Przycisnęło mnie trochę, więc ośmielam się prosić. Dziewczyny- ma któraś rzeczoną książkę i mogłaby mi z niej wybrać kilka sensownych wierszy takich dla sześciolatki i wysłać zdjęcia? Bo mi dziecko zgłosili do przedszkolnego konkursu recytatorskiego z okazji Dnia Niepodległości, a że Młoda takie występy lubi to bardzo chce iść (ma ode mnie w miarę wolną rękę, sama powiedziałam paniom, żeby z nią to uzgadniały, bo to ona musi chcieć i ona będzie się tego uczyć). Tylko jak zobaczyłam co jej zaproponowali, to się za głowę złapałam- gdzie, kulson, sześciolatce bogoojczyźniane patosy, zwłaszcza, że my niewierzący :/ No więc padło na Rusinka. Tylko że na mojej wsi tego stacjonarnie nie kupię, nikt ze znajomych nie ma żeby pożyczyć, w bibliotece też nie mają, a jak zamówię przez neta to chwilę potrwa zanim dojdze, na necie tylko fragmenty widzę. A trochę na już muszę alternatywę zaproponować. Proszę, pomóżcie.