Hester, ukończenie dobrego liceum niestety tez nie gwarantuje dostanie sie na studia. Na studiach miałam znajomych, którzy ukończyli przeróżne licea, zarówno te najlepsze jak i słabsze. Czasem ci z lepszych mieli większe problemy z przyswojeniem wiedzy niż ci ze słabszych. Naprawdę. Także tu bym się nie przejmowała. No i pytanie czy syn nie zechce pójść do np. technikum.samochodowego (albo zawodówki), bo za rok odkryje pasję dłubania przy autach? I co wtedy? Ukończenie studiów w.dzisiejszych czasach nie gwarantuje zdobycia dobrej pracy. Ba, wręcz ci po szkołach uczących zawodu często i gęsto zarabiają więcej, bo konkretnych fachowców jest obecnie jak na lekarstwo i się ich ceni. A z tego co widzę posiadanie wiedzy nie gwarantuje umiejętności komunikacji z innymi. Znam wiele osób po zawodowkach z większą kulturą osobistą niż ci po studiach. Może więc nie warto aż tak się przejmować? Myślę, że tak wychowujecie dzieci, ze spokojnie sobie poradzą w życiu. A o to chyba nam wszystkim.chodzi. Poza tym ocena w.szkole to subiektywna ocena nauczyciela i nijak może się mieć do prawdziwej wiedzy ucznia.

Co do tego,ze syn mówi, ze książki sa nudne. Może chodzi mu o to, ze dla niego czytanie to.za bardzo statyczna czynność? Sama piszesz, ze to typ sportowy, wiec potrzebuje ruchu. A siedzenie z książką do mega aktywnych czynności nie należy. I w sumie nie dziwię się mu, ze go to męczy. Może zaproponuj czytanie jeżdżąc na rowerku treninowym, jesli takowy posiadacie?