Dziewczynki, pomocy!
Od kilku dni motamy się z Lusiakiem w kieszonkę i mamy kłopot z główką. Nie wiem, ale wydaje mi się, że coś motam nie do końca w porządku, bo Słodka Lu układa główkę jakoś tak dziwnie - na boku, ale jakby jej zwisa w jedną stronę (ściślej raz w jedną raz w drugą, zależy którym policzkiem się przytuli) - przez to gnie jej się kręgosłup. Co robię nie tak?