to nie metafora.
czy mozna zostawic chusty,meitaie czy nosidła "dla potomnych" czy po prostu sie zestarzeja i rizleca? jak myslicie?
to nie metafora.
czy mozna zostawic chusty,meitaie czy nosidła "dla potomnych" czy po prostu sie zestarzeja i rizleca? jak myslicie?
wiesz, moja mama używa w domu ścierek do naczyń które były wyprawką ślubną mojej prababci... (bo stare obrusy to żaden wyczyn)
także jak dobry materiał (a chusta=dobry...) i ładnie się obchodzić to posag będzie jak znalazł
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Znam dziewczyne, ktora nosi w chuscie Didymos, w ktorej sama jako niemowle byla noszona
Wydaje mi sie, ze to zalezy od jakosci chusty i od domieszek (ktos kiedys pisal, ze z kaszmiru za dziesiec lat niewiele zostanie - nie pamietam jednak dlaczego). No i trzeba uwazac na mole
myślę że trochę dziewczyn na forum ma chustoantyki i nadal w nich czasem ponosi gdzieś był wątek z informacją co kto ma starego
ja miałam przez czas jakiś Indio staruszka i nosiłam w nim z powodzeniem a teraz nosi kolejne dzieciaki
Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja
2014 będzie nasz!
Ja zamierzam zostawić swoje chusty dla moich wnucząt.Po cichu liczę,że moje dzieci dadzą mi ponosić.Albo na obrusy będą
A tak na poważnie,to sądząc po cenach na ebayu,antyki się nie starzeją,a wręcz są lokatą kapitału.Np stare didki osiągają kosmiczne ceny.
miałam bardzo, bardzo starego leo rouge. bez zaznaczonego środka i krawędzi. milutki jak flanelka. cuuudny!!!! sam sie wiązał i wcale nie było na nim widac lat uzytkowania.
do dzisiaj płacze, że go sprzedałam
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Chustę tkaną swoją zamierzam zostawić dla potomnych, natomiast żadnego nosidła ani MT. W nosidłach najsłabsze sa moim zdaniem przeszycia, a do tego przeszycia są kluczowe dla bezpieczeństwa noszonego dziecka. Nie sądzę żeby jakies nici wytrzymały następne 20 czy 30 lat
I dobrze ! Zrob Andziulindziu jak kobiety Hmong - po skonczonej karierze MT, gdy juz dzieci nie bedziesz nosic - odetnij wszystkie pasy
p.s.
mam w domu starutkiego Didka, sistars H. chcialy go ze mna przehandlowac na cos nowszego i mam tez jedna chuste z czasow glebokiego komunizmu i brakow na rynku - wytrzymuje Bruniaka bez problemu!