Różnica pomiędzy noszeniem przodem do świata na rękach a w nosidle jest ogromna. Pomyślcie ile razy zmieniacie pozycje swoich ramion bo przestaje być wygodnie. W nosidle dziecko może być w tej pozycji godzinami. I nie wybuchnie od tego. Ale prawda jest taka ze zarówno Tula jak i Ergobaby piszą żeby w ten sposób nosić krotko. Tylko kto będzie tego przestrzegał? Raczej nikt. Tak samo jak większość osób olewa żeby nie wozić malutkich dzieci przez więcej niż dwie godziny w fotelikach. A pozycja dziecka gdy ma plecy oparte na brzuchu noszącego nie jest ergonomiczna. Nie ma na to szans.


Sent from my iPhone using Tapatalk