Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 46

Wątek: Chusta w żłobku

  1. #1
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie Chusta w żłobku

    Dziś był nasz pierwszy dzień w żłobku. Ja oczywiście panika, w nocy nie spałam, łzy w oczach itp. a moja córka na luzaka, zjadła mleko z BUTELKI! (8 miesięcy jej życia próbowałam jej dać butelkę i nic, a w żłobku odrazu pociągneła), walneła kupę a jak ją odbierełam, to uśmiechnięta zaraz po swojemu zaczeła mi opowiadać. No ale ja nie o tym.
    Oczywiście do żłobka poszłyśmy zamotane, no i pani dyrektor wypytywała.
    Standardowo: a czy kręgosłup nie boli, a czy nie ciężko, a skąd, a jak itp.
    Mówi, że myśla, że skoro mała tak nauczona w tych "supłach" się nosić, to że nie będzie chciała sama siedzieć, a ona taka samodzielna i grzeczna i ble, ble. Najbardziej to mi się spodobały te "supły"
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    Cytat Zamieszczone przez sabciass
    tak nauczona w tych "supłach" się nosić
    Rzeczywiscie, okreslenie rewelacyjne - tego jeszcze nie slyszalam

  3. #3
    Chusteryczka Awatar lola_22
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Katowice ;-)/Kraków
    Posty
    2,623

    Domyślnie

    super ze bylo tak bezproblemowo - supłajcie się dalej
    Doradca noszenia w chuście po kursie podstawowym Trageschule Dresden®,
    już nie .pl ale wciąż zamotana


  4. #4
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    Gratuluję Pierwszego Dnia w żłobku!
    Niech zawsze bedzie tak fajnie jak dzisiaj.

    też bardzo się bałam a okazało się, że Manuel uwielbia swój żłobek a ja się cieszę, że mój synek jest zadowolony, wybawiony, najedzony (no może troche niedospany ale to typ śpioszka jest )




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Super że wszystko dobrze poszło i że pierwsze żłobkowanie się udało! Ja sie strasznie żłobka boję i odwlekam jak mogę ale Wasze doświadczenia trochę mnie pocieszyły
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  6. #6
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    Zuzia, ja Cie doskonale rozumiem, bo spędziłam kilka nieprzespanych i zapłakanych nocy -że taką straszną krzywdę dziecku robię Jednak okazało się, że Manuel błyskawicznie się zaadoptował (a ja myślałam,że on taki nieśmiały i wrażliwy jest), a po 2 tygodniach nieobecnosci podobno wysciskał każde dziecko i każdą ciocię... No czy ja mu taką krzywdę w domu robię czy co??

    Najważniejsze, że Manuel mordke ma od ucha do ucha jak go zostawiamy i jak go odbieramy - czyli żłobek nie jest taki zły!

    Zanim zapiszesz barbecia do żłobka, wybierz się do kilku z nich osobiście i zobacz jak tam się sama poczujesz.
    My mielismy do wyboru dwa. W jednym aż nas odrzuciło -niby wszystko ok ale... Potem -znacznie później okazało się, że to parszywe miejsce jest i rodzice unikają jak mogą.
    W drugim spodobalo nam sie od razu ale nie bylo miejsca od razu. Jednak zdecydowalismy sie raczej poczekać niz dawać do tego pierwszego. I to byla dobra decyzja a na miejsce w tym upragnionym czakalismy niecaly miesiac.
    Warto dać dziecku szanse i wuierzyc,ze może polubić chodzenie do żłobka
    Będzie dobrze!




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  7. #7
    Chusteryczka Awatar buns
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Tarnowskie GĂłry
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    uściski dla dzielnej Zuzi
    Ania, mama Agusi (19.02.2007) aka dr buns

  8. #8
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    Ja z zasupłaną Młodą Mateusza codziennie odbieram - lansuję się, a co
    Co do żłobka - ileż ja się nasłuchałam, ze to przechowalnia, ze dzieci po pół dnia siedzą na nocnikach, wyją całymi dniami itd, też miałam wątpliwości. A te wszystkie cuda opowiadali mi ludzie, z całym szacunkiem, przynajmniej o 3 dychy starsi ode mnie. Którzy przez ostatnie 25 lat żłobka nie widzieli.
    Tylko mi krwi napsuli, bo w naszym żłobku (też wybrany i wyczekany) jest cool, młody zadowolony, ciągle nowe piosenki podśpiewuje, w domu za długo się nudzi, a jutro idę oglądac WYSTĘPY!!!!
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  9. #9
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    Dominika no to gratuluję!! Zdaj koniecznie foto-relację z wydarzenia!

    no, a dzieło Manuela, zdobi ścianę złobka Mój synek cuuudnie rysuje-z naciskiem na kolor zielony
    I sam pomalował kukiełke na Dzień Babci (co za fantazja-mówię Wam!)

    I to wszystko w żłobku
    Wczoraj po południu to się mocno zastanawiał czy w ogóle do nas przychodzić...




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Lipno
    Posty
    248

    Domyślnie

    Zuzia dzielna babka jest
    Suplajcie dalej hiii fajne okreslenie
    Szalone dzieci mam

  11. #11
    Chusteryczka Awatar Zazuza
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,800

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    dziewczyny odgrzebalam jakis stary watek bo widze ze sa mamy co zlobkuja dzieci.
    Sama oddaje od stycznia do zlobka (prywatnego, bo na panstwowy w wawie nie mam szans - moze od wrazesnia 2009, ale to troche za pozno)
    i martwi mnie zasypianie dzieci w zlobku... bo taka kruszynka (bedzie miala 7 miesiecy) i co przeciez kazdej kruszynki panie nie ululaja... no i jedzenie.. bo ona niby prubuje troche cos lyzeczka jesc.. i zje czasem z butli ale jak z siostra zostala na pare godz to byla megaawantura bo cyca brak...
    pociesza mnie to ze Nadusia jest pogodna i jak chodzimy zwiedzac zlobki to do kazdego sie usmiecha i wszedzie dobrze sie czuje przynajmniej na poczatku
    i jakbyscie mogly powiedziec mi na co zwracac uwage w tych prywatnych zlobkach, bo nie wiem czy wazniejsza przestrzen dla dzieci, czy ilosc zabawek, czy jedzenie czy lokalizacja zlobka czy liczba dzieci... no pewnie Panie najwazniejsze
    w ogole jak macie jakies sugestie zlobkowe to ja chetnie przyjme...
    a moze ktos moze polecic jakis super zlobek w warszawie
    eh ciezko mi sie jakos robi na sercu... ale z drugiej strony widze ze wasze pociechy sie odnalazly wiec jest nadzieja i dla nas :")
    Pozdrawiam
    Zuzia

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    kiedys to na dzici uroki rzucali a teraz supłają

    brawa dla mamy i córy za dzielność w żłobkowaniu
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  13. #13
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    a ja to na samym poczatku przeczytałam ze w ''żłóbku''
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  14. #14
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    Ja tez dołączam się do braw dla wszystkich mam i dzieciaczków żłobkowych


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar karolinka251
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    warszawa-kamionek
    Posty
    4,907

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    zazuza priv masz moje dziecko też żłobkowe i szczęśliwe. A do szału mnie doprowadzają teksty: "szkoda że ona do żłobka chodzi nie możesz niani poszukać albo babcia niech się zajmnie"- odpowiadam że na nianię mnie nie stać( w wawie to ok 2tys) a z babcią nie zostawię( z powodów różnych). Ja Nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia że Zocha jest żłobkowiczem.

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    270

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    Cytat Zamieszczone przez karolinka251
    "szkoda że ona do żłobka chodzi nie możesz niani poszukać albo babcia niech się zajmnie"- odpowiadam że na nianię mnie nie stać( w wawie to ok 2tys) a z babcią nie zostawię( z powodów różnych). Ja Nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia że Zocha jest żłobkowiczem.
    cena niani to jedno, a drugie to rózne historie moich znajomych przekonały mnie o tym, że żłobek jet duzo bezpieczniejszy niz obca osoba
    Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009


    LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
    Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com

  17. #17
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    w naszym "żłobku" pani niezmiennie zachwyca się chustami/nosidłami/MT w których Julka nosiłam
    za każdym razem mówiąc że ona woli wózek
    ale podziwia z boczku

  18. #18
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    okolice WrocÂławia
    Posty
    28

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    Oj dobrze, że piszecie takie pozytywy nt żłobków. przyjdzie nam Majkę oddać, zaprowadzić od września (najprawdopodobniej), czyli będzie miała 1,5 roku a ja już mam stresa . Ale jak ma obca osoba ją pilnować to wolę to
    Napiszcie dziewczyny jak z chorobami dzieci w żłobku

  19. #19
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    Zlobek nie jest zly
    Piesze to po naszej juz 10 miesiecznej karierze zlobkowej wiec wiem co mowie

    Zazuza, ululaja, ululaja Jak trzeba to przytula i wycaluja. A krzywdy nie zrobia!
    Zreszta wbrew pozorom takie male dziecko chyba jednak lepiej aklimatyzuje sie nowym miejscu Bedzie dobrze! jedyna moja rada, to obserwowac i duzo rozmawiac z ciociami. Najlepiej jak same probuja sie dowiedziec co dziecko lubi najbardziej -jesli nie mowic glosno na czym Ci zalezy najbardziej.
    Osobiscie uwazam, ze dziecko czesto lepiej rozwija sie wlasnie w grupie i pod wplywem nowych bodzcow. ale to moja opinia bo so osoby, ktore uwazaja, ze dziecko powinno przebywac w domu z mama. Jedno jest pewne -jesli mama nie moze zostac z dzieckiem, to juz lepiej zlobek niz obca niania.
    No i skoro oddajecie do prywatnego to chyba powinno byc jeszcze lepiej niz w panstwowym! Dlatego nie martw sie i obserwoj coreczke

    Manuel dostaje w domu "pierdzielca" jak do zloba nie idzie
    Dlatego choroby wszelkie przechodzimy z deka gorzej niz w innym wypadku.

    Przechodzimy w ogole od kilku dni taki maly kryzys zwiazany z moim pobytem w domu.
    Otoz poniewaz zawsze odwozilismy Manu do zlobka razem z mezem -nawet jak juz bylam w ciazy i na zwolnieniu (bo przez 2 miesiace wciaz biegalam do pracy), a potem jak juz prtzestalam chodzic do pracy to czesto odwozilam Manu razem z mezem i potem wracalam autobusem. No i narobilam sobie
    Dzieciak tak sie przyzwyczail do tych wspolnych odprowadzan i odbieran, ze teraz histeryzuje w momencie, kiedy jest odprowadzany. Histeryzuje bardzo i krztyczy "mama,mama" ale w chwili gdy pojawiaja sie ciocie zlobkowe -jak reka odjal Psia kitka!
    Wykancza nas nerwowo
    We wtorek rozmawialam cala we lzach z kierowniczka i zapytalam czy taka straszna krzywde dziecku robie i w ogole-okazalo sie, ze Manu przez calusienki dzien swietnie sie bawi, usmiecha etc. No problemo.
    Tylko te odprowadzania Mysle sobie, ze po kilku dniach w koncu zaakceptuje rzeczywiststoc (choc serca nam krwawia) bo jak Junior przyjdzie na swiat, nie bedzie latwiej...

    Dodam jeszscze, ze Manu doskonale i blyskawicznie sie zaadoptowal w zlobku i nigdy wczesniej tak nie rozpaczal. Zreszta w domu jak jest to skanduje sobie: "bobek tu du du, bobek tu du du" Jakby nie lubil tam przebywac -nie reagowalby tak pozytywnie na idee zlobka w ogole.

    Zreszta, biegajac na kazde spotkanie z rodzicami, rozmawiajac co pare dni z ciociami i kierowniczka, wiem, ze moje dziecko ma doskonala opieke.
    Oczywiscie jest jeden podstawowy minus -choroby.
    Pocieszam sie, ze jesli teraz nabierze odpornosci to odpadnie mu chorowanie w przedszkolu, a co najwazniejsze w szkole! Ja niestety bgylam dzieckiem wychowawanym pod kloszem. Bylam w domu z niania az do zerowki Efekt byl taki, ze przechorowalam pierwsze klasy szkoly podstawowej i gdyby nie fakt, ze moja mama byla nauczycielka i miala dostep do pomocy naukowych plus zapal, chyba nie bylabym w stanie zaliczac kolejnych klas normalnie. Podobnie jest z corka mojego szefa-tez nie chcieli jej poslac nawet do przedszkola. Nieustannie im chorowala a poza tym ma jednak problemy z asertywnoscia...

    Pytajcie jesli jeszcze cos Was interesuje, bo nie wiem nad czym mam sie rozwodzic




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Frezis
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,972

    Domyślnie Re: Chusta w żłobku

    My tez zlobkowi od 3 miesiecy!
    I baaaardzo zadowoleni!

    Franek od poczatku zachwycony zlobkiem, wcale nie placze, pieknie je, sam zasypia (co nie udaje sie w domu )

    choroby - u nas jak na razie jedna dluzsza infekcja ale zdecydowanie po wyjezdzie weekendowym!

    a po 2 tygodniach choroby w domu - Franek nie pozwolil sie tacie rozebrac, tak sie wyrywal do zabawek na podloge

    bardzo polecam! I zgadzam sie w 100% ze w grupie dzieci sie pieknie rozwijaja!
    Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupy I jeszcze kupa zmartwień...

    Franek (Kako) 02.02.2008
    Krysia (Izia) 26.10.2009
    Janek 30.07.2014

    www.wysokipoziomcukru.pl
    www.dalekiswiat.pl
    zdjeciarka.blogspot.com

    Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •