Potrzebuję pomocy i wskazówek przy wrzucaniu na plecy w nosidle.

Noszenie pod kurtką było proste dziecko nie za grubo ubrane, w domu wiązane i już. No dobra, wtedy tez się wkurzałam, że za gorąco, że się prostuję, że coś tam ale do rzeczy.

Jest jakiś prosty sposób wrzucania dziecka na plecy? Dodam, że z zarzucaniem z przodu na tył nie umiem. Wrzucamy się od razu na tył czyli zapinam pas biodrowy, córka gramoli się na plecy, chwytam panel i zapinam i tu się zaczynają schody.
Kurtka moja, kurtka córki za dużo tego i nie idzie mi coś dobrze dociągnięcie tego panelu, no nie radze sobie. A rąk już bardziej nie wyciągnę
Tak sobie pomyślałam dzisiaj, że może kaptur do nosidła zainstaluję i za ten kaptur będę ciągnąć Bez tych kurtek nie ma problemu, ale już z całym tym ekwipunkiem mi nie idzie, kurtka córki się podwija, panel całych pleców nie otula, ech.

Najlepiej w domu poćwiczyć, ale zdecydowanie za gorąco

To jak dziewczyny? Jakieś wskazówki, podpowiedzi? Jak sobie ułatwić wrzucanie córki na plecy?