Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
To ja na gorąco
Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, nosidło solidnie uszyte i ładne i estetyczne.
Z uwag, bez noszenia:
1. Coś bym zrobiła z klamrą, najlepiej wymienić (gdyby się dało) na taką, by można było dociągnąć pas już po zapięciu - ja sobie nie poradziłam (chyba, żem gapa ), a to bardzo ułatwi zakładanie, znaczy dopasowanie
2. Dałabym trochę dłuższe paski do kapturka, żeby można było bez większej gimnastyki założyć samodzielnie kapturek, przy noszeniu na plecach oczywiście.
3. Guziczki fajne, ale bezpieczniejsze są napy, dziecko nie oderwie.
4. A dałoby się jeszcze jakiś patent za zapięcie i schowanie niepotrzebnego przy noszeniu z przodu kapturka? Bo tak dynda i nawet po schowaniu do kieszonki odstaje.
To wszystko drobiazgi, ale skoro mamy wyrażać nasze opinie, to sobie pozwoliłam.
Mam nadzieję jeszcze wypróbować nosidło na kimś, więc coś pewnie dopiszę
Według mnie genialne jest to, ze można zwęzić panel sznureczkiem, który jest wciągnięty w odpowiednim miejscu. Nie przeszkadza to wcale, nie odbiera materiałowi miękkości, a łatwo można dopasować rozkrok do długości nóżek małego dziecka.
Ostatnio edytowane przez landa ; 21-08-2009 o 16:17
Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009
Jeszcze raz dziękuję za możliwość testowania Zdjęć niestety nie mam
Moje odczucia: przede wszystkim bardzo przystępna cena Bardzo wygodny był także pas biodrowy chociaż rzeczywiście nie dało się po założeniu wyregulować pasa co mogłoby jeszcze bardziej zwiększyć komfort. Pasy naramienne są moim zdaniem ciut wąskie i mogłyby być lepiej wypełnione bo wrzynały mi się po dłuższym spacerze. Miałam też problem żeby kapturek upchnąć w kieszonce ale to naprawdę już szczegół. Świetny jest za to patent ze sznurkiem dzięki któremu można regulować szerokość panela. Generalnie nosidło fajne chociaż w moim odczuciu dla ciut mniejszych dzieci.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa
Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008
witam,
widzę, że jest jakiś problem z klamrą. ostatnio nosiłam julę dosyć często i przyznam, że nie miałam z nią problemu (a z moim brzuchem raz muszę dociągać, raz znowu poluzować Może trzeba sprawdzić, czy klamra jest właściwie założona (niedawno ten sam problem był z nosidłem testowanym w w-wie i wystarczyło ją właściwie założyć). zaraz poszperam w zdjęciach, czy znajdę jakieś zbliżenie.
pozdrawiam
Magda
na razie opis:
Re: Re[2]: klamras problemas klamra od dołu musi mieć jakby "ząbki, paski". taśmę należy poprowadzić od dołu przeciągając do góry otworem znajdującym się bliżej zapięcia, a później już z górki przeplatasz ponad przegrodą i w dół pod klamrę
Ostatnio edytowane przez Magdaz ; 08-09-2009 o 15:30 Powód: dodanie opisu prawidłowego założenia klamry
ostatnio przetestowałam solidnie moje ONO, czerwono-czarne.
na pierwszy rzut oka wrażenia miałam bardzo pozytywne: panel umozliwiający uzyskanie pozycji żabki, regulacja szerokości panela, dobrze wypełnione pasy. no i atrakcyjna cena
trudno jednak zakwalifikować ONO jednoznacznie do nosideł ergonomicznych, bo znaczenie się od nich różni. postawiłabym je raczej w jednej linii z wyrobami dziewczyn szyjących hybrydy: nubik, 7 panel itd....na pewno nie postawiłabym go w linii ergo, manduca itd i nie do tych nosideł ONO porównywałam.
Moje uwagi:
- plus za regulowaną szerokość panela, minus za jakoś sznureczka. po wielokrotnym regulowaniu sznureczek zrobił się zdecydowanie cieńszy.
-szerokość panela przy maksymalnym rozstawie pasuje dziecku o wzroście około 80/86 cm. dla starszych dzieci panel jest za wąski. od rozmiaru 80 dziecko musi miec rączki na zewnątrz, bo panel jest za krótki. moja julka ma rozmiar 74 i panel jest na styk. nie wiem dlaczego górna część panela jest bardzo miękka (tam gdzie wszyte są pasy). prawdopodobnie miała lepiej otulać dziecko. niestety powoduje to, że okolica karczku jest bardzo słabo podtrzymywana. moja julka w wieku 6,5 miesiąca bez najmniejszego problemu wyciąga rączki.
na mojego dwuletniego alexa: rozmiar 96, waga 12 kg, drobna budowa nosidło jest już za małe. mnie było w miarę wygodnie, ale alexowi nie.
moim zdaniem nosidło pasuje dla dziecka około 6-12 miesięcznego, z tym, ze dosyć wcześnie trzeba zdecydowac się na noszenie z rączkami na zewnątrz. mówie tu oczywiście o odczuciach subiektywnych na bazie budowy moich dzieciaczków. u malutkiego dziecka (6 miesięcy) można dobrze dopasować szerokosć panela i uzyskać fajną żabkę, jednak górna część plecków jest zbyt mało dopasowana i niedokładnie otula dziecko.
klamry jak dla mnie OK, jednak gumka jest za długa i nie sprawdza się: klamra bez problemu przez nią przechodzi.
życzyłabym sobie dłuższych sznureczków przy kapturku.
plus za kolorystykę i materiały. popracowałabym nad wykończeniami, szwy wykonane są miejscami nieco niedokładnie.
ja obecną wersję traktuję jako prototyp i na pewno ONO z czasem stanie się naprawdę fajnym nosidłem.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
'moim zdaniem nosidło pasuje dla dziecka około 6-12 miesięcznego, z tym, ze dosyć wcześnie trzeba zdecydowac się na noszenie z rączkami na zewnątrz. mówie tu oczywiście o odczuciach subiektywnych na bazie budowy moich dzieciaczków. u malutkiego dziecka (6 miesięcy) można dobrze dopasować szerokosć panela i uzyskać fajną żabkę, jednak górna część plecków jest zbyt mało dopasowana i niedokładnie otula dziecko. "
to ja mam kurdupla bo moj 6miesieczny sie chował całkowicie i mocno opatulony..
czyli jak zwykle- po to na swiecie tyle roznych nosidel/chust zeby kazdy mogl wybrac cos dla siebie
jak dobrze ze sa tutaj testy...
dzięki dziewczyny a moja dwulatka nosi się i ze schowanymi łapkami w nim choć dla niej rzeczywiście panel wyższy powinien być no ale ona długa
Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
moja jula dosyć wyrośnięta no i ruchliwa okrutnie
odynka: to ty kruszynkę masz to ponosisz ją sobie, oj ponosisz
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Jezeli mialabym mozliwosc ponoszenia w tym nosidle, to moglabym sie wypowiedziec o jego nosnosci. Widzialam, macalam ONO podczas spokania u nas w sobote. Oto moje (subiektywne) uwagi:
Co mi sie podobalo:
Co mozna by zmienic:
- ladna kolorystyka,
- material przyjemny w dotyku
- fajny pas biodrowy
- klamry biodrowe wygladaly na solidne
Jezeli to nosidlo trafiloby do testow, to chetnie ponosze i wtedy wiecej moglabym napisac. Mysle, ze to nosidlo to prototyp, moze dobrym pomyslem byloby wypuszczenie na rynek dwoch nosidel ONO, czyli Baby ONO i toddler ONO, wtedy mozna by darowac sobie sznureczki i regulacje, a zamiast tego rozwiazania miec fajne nosidlo dla mniejszych dzieci i bardziej ''solidne'', szersze dla starszakow...
- podobnie jak Ania uwazam, ze to nosidlo jest raczej dla mniejszych dzieci. Jest sporo mniejsze np od O&A 16'', a z tego moj mlodzieniec wyrosl w zeszlym roku (pisze o mojej hybrydzie 'zebra', w ktorej tez nosila Dagmara, Ania oraz jeszcze kilka innych dziewczyn
- Szerokosc panela dla mojego ponad dwulatka sporo za waska,
- wysokosc panela tez moglaby byc dluzsza
- wolalabym glebiej/nieco lepiej wszyte pasy naramienne i dokladniej wykonczone miejsca gdzie te pasy lacza sie z panelem
- troczki od kapurka jak dla mnie tez za krotkie
- moze pomysl ze sznureczkiem i rozszerzanym panelem sam w sobie jest ok, ale ja nie moglam sie do tego przekonac
Aniu bo w mojej rodzinie kobietki drobne raczej są - może w genach to dostała
Linda ale ONO puściłam do testów
Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
Witam,
ja kupiłam to nosidło dla mojego maluszka 2 miesięcznego. Całkiem dobrze się mi nosi i jeszcze go w nim trochę ponoszę, zanim wyrośnie. Mam czerwone i jest bardzo ładne.
Ale mam problem z klamrami - tak jak już pisały dziewczyny. myślałam że to zdjęcie pomoże, ale niestety po założeniu w ten sposób pas wogóle nie trzyma - rozjeżdza się . Przy założeniu jak wcześniej było - nie suwa się po założeniu na siebie.
Może jakieś inne instrukcje lub info - co da się a czego nie da już z tą klamrą zrobić. Sama nie porafię więcej
ojj ale 2 miesięczne maleństwo jest jeszce za małe do tego nosidła
u mnie klamra trzyma super ale ja klamrę mam zawsze hmm "na stałe" ustawioną i nie mam potrzeby regulowania jej po założeniu
Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
Chyba coś wymyśliłam z klamrą. Jeszcze nie przetestowałam nosząc, bo maluszek spi, ale chyba odnalazłam ułożenie klamry najlepsze z możliwych I wygląda mi inaczej niż to na pokazanym zdjęciu.
co do wieku, to nie wiedziałam przed kupnem o ograniczeniach. różnie tu na forum dziewczyny pisały. Info na stronie z której kupowałam że od 2 miesiący gdy trzyma główkę. A w samym nosidle ONO na ulotce jest że 3 miesiące.
Dodam, że mój maluszek konczac 5 tygodni miał ponad 5,5 kg, teraz ma na pewno ponad 6 kilo i jest dość duży jak na swój wiek. Już trzyma główkę, ale jeszcze niepewnie, więc chodzę z nim nosząc go oczywiście na brzuszku i podtrzymując ręką.
Mnie do nosidła skłoniło ładne wykonanie, kolor i cena oczywiście. Nie znam się na innych nosidłach ergonomicznych, porównywałam ceny i cena tego jest zdecydowanie nizsza i jak na swoje plusy i minusy (o których powyżej pisały juz dziewczyny) myślę że zachęcająca.
mjarym, ani waga, ani wzrost, ani nawet fakt trzymania głowy u dziecka 2-miesięcznego nie mają tutaj nic do rzeczy. Mówisz, że podtrzymujesz maluszkowi główkę - u takiego maleństwa to jednak nie wystarczy, najważniejsze jest odpowiednie podparcie kręgosłupa na całej jego długości. Czy to nosidełko otula szczelnie Twoje dziecko, przykleja je do Ciebie tak, że nawet kiedy się pochylisz, nie robi się między Wami żadna szpara? Czy plecki maleństwa są odpowiednio zakrzywione a fizjologiczna żabka zachowana (fizjologiczna, nie "rozjechana")? To bardzo ważne, żeby te warunki były spełnione - w przeciwnym razie noszenie w nieodpowiednim nosidle może dziecku zaszkodzić
A próbowałaś chusty? Wydaje się bardziej skomplikowana, ale po kilkunastu próbach okazuje się, że nie taki diabeł straszny Dobrze zawiązana chusta pozwala nosić noworodki od samiutkiego początku
I proszę, nie przyjmuj moich słów jako krytyki, niczego złośliwego nie mam na myśli...
ze się wetnę.. widziałam w ono niespełna dwumiesięczniaka i było ok. ono można mocno zawiązać tak aby szczelnie otulało dziecko, bo pasy są wiązane i pod kątem a żabę można wyregulować tym sznurkiem. moim zdaniem warunkiem noszenia w tego rodzaju nosidłach jest trzymanie samodzielne głowy - niezależnie od tego co producenci wypisują. podobne odczucia mam co do marsupi i bondolino
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
dzięki za ostatnie wypowiedzi.
niestety w chuście mój maluszek się dusił, wił, czerwienił, kręcił, wiergał nózkami i odpychał rączkami. źle się czuł nic nie widząc i nie mogąc poruszyć rączkami i ni jak nie umiałam go do niej przekonać. jak dotąd. próbowałam w dwóch. będę jeszcze próbować, ale potrzebowałam takiego rozwiązania na już. i to nosidło zaskoczyło.
wydaje mi się też lepsze na lato - zostaje więcej przestrzeni na oddychanie. między ciałkami które tak mocno się stykają powstaje ogromne ciepło i w nosidle jest więcej przestrzeni po bokach na oddychanie. chusta niestety za mocno opatula i grzeje IMO.
po dociągnięciu nosidła dobrze nie widzę za bardzo różnicy między nim a chustą w przywieraniu dziecka do ciała.
a nóżki w żabkę układają się dobrze - sznureczek do tego się przydał.