorzucałam ubranka. Ubranka się przy 60 stopniach niszczyły, pieluchy nie były tak dobrze wypłukane i odwirowane a przy praniu na 40 stopni zaczynały szybko brzydko pachnieć. Oszczędność u mnie była wątpliwa.

    aha, no i naczytałam się wątku, że bywa, że bambus łysieje i być może to kwestia niewystarczającego wypłukania moczu z pieluch. Od tego czasu, w trosce o nocne formowanki, piorę tak, jak to opisałam wyżej


  15. #15
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    też piorę raz na 3 dni i niedawno przyszedł pierwszy rachunek za wodę z kwartału, w którym używaliśmy wielo. 150 zł więcej… a po płukaniu też dorzucam ubranka do pieluch, inaczej nie zapełniłabym pralki
    na razie nie mam problemów ani z łysieniem bambusa ani z przesadnym smrodkiem (bo jakiś zawsze jest przy ząbkującym dzieciu). ale może to kwestia tych 10 stopni różnicy (piorę na 50 st., nie na 40)?
    ja raczej wychodzę z założenia, że nie rachunek za wodę ale ew. zniszczony bambus lub bardziej sprane ubranka (z których i tak po kilku miesiącach mały wyrasta) są "wliczone w koszta"
    to tak OT



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  16. #16
    Chustomanka Awatar villemko
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    100lica
    Posty
    700

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    ja piorę pieluchy raz na trzy dni a i tak nie mam pełnej pralki (potrzebuję chyba drugiego chuściocha żeby ją zapełnić ) i stwierdziłam, że jedna pralka raz na 3 dni to nie jest duży wydatek. Nawet jak doliczę tę wodę na dodatkowe pranie, płukanie i prąd. Wcześniej prałam częściej ale po wstępnym dorzucałam ubranka. Ubranka się przy 60 stopniach niszczyły, pieluchy nie były tak dobrze wypłukane i odwirowane a przy praniu na 40 stopni zaczynały szybko brzydko pachnieć. Oszczędność u mnie była wątpliwa.

    aha, no i naczytałam się wątku, że bywa, że bambus łysieje i być może to kwestia niewystarczającego wypłukania moczu z pieluch. Od tego czasu, w trosce o nocne formowanki, piorę tak, jak to opisałam wyżej
    Ja wrzucam dodatkowo ciuchy -nasze i dziecka ,bez majtek ,skarpetek itp

  17. #17
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    U mnie w sumie problem jest glownie po nocy, az szczypie w oczy

    Stripping chyba niestety bedzie konieczny... Natomiast faktycznie mam wrazenie, ze od kiedy zaczelam niedawno prac na 40 stopni, a nie 60, problem sie nasilil.

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Ja podobnie jak HoliPoli: płuczę wczesniej same pieluchy i dopiero dodaje ubrania. Nic nie śmierdzi



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  19. #19
    Chustonoszka Awatar jagienka
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Świecie
    Posty
    50

    Domyślnie

    Ja jak mam dużo pieluch to piore tylko pieluchy, ale jak robię pranie i jest trochę pieluch, trochę ciuszków to piotr razem i nic nie śmierdzi.
    Jak do tej pory szczęśliwie nie wiem czym są smrodki

    Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2
    Ostatnio edytowane przez jagienka ; 25-02-2014 o 14:08

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienka Zobacz posta
    Ja jak mam dużo pieluch to piotr tylko puch, ale jak robię pranie i jest trochę pieluch, trochę ciuszków to piotr razem i nic nie śmierdzi.
    Jak do tej pory szczęśliwie nie wiem czym są smrodki

    Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2
    no a ja myślę, o co chodzi z tym "piotrem"

    a żeby było w temacie, mój stripping to pranie wkładów i formowanek na 95 z paczką kwasku, kieszonki i otulacze w tym czasie zalewam goracą wodą i płynem do naczyć ludwik lub domol i ręcznie piorę, płuczę, dodaję nappy fresh i też gorącej wody i się moczą, nastepnie wszystko razem na 60 bez nicego i jak mam czas to na 40 tez bez niczego i naprawdę jest różnica zwłaszcza w miekkości wkładów. Na co dzień daję b. mało proszku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •