Witajcie Jestem nowa i nie mam pojęcia czy w dobrym miejscu zakładam ten wątek.

Jestem mamą dwóch synków, między nimi są dokładnie 28 miesięcy różnicy. Mikołaj ma 2 lata i 4 miesiące (waga prawie 14 kg), a Kacper ma 2,5 tygodnia (i waży 3,7 kg). Przy Mikołaju zgubiłam się w gąszczu informacji o chustonoszeniu i się nie "odważyłam" chociaż spróbować czego żałuję. A teraz z racji dwójki dzieci czuję, że to jest dobry moment by zacząć. Czym bardziej, że starszy potrzebuje teraz więcej uwagi niż wcześniej, młodszy karmiony piersią na żądanie również dużo uwagi potrzebuje i chciałabym to ze sobą pogodzić.


Na początku myślałam o zakupie nosidła Close Caboo, ale spotkałam się z różnymi opiniami - jedne mówią o tym, że można w nim już noworodka nosić, a inne, że mimo wszystko dopiero siedzące dziecko może w jakimkolwiek nosidle przebywać. I nie wiem sama już co o tym myśleć...
Waham się też nad chustą kółkową. Ale ile w takiej chuście maksymalnie noworodek może przebywać? Szybkie i krótkie przemieszczanie się wiem, że jest ok, a co z 0.5 h spacerami (lub i dłuższymi)? Czy lepsze do tego byłoby nosidło Close Caboo czy chusta kółkowa?