Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: koniec z noszeniem?

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Dolny Śląsk
    Posty
    68

    Domyślnie koniec z noszeniem?

    Od pewnego czasu nie noszę już, bo zauważyłam, że dziecko tylko przez jakieś 10 min jest aktywne, później się przytula, ale staje się apatyczne, takie bez życia, jest jakby w letargu a nie śpi i wówczas wygląda na chore. Chyba nie jest mu niewygodnie, bo protestować umie nadzwyczaj sugestywnie.
    Najczęściej noszę/nosiłam w calyxie.
    Ech, szkoda, bo mały ma niespełna półtora roku.
    A może ja coś źle noszę? Doradźcie proszę
    mama Ignasia (27.03.2008)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar andziulindzia
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,795

    Domyślnie

    Atko, a jak często i jak długo nosisz synka? W jakich porach? Czy przypadkiem nie jest to pora okołodrzemkowa?
    Moje ulubione ekoforum

    tylko nudne kobiety mają nieskazitelne czyste domy

  3. #3
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    hm
    dla mnie to dziecko Ci usypia i tyle. albo sie relaksuje i regeneruje.
    WOjciszek tez mial taki etap ze po chwili w chuscie usypial. bo w chuscie mozna sie gapic albo spac. innej formy aktywnosci raczej nie ma.
    tak samo jak dzieci w samochodzie szybko usypiaja - bo szum kolysanie usypia
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie

    dla mnie to też wygląda jak senność. Igi często śpi noszony

    zresztą młodziak nie musi cały czas być aktywny fizycznie. Może ma ochotę przez chwilę świat obserwować i kontemplować. Wg mnie nie masz powodu do zmartwienia
    Asinus asino pulcherrimus

  5. #5
    Chustofanka Awatar liwus
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    OLSZTYN
    Posty
    169

    Domyślnie

    Moje dziecko za to w drugą stronę. Jak wkładam go to skacze wierci się i nei może usiedzieć . Ja się meczę i on. I nie ma tu znaczenia czy zamotam go w chustę( nati toskania ) w 2x , kieszonkę czy plecak. Bo ta sama sytuacja jest w MT. Łudzę się że może mu teraz za gorąco i dlatego tak , ale coś mi się wydaje że się wypiął na chustowanie.


    Kiedy podano mi płaczącego, wymęczonego porodem bobasa, przytuliłam go i doświadczyłam potęgi macierzyństwa, siły więzi łączącej mnie z moim Maleństwem. Błogi spokój...Niesamowicie wzruszający cud...

  6. #6
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Dolny Śląsk
    Posty
    68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez andziulindzia Zobacz posta
    Atko, a jak często i jak długo nosisz synka? W jakich porach? Czy przypadkiem nie jest to pora okołodrzemkowa?
    no właśnie za często to go już nie noszę , max 1 godzinę, bo mam wrażenie, że coś jest nie tak. Wcześniej albo spał, albo oglądał sobie świat z zainteresowaniem, opowiadałam mu gdzie idziemy, co widzimy itd. Fakt, że czasem jest to pora okołodrzemkowa, ale najczęściej dzieć jest raczej wyspany.
    Mam nadzieję, że to może taki okres, jak wyjdą mu kły (a z zębami męczymy się okrutnie) to wszytko się unormuje.
    W każdym razie będę próbować.
    Dzięki dziewczyny na wsparcie
    mama Ignasia (27.03.2008)

  7. #7
    Chustonówka Awatar Magducha_22
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Wałbrzych
    Posty
    22

    Domyślnie

    Wczoraj byłyśmy z Kasią (17 miesięcy) na spacerze w lesie. W jedną stronę szła sama, oglądała kamyki, drzewa itd, itp... Ale spowrotem to już na ręcę. Z lekkim oporem zamotałyśmy się w podwójnego X ( narazie tylko w takim wiązaniu umiemy się nosić, bo na plecy Kacha wskakuje, ale żeby ją omotać zapomnij...) No i minęło 5 minut i Kasia śpi... Tak myślałam, ale ona tylko sobie leżała spokojnie, przytulona do mnie i mruczała sobie cichutko. A jak zaszłysmy przed dom do piaskownicy to odrazu się ożywiła i siup na nogi i do piasku.
    Ja myślę, że Młoda poprostu sobie odpoczywa w chuście, lubi zawsze - nawet w lato, schować rączki pod chustę i objąć mnie. to takie miłe uczucie. I nie widzę w tym przeciwwskazania do dalszego noszenia

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    202

    Domyślnie

    atka a może On przez te ząbki taki nie w sosie- mnie się wydaje,że bidak się męczy, a przy Mamusi relaks i chwila wytchnienia-a Ty bierzesz to za zły znak ..
    Gdyby miał dość chusty to chyba nie w taki spokojny sposób by Ci to zakomunikował.

  9. #9
    Chustonoszka Awatar Confi
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    87

    Domyślnie

    mnie się też wydaje ,ze niechęc pokazałby dobitniej. Mój Damian bardzo głośno czasem daje znać ,że chwilowo woli wózek
    ja bym powiedziała, że to senność raczej




  10. #10
    Chustonoszka Awatar lola
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    U nas też odwrotnie-w chuście,czy w pouchu..15min góra..potem wierci się
    Ja bym nie szukała dziury w całym,skoro dawniej(a tak wywnioskowałam) dziecie lubiło chustę, nic nie wydarzyło się zdrowotnie ,maluch jest tylko w okresie ząbkowania..to pozwól mu się tulić i siedziec cichutko-ja maaarzę o takich noszeniach
    a swoją drogą jedna z moich znjomych przedstawiła zdjęcia swego syna pt"sen chustowy"-chłopczyk po wyjęcu w chusty śpi jak suseł,,armaty mogą strzelac...nic go nie budzi i to tylko po chuście w taki letarg wpada
    Synalek marcowy
    Córeczka lipcowa

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    1,122

    Domyślnie

    Moja mała też nie zawsze śpi. Często tylko się przytula mamle w paszczy tasiemkę od smoczka lub pogryza koraliki. Mruczy coś tam do siebie. Też niby wygląda na apatyczną ale zaczęłam ją obserwować w tej apatii i nie ma wcale niezadowolonej miny. Wręcz mam wrażenie, że się regeneruje. W łóżeczku też czasem spokojnie leży i coś mamle (najczęściej metkę od kocyka) Kiedy jest niezadowolona z chustowej pacyfikacji to się pręży i wcale nie jest spokojna. Bardziej bym się przejęła protestem niż tuleniem.

  12. #12
    Chustofanka Awatar jonaelle
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    240

    Domyślnie

    Popieram poprzedniczki, moja mała też tak ma, przytula się i leży spokojnie, jak nie chce być w chuście to zdecydowanie protestuje - a obecnie też jest na etapie ciężkiego!! ząbkowania...
    Siaś 07.2007 Ninia 04.2009 i Lolek 12.2010

    Kozdy cłek fce mieć swój rozum. Kóniec kóńcym telo rozumów, kielo ludzi. A godajóm, ze rozum jest jedyn! Jakoz jedyn, kie kozdy hebluje po swojemu.

  13. #13

    Domyślnie

    może dlatego, że nosisz rzadziej już. jak tylko jest w chuście, to od razu w kimkę chłopak by chciał.

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie

    ja stawiam na to, że się jednak relaksuje.
    mój tak się czasem w chuście zaczyna przytulać, że aż śmiesznie to wygląda-sam pakuje ręce pod 2x i przytula główkę (a zaczął tak robić jak mu 4 szły).
    słodkie to jest.
    wg mnie to jeśli byłoby coś źle napewno byłby krzyk, wiercenie.
    przytulajcie się i noście, bo to fajne

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •