Uprzejmie donoszę, że dziś pierwszy raz zawiązałam sobie plecak z krzyżem (nie wiem jak się nazywa ;P taki jak Aga pokazywała ostatnio na spotkaniu KK).
No i rewelka!!!
Zupełnie inny komfort noszenia.
W prostym cały czas coś mi odstawało, coś uwierało (głównie na ramionach, bez względu na użytą chustę) i ogólnie czułam, że coś nie tak jest.
A dziś - miodzio
Zawiązałam i poszłam na zakupy.
Zdjęć nie ma, bośmy się spieszyli.
Ale obiecuję, że zrobię jutro
Aaa... ten supełek nad biustem trochę mnie wku... irytuje
Z tego miejsca pragnę jeszcze serdecznie podziękować Janis Joplin za wrzucenie super fotki na forum naija, która to zainspirowała mnie do zabrania się za plecak z innej strony
m.