na plamy po kupach najlepsze jest... slonce ja wiem, ze jest zima, ale za chwile bedzie wiosna, slonca w brod, wszystkie plamy zejda. trzeba tylko wywsiesic pieluchy po praniu na slonko i juz
na plamy po kupach najlepsze jest... slonce ja wiem, ze jest zima, ale za chwile bedzie wiosna, slonca w brod, wszystkie plamy zejda. trzeba tylko wywsiesic pieluchy po praniu na slonko i juz
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
To chyba zostaje mi zmasowana terapia pieluchowa, jak pojadę do mamy na wakacje, bo w bloku ze słoneczka średni pożytek...;(
Zakupiłam formowanki bawełniane.
Jeszcze ich nie widziałam bo dopiero wędrują ale ja już obmyślam plan.
Jak je do użytku doprowadzić.
Są używane dużo, podobno straciły swoją elastyczność.
Jakoś odtrąca mnie myśl że inne dziecko kupsztaliło w nie a teraz mój będzie używał więc mam taki plan.
Wygotować je z 30 minut.
Później kąpiel na całą noc w gorącej wodzie z torebką kwasku cytrynowego ( nie za mało?)
Na drugi dzień pranie w proszku i sodzie oczyszczonej (ile?) na 60st.
Dodatkowe płukanie.
Wystarczy?
I jeszcze jedno pytanie pierzecie w proszku jakimś specjalnym do pileuch czy normalnym dziecięcym?
to czy kuracja będzie wystarczająca zależy w jakim stanie są pieluchy. w czym były prane i czy zasuwają moczem... możesz też namoczyć je w płynie do mycia naczyń.
A co do "codziennego" prania - każdy ma swoją wersję. Najczęściej nappy fresh, baminex... zresztą to zależy czy chcesz proszek do prania, płyn czy dodatek antybakteryjny...a może kule...
ważne żeby nie zatłuścić pieluch.
A ile tych formowanek? Ja bym je na sam koniec wyprasowała żeby zdezynfekować dodatkowo.
Nie musisz się wysilać na specjalny proszek. Mam Bambinex ale on tylko do 40 stopni jest, więc praktycznie nie używam, bo piorę na 60 albo 90 stopni. Był już wątek porównujący proszki i wyszło że zwykle viziry to to samo. Moim zdaniem Rex proszek czy żel (w tym piorę) lepiej dopiera niż bambinex. Nie mówiąc o tym że lepiej pachnie i tańszy jest.
Ja piorę w Loveli, z tego, co pamiętam, sporo osób tutaj pierze w 'dzieciowych' proszkach - tańsze, niż Bambinex, a jakoś bardziej mam do niego zaufanie, niż do zwykłego. Ważne, żeby miał minimalną ilość mydła (poniżej 5%).
A ja z kolei mam jeszcze pytanko do ogółu - jak wsadzę do gotowania albo do prania na 90 stopni formowanki kolorowe i białe, to czy te białe mi nie zafarbuja? I czy bambusowe też mogą iść do gotowania?
Ja gotowałam przez godzinę wkładki bambusowe do IB z kwaskiem cytrynowym i efekt przeszedl moje oczekiwania, wkładki mięciutkie i pojasniały zdecydowanie , natomiast mikrofibrowe od flipów efekt jest ale już nie tak piorunujacy jak przy bambusach.
Mama dwóch super chłopaków : Pawełka - raczka (07.1999), Daniuszki - skorpionka (11.2009) i maleństwa, które byłoby rybką (11.2008)
Hmm, dzięki Mynia, to jeszcze przemyślę, czy wrzucać kolorowe Tetro z inną bawełną...
A może ktoś próbował wygotowywania Tetro w towarzystwie?
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
Tetro i tak trochę blednie po kilkunastu praniach...
Spróbuję i dam znać, jakie efekty - raz kozie śmierć, najwyżej będę miała pieluchy w odcieniu błękitnym)
Moje tetro zblakły już po pierwszym praniu i dalej już koloru nie zmieniły
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
Przyszły pieluchy i... jestem załamana.
Są szorstkie i twarde, nie nadają się na pupę.
Co ja mam z nimi począć?
Andzia - ja piore w Ecoverze non-bio (proszku, nie plynie do prania). kwasku dodaj wiecej, wypierz na 60 stopni (albo nawet 90), wyplucz potem ekstra (albo pusc gorace pranie dodatkowe bez proszku). powinno pomoc.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Po wczorajszym strippingu (5 pralek, zaczynając od temp. 60 stopni) robię dziś pranie z sodą na 60 stopni, a jutro z kwaskiem.
Mam pytanie co do kwasku: czy robimy pranie proszek+kwasek do jednej szuflady, czy najpierw pranie w proszku, a potem dopiero pranie z samym kwaskiem?
Po strippingu jakichś rewelacyjnych efektów na pieluchach nie widziałam, ale może to dlatego, że większość mam nową i używaną od 1,5 miesiąca. Za to dołożyłam kilka naszych ręczników - i te to zaczęły nowe życie)