Od pewnego czasu nie noszę już, bo zauważyłam, że dziecko tylko przez jakieś 10 min jest aktywne, później się przytula, ale staje się apatyczne, takie bez życia, jest jakby w letargu a nie śpi i wówczas wygląda na chore. Chyba nie jest mu niewygodnie, bo protestować umie nadzwyczaj sugestywnie.
Najczęściej noszę/nosiłam w calyxie.
Ech, szkoda, bo mały ma niespełna półtora roku.
A może ja coś źle noszę? Doradźcie proszę