Zapraszam do wyrażania opinii o perełkach NATI. Mam prośbę, aby podawać kolor i skład swojej chusty.
Aby uniknąć podejrzeń wobec głosów w ankiecie i aby ułatwić innym ocenę chusty, dobrze będzie popierać swój głos opisem słownym.
Zapraszam do wyrażania opinii o perełkach NATI. Mam prośbę, aby podawać kolor i skład swojej chusty.
Aby uniknąć podejrzeń wobec głosów w ankiecie i aby ułatwić innym ocenę chusty, dobrze będzie popierać swój głos opisem słownym.
Ostatnio edytowane przez Natalia ; 30-07-2009 o 16:39
halooooo, laski, macie juz perelki? ciekawam opinii i fot
ANIA
chuściane dzieci:
Jakubek 07.09.06 & Zuzka Matyśka 14.03.08
i ja ciekawam opinii, a szczególnie jak perełki radzą sobie ze starszakami
też jestem strasznie ciekawa opinii. moja perełka będzie u mnie pewnie dopiero na początku przyszłego tygodnia . jak ją tylko dostane, to też się opinią podzielę
Pierwsze pranie wywołuje zawirowania na linii kurczliwość- elastyczność chusty. Taka jej uroda. Wynika to ze specyfiki bambusa, który kurczy się inaczej niż bawełna. Być może coś źle zawiązałam, ale u mnie podczas pierwszego noszenia po pierwszym praniu trzeba było trochę dociągać chustę w trakcie noszenia. Przed praniem oraz podczas drugiego, trzeciego, czwartego .... noszenia po praniu nic takiego się nie działo, chusta zawiązana raz trzymała bardzo dobrze. Po kolejnym praniu też chusta trzymała Anię bardzo stabilnie. Trzeba zatem trochę ponosić, żeby poznać uroki perełek.
no, kobitki! dawajcie te recenzje, plisss. jak nie z noszenia, to chociaż wrażenia palpacyjne.
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
ja nie noszę bo nie mam jak i kogo (do czasu... hehe) ale miałam dziś lawendową perłę w ręku. jest na maksa miękka, a była noszona przez właścicielkę drugi dzień. cieniutka ale z dość gęstym splotem, taka mięsista i lejąca się w rękach. z obserwacji na motającej - z dociąganiem nie ma problemu i potem nie opada, bo jednocześnie jest nieco "czepliwa" - nie ślizga się.
grzecznie właśnie kolejkuję na bazarku po stylowe 4,2m
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
do mnie dotarla dzis, piekna Perła stylowa
i coz z tego moje dziecie nie da zamotac...
chusta jest nieprana - ale przyjemna w dotyku, piekna ehh
zaluje ze nie mam kogo nosic chyba łudziłam sie ze moja 2 letnia paskuda da sie złapac
Kubuś (7.7.2005) i Ninusia (13.7.2007)
Nubik - nosidła ergonomiczne, MT
moj blog
POŁOŻNA))))) i DOULA - wsparcie dla przyszłych rodziców
MASAŻ SHANTALA oraz Doradca Laktacyjny CNoL - Lublin i okolice, zapraszam
DORADZTWO CHUSTOWE - Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule®
gosia_nubik
dsc05485.jpg
nasz debiut w nati bambus perła,,,na razie w warunkach domowych
nie mam porównaia ale zachwycił mnie materiał, miękki, mięsisty, wydaje się przewiewny...mnie zachwyciła...moją córcię tez
Dzisiaj do mnie dotarła i zachwyciła od pierwszego macnięcia. Fantastyczny materiał - jest jednocześnie cienka i "mięsista". Szlachetny połysk i gładkość. Niestety dzieć się zawinął do spania, więc o noszeniu w niej niewiele mogę napisać (węzeł sobie tylko próbnie na nodze wiązałam). Ale mnie się dobrze nosi w pięknych szmatach
Kolejny dzień: zamotałam w kieszonkę, jak tylko młodzież wstała. Cudo. Siup i dociągnięta. Ma świetny poślizg, dzięki czemu nie ma problemu z rozłożeniem chusty na ramionach, udało mi się nawet założyć poły na plecki, co przy innych chustach wymagało nieco szarpaniny. Na spacer wyszłyśmy w 2x i tu też doceniłam ten miły poślizg - przy wywijaniu skrzydełek. Wciąż nieprana, bo się boję (wiem, ze niepotrzebnie), że po praniu straci swoje boskie właściwości. Chociaż właściwie to bałam się, że nie zdąży wyschnąć
Ostatnio edytowane przez kammik ; 12-07-2009 o 16:05
Dzisiaj miałam okazje zamotać kilka razy Mili na mieście.
Przeglądała się w każdej wystawie i w każdej szybie samochodu wariatka, wiem ale jeszcze nigdy żadna szmata tak do mnie nie pasowała. Po prostu zakochałam się na zabój I aż wstyd przyznać że to pierwsza Nati z jaką mam doświadczenie
A teraz konkrety.
Mart pisała że chusta jest "czepliwa". Ja mam zupełnie inne odczucia. Chusta jest śliska i nie przykleja się do nas. Wiązanie wymaga dokładności, jednak Indio mnie trochę rozleniwiło. Jak zawiązałam dobrze to 13 kg wydawało się być 9, więc nośność
Ktoś już pisał ze chusta jest cienka a jednocześnie mięsista. Poza tym dzisiaj wprawdzie upałów nie było, ale ten materiał ma coś w sobie takiego że po zamotaniu czułam się jak w swojej własnej skórze.
Daję 5 bo jestem zachwycona.
Oczywiście nie muszę dodawać ze nic się w ramiona nie wrzynało mimo prostego plecaka, braku wykończenia tybetańskiego i 13 kilogramów na plecach
Natalio, jestem pod ogromnym wrażeniem. Gratuluję!
Wczoraj przyjechała i moja
Zażyła kąpieli z pawiami i się suszy.
pierwsze wrażenie tak jak już padło podobne do pawi. trochę szorstka ale zwarta.
nie udalo mi się kupić pawi cz-b ale myślę że perła je z pewnością zastąpi kolorystycznie a i pięknem wzoru nie ustępuje.
czekam z niecierpliwością aż wyschnie i wtedy zdam relacje z noszenia i zapunktuje.
edit:
jest obłędna !!!
mięciutka i lejąca,
zamotałam na szybko prosty plecak i pierwsze wrażenie "jak jedwab" ale....
mniej dokładne wiązanie jedwabiem zawsze kończyło się bólem pleców i ramion, a bambus mnie bardzo pozytywnie zaskoczył bo 11 kg mojego dziecia nosiło się cudownie.
nosiłam tez chwilę na biodrze i wrażenie tak samo pozytywne.
Wygodnie na ramionach, węzeł łatwo zawiązać choć IMO nie jest mały, raczej z tych średnich.
Gratuluję Natalio! świetna chusta!
teraz już spokojnie mogę rozstać się z jedwabiem bo perła to fantastyczny zastępca
Ostatnio edytowane przez atelka ; 11-07-2009 o 12:13
Aś, Julek '08 i Alik '11
miłość od pierwszego wejrzenia miękko-szorstka połyskliwa kolor fanieszy niż na zdjęciach. zamotałam na chwilę plecaczek i prawie nie czuć 12 kg Zośki teraz Perełka się kąpie a jutro dłuższe testy i fotki bo mi dziś aparat padł
No to zamotalam mojego najmlodszego niespiocha o 6 rano. Od piatej meczyl go brzuszek, wiec stwierdzilam ze dobry moment na przetestowanie chusty . Wczoraj byl taki upal ze nie mialam serca go motac, zreszta biedaczynka wymeczyl sie okropnie. Teraz ja siedze przed kompem, a ten spi sobie w nowej chuscie. Dziec zamotany zasnal natychmiast mimo ze sie awanturowal jak go wkladalam
Moje wrazenia:
-chusta jest mieciutka po praniu
-dociaga sie ok, zeby lepiej to pewnie trzebaby chuste jeszcze pomeczyctak kilka razy aby osiagnela docelowa strukture
-wzor nie jest zabojczy jak pisala Mart, ale kolory stonowane i to mi odpowiada
-niestety kupilam 4,2 i chyba troche przykrotkawa jak na mnie
Wrzucam zdjecie z komory, wiec jakosc nie najlepsza...
Dodam ze to jest lewandowa perla
Moje stwory dwa: Marelek 07.2007 i Pepelek 06.2009
ubóstwiam je !!!
I chcę jeszcze tę mięsistość i połysk w innych wzorach !
Jestem zauroczona! Mam perełkę stylową - REWELACJA dla mnie!
Przede wszystkim kolor - bardzo elegancki, uniwersalny, jak już ktoś tutaj napisał, nie rzuca się za bardzo z oczy, super! Połysk perłowy też mi szalenie odpowiada Szczerze przyznaję, że kupując ją, spodziewałam się lekkiej i cienkiej chusty (przecież to ma być chusta na lato ), a tu przyszedł do mnie porządny kawał szmaty, który trochę miejsca zajmuje .
Przyznaję, że na początku ciężko mi się ją dociągało, ale ja nowicjuszka jestem i na tej chuście wiązać się uczyłam, to i nic dziwnego, że problemy były i maleństwo na spacerach mi osiadało i musiałam w drodze poprawiać. Teraz jak porządnie dociągnę, to nie trzeba poprawiać, ładnie trzyma (na razie to trochę ponad 5 kg, ale spacery długie )
Wielki plus za chłodzenie latem! Trwają upały, a my codziennie na spacerze w perełce, po domu tez się zdarza często choć na 15 minut, bo Domiś niechętny do zasypiania w wózku. I perła naprawdę chłodzi! Spodziewałam się, że będę pływać w upały, a nie jest najgorzej (w każdym razie znacznie lepiej niż w Girasolu, który też podobno jest letnią chustą). Jestem pod wrażeniem. Tym bardziej, że jak pisałam materiał do cienkich nie należy.
Wielki wielki plus!
Nawet mojemu małżonkowi perełka bardzo odpowiada
2 + 7 (2005-2018)
Ja też ją mam Perła Nati Polka,70% bambusa i 30% bawełny,kolor-czerwony.Jest to moja pierwsza i jedyna chusta,kupiona w zeszłym roku na targach 'Mother & Baby' we Wrocławiu,w promocyjnej cenie. Nie mając doświadczenia z chustami,zastanawiałam się czy warto wydać niemałą kwotę na ten cel i obawiałam się,że nie będę umiała jej prawidłowo wiązać. Teraz jestem w niej zakochana ,ponieważ kocha ją moje dziecko. Warto wydać parę zł więcej za przyjemność i wygodę,którą daje i mamie i dziecku.
Dużo pisano już o jej zaletach,więc spróbuję krótko:
-miękka i przyjemna w dotyku- moja córka nie znosi nawet małych szorstkości i owijania czymkolwiek,ale milutka chusta nie budzi oporu,w jej przypadku jest to warunek noszenia w ogóle,
-bardzo ładnie się układa i łatwo wiąże,z tym że nową trzeba troszkę 'złamać'- na początku wydaje się za gruba,ale po nauce węzłów, praniu i kilku użyciach to mija,
-jest o wiele ładniejsza na żywo niż na zdjęciach w internetowym sklepie-ach ten połysk, a jej stonowane barwy podkreślają delikatną dziecięcą urodę,
-nie gniecie się prawie wcale- elegancko i pięknie wygląda wyprasowana raz po praniu a używana wielokrotnie. Polecam z czystym sumieniem nawet (a może raczej zwłaszcza) początkującym!!!!!!!!!!!!!!!!!!
moja perełka to 70% bambusa i 30% bawełny w wersji stylowej.
chusta przeszła stosowne testy upałowo-działkowe, dwa prania i podtrzymuję swoją pierwszą opinię - jest CUDNA i REWELACYJNA! miękka, lejąca, przewiewna, więc świetnie sprawdza się w gorące dni, babylonia tkana przy niej wymięka. porządnie dociągnięta trzyma jak złoto (noszę głównie w 2x i plecaczku z krzyżem, ale testowo zawiązałam kieszonkę i również było super). nie sprężynuje tak jak bambus diamentowy i jest mniej wymagająca przy dociąganiu.
wizualnie najbardziej elegancka chusta, jaką do tej pory widziałam na żywo.
co do prania - faktycznie, tak jak zaleca Natalia, najlepiej prać bez zmiękczacza. chusta traci w praniu sporo ze swej długości, ale po pierwszym dłuższym noszeniu wraca do pierwotnego stanu. z perełki 4.2 wiążę wszystkie chustożerne wiązania, tak jak z babylonii 4.6.
dorzucam fotkę w akcji:
Ostatnio edytowane przez Liv ; 07-08-2009 o 22:39
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
W końcu i do mnie dotarła perełka
Jestem zakochana w tej szmacie zamotałam niewypraną i świetnie się dała dociągnąć. Wyprałam wysuszyłam i nie widzę różnicy (prałam ręcznie) zobaczymy jak będzie przy motaniu, ale to dopiero jutro
po zamotaniu wypranej piszę co nastąpiło: chusta straciła trochę na długości ale zawiązać się dało, chociaż węzeł wyszedł prawie na skosach. bylismy w sklepie, to ponad godzinna wyprawa i nic się nie luzowało. no i ta cudowna miękkość