Nie umiem pokochać używanej chusty

**kejzi** · 25-08-2009, 15:09

Muszę mieć nową. Używana dla mnie jest taka "obca" - ktoś inny ją macał, łamał, po prostu miał. Macie tak?

**tysia** · 25-08-2009, 15:14

Nie

**Biedronka** · 25-08-2009, 15:17

Ja też tak nie mam .
Nowych chust miałam może z 5 .Reszta używane i wole takie bo wg. mnie one mają dusze .
Opowiadają pewną już historię .
Nowe to czysta kartka papieru .

**aneta.s** · 25-08-2009, 15:18

kejzi nie jesteś sama.... ja także wolę nowe.

**czukczynska** · 25-08-2009, 15:19

Ja wolę uzywane.Mają dobre fluidy

**kejzi** · 25-08-2009, 15:19

Ja też odczuwam tak jak Biedronka, że chusty mają duszę, i właśnie dlatego muszę mieć nowe. Te dusze mi ciążą jakoś

**Biedronka** · 25-08-2009, 15:21

Zamieszczone przez kejzi

Te dusze mi ciążą jakoś

qrcze to dlatego ja taka cięzka jestem

**kejzi** · 25-08-2009, 15:21

Bo np mam rozenholza, który jest wg mnie chustą idealną, a go nie mogę pokochać i wciąż rozważam sprzedaż.

**Nata** · 25-08-2009, 15:22

tez tak mam.
a poza tym chyba jestem za wymagajaca odnosnie stanu "technicznego" chusty....

**hanti** · 25-08-2009, 15:34

a ja lubię chusty po przejściach, z historią....

**slonetshko** · 25-08-2009, 15:51

Nie mamy

Ja tam wolę od razu mięciutkie, roznoszone

**kakot** · 25-08-2009, 16:06

zdecydowanie wolę nowe. Chyba że szyję sama - wtedy wyłącznie z materiałów z odzysku

ale chusty w pewnym sensie są wtedy nowe

**lawendax** · 25-08-2009, 16:11

Zamieszczone przez kejzi

Bo np mam rozenholza, który jest wg mnie chustą idealną, a go nie mogę pokochać i wciąż rozważam sprzedaż.

Kejzi ja bym była zainteresowana jakby co

W sumie tez wolę nówki. Jestem bardzo wrażliwa na zapachy, kręci mnie zapach nowej chusty wyjetej prosto z pudełka

I lubię łamać chusty...

**morepig** · 25-08-2009, 16:12

nie, wole takie z historia. choc nowki tez fajne

cos jak pierwszy raz

**garlicgirl** · 25-08-2009, 16:14

mi jest to raczej obojętne.

mam inny problem, ciężko mi się zdecydować na jakąś chustę, taką ze sklepu, zbyt duży wybór mnie przytłacza

jestem raczej spontaniczna, i decyduję sie na zakup jak coś zawiśnie na chustostraganie i chwyci mnie za serce

**Ruda** · 25-08-2009, 16:20

wole nowe

**madziuchna23** · 25-08-2009, 16:30

jakbym miała pieniążki to kupowałabym tylko nówki

a że nie mam to zadowalam się używanymi, natomiast to czy chusta ma jakąś przeszłość i jaką przeszła drogę w ogóle mnie nie interesuje...byleby mi się podobała, dobrze nosiła i była w dobrym stanie technicznym

**milorzab** · 25-08-2009, 16:32

Nowe, stanowczo nowe.

**Dagmara** · 25-08-2009, 16:36

Ja też wolę nowe. Raz kupiłam używane i szybko sprzedałam. Teraz wszystko co mam sama kupowałam

**pama** · 25-08-2009, 16:45

ja też wolę " nówki", choć używaną nie pogardzę.

Wątek: Nie umiem pokochać używanej chusty

Narzędzia wątku

Typ wyświetlania

Nie umiem pokochać używanej chusty

Uprawnienia umieszczania postów