Jestem chustowym matołem tzn, jakbym nie kombinowała i tak wychodzi mi średnio, na warsztaty chodziłam, doradcę zapraszałam, obejrzałam wszystkie filmiki z kangurem na youtube i dalej jestem matołem

Swoją poprzednią dwójkę nosiłam sporadycznie, głównie w kółkowych ale narodziło się trzecie nieodkładalne i teraz z dnia na dzień muszę zostać superwiązaczem. Mam krótkie i spadziste ramiona i chusta się z nich zsuwa, słabo wiąże mi się w wycioranej złamanej nati, lepiej idzie samo dociąganie w nowym didymos pasiaku (tylko ten jest długi, ciora sie po ziemi i poły spadają z ramion jak tylko się ruszę). W zwiazku z tym mam pytanie jakiej chusty szukać (firma, gramatura, skład), która maksymalnie ułatwi mi naukę (i przeżycie), myślę o budżecie do 400 PLN, ja mam rozmiar 34, wiązania kangur i plecak prosty, dzidziuś prawie 3 miechy i raczej drobny. Jak usiądzie to przerzucam sie na nosidło więc nie musi być uniwersalna ta chusta, ma się tylko łatwo wiązać. Z góry dziękuję za wszelką pomoc