Raczej będę, ale liczę, że jak ktoś będzie chciał coś uszyć, to wie, gdzie mnie znaleźć
Wątek to kawał mojej historii - kocham moje klientki i szycie . Niemniej nie widzę sensu, żeby sztucznie ten wątek podtrzymywać gdy nie mam tyle czasu ile bym chciała, a nie ma też wielu chętnych. Chętnym jestem bardzo wdzięczna za zamówienia - dzięki Wam tu jestem. Byle do lata - wtedy będę mieć więcej czasu i liczę, że może ktoś się znajdzie.
Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka