Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 123

Wątek: Co dziś czyta Twoje dziecko?

  1. #101
    Chustoguru Awatar Araminta
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    6,493

    Domyślnie

    Magicznego drzewa jakieś części mamy. Syn kiedyś lubił, potem już korzystał z bibliotecznych.

    Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

    Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1

  2. #102

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    hm. Magicznego drzewa nie znam, a baśniobór, cóż, jak większość fantastyki - raczej lekki język, do Harlekinów im IMHO daleko.

    Ja niezmiennie z klasyki Mirę Lobe polecam. I O. Preuslera. szkoda że tak mało popularni u nas, Lindgren zgarnia wszystkow prawie
    Wilmowskki jednak IMHO dla starszych dzieci, bo: 1) realia historyczne skomplikowane, 2) opisy przyrodnicze, geograficzne dłuższe niż w Neli 3)fabuła niezbyt wartka
    Ja Tomków przeczytałam, owszem, z przyjemnością jako dziecko. Wolałam Anię. A w wieku 9 lat... byłam na etapie Złota Gór Czarnych i to mnie pochłonęło, na dluuuugo (jako 10latka nienawidziłam holendrów bo oni też Indian zabijali... )

    Wiecie że jeden skandynawski mistrz kryminałów napisał kryminał dla dzieci? zaraz znajdę tytuł... Ja kocham kryminały tego typu, mojej córce nie spodobał się.

    Anyczko, masz rację nie było takiego wyboru kiedyś... ja czasem czytałam co mi w recę wpadło, w tym "Ptaki ciernistych krzewów" u mojej babci
    Pewnie chodzi o Jo Nesbo i Doktora Proktora?

    Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

  3. #103
    Chustopróchno Awatar Kreska
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    11,241

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
    Co do Tomków to się nie dziwię, tego się nie da czytać. To są żywcem przepisane strony z encyklopedii... kiedyś to czytaliśmy, fakt, ale właśnie dlatego że nie bardzo mieliśmy alternatywę. Teraz dzieci są wybredne, bo dobrej literatury jest więcej niż klasyka.
    Tomki są SUPER! moje starszaki (9 i 11 lat) wciągają właśnie Tomki, jak odkurzacze, oderwac trudno, mamy wszystkie, aktualnie sa na 4 tomie mlodszy i 6 chyba starsza.
    Jezycjade najstarsza lubi, przeczytała to co jest w domu czyli te początkowe części.
    Jak miała 9-10 lat to też ubolewalam ze Ania z Zielonego Wzgórza nie ppdeszla jej, a w tym roku pochłonęła całą serię
    Także Anyczko moze jeszcze nic straconego

  4. #104
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,944

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julaac Zobacz posta
    Pewnie chodzi o Jo Nesbo i Doktora Proktora?

    Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
    tak, przerwała po kilku stronach.
    Jeżycjady jeszcze jej nie podsunęłam za dużo tam chyba dla niej o nastoletnich miłościach, poza tym, wiecie te farbowanie ubrań, sweterków

    tak się zastanawiam, nie wiem w sumie czy bym jej teraz dała do czytania złoto gór czarnych. dla mnie była książka super, no ale opisy skalpowania, ilości zabitych, próby męstwa... hm...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  5. #105
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,505

    Domyślnie

    Maciek wreszcie docenił kolekcję komiksów brata. zaczął od klasyki: Kajko i Kokosz
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://jim.ultra3.done.pl/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  6. #106
    Chustoholiczka Awatar Ola D.
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Krosno <3
    Posty
    5,412

    Domyślnie

    U nas z komiksów na topie Asterix i wszelakie wariacje na temat gwiezdnych wojen.
    Z książek Jędruś wrócił po raz enty do Bromby , a "do kotleta" czyta na zmianę "Dużego Jerzego i siódmego rycerza" i znacznie złagodzoną wersję "Przypadków Robinson Cruzoe". Poza tym on z frakcji fanów klasyki - w kolejce - " Paziowie króla Zygmunta", "Historia żółtej ciżemki" i Karolcia.
    Narnię planuję dać mu na Komunię.

    Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
    Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
    :

  7. #107
    Chustoholiczka Awatar murmle
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    4,423

    Domyślnie

    Mój uwielbia kryminały Hitchocka

    seria nazywa się Tajemnice trzech detektywów

    A seria Magiczne drzewo serio jest kiepskim literacko językiem pisana aż zęby bolały jak mu kawałek wieczorem czytałam podobnie z Baśnioborem miałam.

    Nela też jest moim zdaniem przykładem kiepskiej polszczyzny.
    Ostatnio edytowane przez murmle ; 01-06-2020 o 01:38

  8. #108
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    tak się zastanawiam, nie wiem w sumie czy bym jej teraz dała do czytania złoto gór czarnych. dla mnie była książka super, no ale opisy skalpowania, ilości zabitych, próby męstwa... hm...
    Jak podsłuchałam kiedyś "Piętnastoletniego kapitana" Verne'a, którego dostali od dziadka, z opisem drogi, na której ginęli niewolnicy, to trochę zwątpiłam, oni nawet nie zwrócili uwagi... Curwooda też lubią słuchać - Włóczęgi północy, Władca skalnej doliny, tam bywają dość krwawe opisy... Mój tata im sporo klasyki podrzuca, głównie na audiobookach, klasyki, którą sam lubił czytać, i oni zazwyczaj to łykają (ja się buntowałam wobec taty i właśnie wybierałam Polyanny itp, ale cieszę się, że oni się wciągają) - syn do czytania wybiera komiksy, jak może, ale córka te oddziadkowe klasyki słucha/czyta bardzo chętnie, on raczej słucha... Gorzej te anglosaskie o upiornych losach panienek, ale może za jakiś czas... Natomiast przygodowe klasyki jak najbardziej, myślę, że bardzo by chętnie poznali więcej Verne'a.

    Co do Tomka i encyklopedyczności - lubi cała trójka, ale... Mieliśmy różne wersje mitologii dla dzieci, pytam córki, którą czytać - bardziej baśniową Inikiowa, czy bardziej dydaktyczną Katarzyny Marciniak - "drugą, bo ja lubię się dowiadywać z książek", także te przepisywane ustępy z encyklopedii nie dla każdego są wadą

    I to nie jest te tak, że oni nie mają wyboru, jak byli mniejsi i im sporo czytałam, to głównie były nowe skandynawskie książki z Zakamarków czy Dwie Siostry, jest całkiem niezła biblioteka szkolna i wizyty w bibliotece miejskiej - staram się podsuwać, ale sami decydują. No dobra, audiobooki wszystko, co jest, jest przesłuchiwane, ale akurat do tych Tomków wracają chyba po ileś razy (hitami jednak, najczęściej słuchanymi, były rozmaite Baśnie Świata z Media Rodziny, te chyba były najczęściej wybierane, ale może tu też miała znaczenie krótka forma, którą łatwiej słuchać wielokrotnie, niż wielogodzinną historię, no i cała trójka nie musi zawsze słuchać jednocześnie tak, żeby nikt nic nie tracił).
    Ostatnio edytowane przez jul ; 01-06-2020 o 01:01
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  9. #109
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,944

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez murmle Zobacz posta
    Mój uwielbia kryminały Hitchocka

    seria nazywa się Tajemnice trzech detektywów

    A seria Magiczne drzewo serio jest kiepskim literacko językiem pisana aż żeby bolały jak mu kawałek wieczorem czytałam podobnie z Basnioborem miałam.

    Nela też jest moim zdaniem przykładem kiepskiej polszczyzny.
    Neli szczęśliwie nie trawimy razem wiec nie czytamy może moja sympatia do baśnioboru wynika stąd, że głównie słuchałam, nie czytałam...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  10. #110
    Chustoholiczka Awatar Ola D.
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Krosno <3
    Posty
    5,412

    Domyślnie

    Murmle, o tak, Nela to koszmarek językowy - przynajmniej w wersji filmowej. Książka aż tak nie razi, choć fakt, perełką też pod tym względem nie jest. Mamy jedną, chłopcy ją omijają, lubi ją tylko czteroletnia Martusia

    Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
    Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
    :

  11. #111
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,733

    Domyślnie

    Ksiażki Neli stylistycznie moze i są koszmarki, ale to ma być niby pisane przez dziecko dla dziecka i mi się podoba. Informacje bardzo proste i łatwe do zapamiętania. No i dużo fajnych ciekawostek, moj młodszy uwielbia i czytamy codziennie przed snem.
    Czasami mnie zaskakuje informacjami, ktore były w książce, którą czytaliśmy dawno temu
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  12. #112
    Chustoholiczka Awatar murmle
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    4,423

    Domyślnie

    Ale ja części merytorycznej się nie czepiam nie chodzi o to że jest pisana przez dziecko tylko, że jest pełna błędów językowych, gramatycznych stylistycznych. Zdania są źle skonstruowane. To na prawdę może korektor poprawić nie tracąc przy tym relacji z poziomu dziecka. Filmy pod tym względem są jeszcze gorsze. I Nelę potrafię przeboleć kiedy na wizji coś mówi bo przyjmuję, że to jej własne słowa, ale kiedy ewidentnie czyta tekst przygotowany, z kartki, a w tle leci widoczek, a nie stoi przed nami i referuje, to ten tekst ktoś jej do czytania dał i powinien być poprawną polszczyzną napisany albo jeśli pisała sama to ktoś powinien go poprawić, właśnie dlatego, że skoro jest to cykl popularnonaukowy i a priori ma dzieci uczyć, to bezdyskusyjne jest, że do warstwy językowej trzeba się przykładać tak jak i do merytorycznej.

  13. #113
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,817

    Domyślnie

    Nelę Jadzia czytała jako 7-latka i to było ok, bo było prosto, w kawąłkach, ramkach, z ilustracjami i o zwierzątkach - imo akruat dla poczatkującego czytelnika, żeby zachęcic. Teraz by nie ruszyla.

    Jo Nesbo przeczytała, musze rozejrzeć się za drugą cześcią.

    U nas loklane biblioteki ruszyły, ale wygląda to tak, ze wysyłasz liste, panie pakują w strylna paczkę i odbierasz o wyznaczonej godzinie, więc nie mogę liczyć, że coś wpadnie w oko na polce, musze konkretne tytuly wystukać... Bardzo przydatne mi w tym będą ostatnie dwi strony tego wątku

  14. #114
    Chustoholiczka Awatar murmle
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    4,423

    Domyślnie

    Niech będzie prosto ale poprawnie, po polsku!

    Zobacz może mają w bibliotece tajemnice trzech detektywów to kryminały hitchocka pisane dla dzieci z tym że bohaterami są sami chłopcy. Mi to jako dziecku nie przeszkadzało.

  15. #115
    Chustopróchno Awatar Kreska
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    11,241

    Domyślnie

    Tak, Nela ma zalety w postaci pieknych zdjęć i ciekawych informacji, ale język... zgadzam się z murmle, moze byc prosto, dziecieco ale poprawnie!

  16. #116
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,505

    Domyślnie

    Maciek lubi Nelę ale on ją raczej przegląda niż czyta. ostatnio też wpadła nam w ręce podobna publikacja Szymon Radzimierski Etiopia "dziennik łowcy przygód". Wizualnie przypomina Nelę, ale więcej tekstu. opowiada chłopiec, w formie dziennika język taki nastolatkowy. Szymon miał chyba 12 lat.
    wciągnął go tez jeden z kiedyś tu polecanych przeze mnie komiksów paragrafowych: Sherlock Holmes. Jest cała seria, Damian przeczytał wszystkie oprócz chyba jednego. One są dla rożnych grup wiekowych i w rożnych klimatach (baśni, kryminału, fantasy, mangi) na początek chyba najlżejszy to Rycerze i ten Sherlock. co ciekawe czyta się je kilka razy bo to czytelnik decyduje o losach bohaterów więc 1 komiks zawiera kilka wariantów tej samej historii.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://jim.ultra3.done.pl/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  17. #117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    Neli szczęśliwie nie trawimy razem wiec nie czytamy może moja sympatia do baśnioboru wynika stąd, że głównie słuchałam, nie czytałam...
    O tak, możliwe, że magia lektora i u mnie zadziałała, bo ten, który czytał Basniobór, był świetny!
    Pierwszy tom wg mojego najstarszego najgorszy, potem jest lepiej. I wciąga.

    Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

  18. #118
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    U nas loklane biblioteki ruszyły, ale wygląda to tak, ze wysyłasz liste, panie pakują w strylna paczkę i odbierasz o wyznaczonej godzinie, więc nie mogę liczyć, że coś wpadnie w oko na polce, musze konkretne tytuly wystukać... Bardzo przydatne mi w tym będą ostatnie dwi strony tego wątku
    Anyczko - dziś zajrzałam do pudełka ze skitranymi książkami, więc jeszcze mi się przypomniało (choć nie sprawdzałam na "żywym organizmie") - Atramentowe serce czy jakoś tak Cornelii Funke (pamiętam, że ktoś na forum kiedyś bardzo polecał), Niekończąca się opowieść i Momo, Teodozja i węże chaosu (to nie mam pojecia jakie). Ostatnio dzieci słuchały z zaciekawieniem Terakowskiej "Córki czarownic" plus córka szkolnie czytała "Władcę Lewawu,, słuchały też "Syna wiedźmy" tej samej autorki, co "Dziewczynka, która wypiła księżyc", którą zdaje się czytałaś (mi się bardzo dobrze czytało).
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  19. #119
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,817

    Domyślnie

    Jul, a Zosia przeczytała "Dziewczynkę, która wypiła księżyc"? Bo mi się też przyjemnie czytało, a Jadzia, której książkę sprezentowano, z pół roku temu powiedziała, że trudna jakaś ona...

  20. #120
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    Nie czytała (za dużo mamy tego towaru w domu) - w sumie nie jestem zaskoczona reakcją Jadzi, wyobrażam sobie, że dla dzieci ta książka może być trudniejsza i mniej do docenienia, taka trochę poetycka jest.
    Dziś ciocia im skończyła czytać "Syna wiedźmy" (jeszcze nie spytałam jak wrażenia) i zacznie czytać "Dziewczynkę...", ale dopiero za tydzień, bo w ramach odmrożenia przechodzi z trybu niemal codziennego czytania po godzinie na raz w tygodniu. No i inaczej się słucha, niż czyta, łatwiej przyjąć coś trudniejszego (wiem, że młodszej od Zośki dziewczynce już czytała i tamta była bardzo zadowolona).
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Podobne wątki

  1. "Twoje dziecko" nr lutowy
    Przez kammik w dziale Chusty tu i tam!
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 21-02-2010, 15:38

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •