Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Subiektywna opinia o tym co mi wpadło w ręce (Douxdoux, Madame Googoo, Fidella)

Widok wątkowy

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    Warszawa, Stegny
    Posty
    1,268

    Domyślnie Subiektywna opinia o tym co mi wpadło w ręce (Douxdoux, Madame Googoo, Fidella)

    Ponieważ miałam okazję testować kilka nosideł (http://www.chusty.info/forum/showthr...16#post3471016) i przynajmniej jedna osoba wykazała zainteresowanie wrzucam krótki opis tego co mi osobiście się spodobało lub nie w testowanych nosidłach. Może ktoś coś doda, o takich lub innych, jakiś wątek porównawczy powstanie

    1. Doux Doux klamrowe, rozmiar toddler
    Zdecydowanie nr 1 Nosiłam ja i mąż, oboje zgodnie stwierdziliśmy, że to najwygodniejsze nosidło jakiego używaliśmy. I córa ok 1,5 roku, 11kg i syn 3,5 roku, 19kg byli zadowoleni z noszenia, nam też z obojgiem było wygodnie. Mogłabym się przyczepić, że może klamra, żeby luzować z przodu do karmienia by się przydała, ale... właśnie odpowiada mi mała ilość klamer i punktów dopasowania. Możliwe, że dla innych dzieci, o innej figurze, właśnie coś do regulacji by się przydało, tymczasem u nas leżało doskonale i bez szczególnego dopasowywania, a brak plączących się wszędzie pasków był mi bardzo miły Tym bardziej, że to jedyne znane mi nosidło klamrowe, gdzie byłam w stanie na tyle ściągnąć pasy naramienne, żeby nosić wygodnie. W naszym dawnym Womarze Eco2 miałam wrażenie, że dziecko mi wisi, w Madame Googoo też nie byłam w stanie dociągnąć tak jakbym chciała, a tu mogłam naciągnąć je tyle ile potrzebowałam. Kapturek za duży tylko mi się wydaje i na starszaka nawet, ale podparcie szyjki było tak fajne, że w sumie nie był niezbędny. Miarą zachwytu były też reakcje babci i męża - babcia po raz pierwszy wyraziła ochotę na spróbowanie noszenia, kiedy zobaczyła jak z marszu wsadzam w to nosidło L.; a mąż sam zapytał czy wystawiłam zapytanie w "kupię" na forum

    2. My Owl Town hybryda
    Miejsce drugie na podium. Gdyby nie wąski panel, może bardziej bym ją polubiła, ale zdecydowanie była i tak druga pod względem wygody noszenia. Niestety nawet L nie miała panela do kolanek i dyndała nóżkami, a paski naramienne były na tyle wąskie, że podpieranie nimi nóżek nie było najwygodniejsze. Mimo tego, nie miałam wrażenia że mi wyleci, mogłam dociągnąć ile potrzebowałam i generalnie nosiło mi się dobrze Tu kapturek nie podpasował jakoś, a przydałby się do podtrzymania główki po zaśnięciu.

    3. Fidella Flytai, rozmiar toddler, wersja z konopiami
    Tu zostałam niemile zaskoczona - myślałam, że będzie mega wygodnie, mega możliwości dopasowania i w ogóle mega. A tymczasem nosidło jest tak śliskie, że nie mogę go ogarnąć! W chuście pewnie bym to pokochała, ale tutaj pasy rozsuwam dla lepszego podparcia, a po chwili już zrolowane pod nóżkami, na ramionach mi się przesuwa, motania jest w sumie sporo, a utrzymać naciąg ciężko. Może z czasem zrobi się mniej śliskie, a może z czasem lepiej je ogarnę, ale na razie jestem zawiedziona. Nie wiem czy to kwestia dodatku konopii, ale wydawało mi się, że powinno właśnie być sztywniejsze od nich. Tu kapturek akurat miło mnie zadziwił, bo niby to samo co powyżej, ale podpiera dobrze i jest wygodny.

    4. Madame Googoo, klamrowe
    Na końcu, nie dlatego że złe, ale w testowanych mi najmniej podeszło. Pasy naramienne były dla mnie długie nawet po maksymalnym ściągnięciu, nosiła w nim także babcia 1,5 roczniaka i musiałam jej pomagać z dopasowaniem, bo sama nie dała rady podosięgać gdzie trzeba. Przy przekładaniu na plecy też się bardziej umęczyłam niż w Doux Doux, mimo że tu już zdążyłam sobie przypomnieć ruchy, a na tamtym testowałam jak to szło w ogóle Może to właśnie ten przypadek, że na inną figurę dziecka/mamy by było super, u nas bez szału. Kapturka tu nie testowałam.

    5. Womar Eco 2 - dodaję na dokładkę, żeby już w kwestii nosideł napisać o wszystkim co testowałam. Bez szału niestety, ponieważ pasy naramienne były dla mnie dużo za długie. Poza tym, nie mam się do czego przyczepić, chociaż firma nie kojarzy się z dobrymi nosidłami. Nawet śliniaczek dołożyli, chociaż nigdy chyba z niego nie skorzystałam. No i ceną przebija wszystko, jeśli potrzeba czegoś po taniości na jakiś pojedynczy wypad czy do potestowania jak w ogóle z nosidłem się dziecię dogada. Kapturka nie posiada.

    To tyle co mi do głowy na szybko przyszło, może komuś się przyda
    Ostatnio edytowane przez inwyt ; 18-11-2017 o 22:27
    01.2014 G., 03.2016 L.

Podobne wątki

  1. nasze Madame Googoo:)
    Przez odynka w dziale Nosidła / MT
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 08-04-2014, 17:27

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •