Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: Chustofobia wtórna czyli dziecko już nie lubi chusty

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie Chustofobia wtórna czyli dziecko już nie lubi chusty

    Witam wszystkie zamotane mamy Mam nadzieję, że doradzicie mi co zrobić w mojej sytuacji.

    Od początku - jeszcze przed porodem pomyślałam, że chcę moją córeczkę nosić w chuście. Kiedy mała miała miesiąc, spotkałam się z instruktorką, która pokazała mi jak wiązać kangurka i kieszonkę. W tym czasie miałam dwie chusty: budżetową zaffiro, którą dostałam i didymos lisca, którą pożyczyła mi na kilka miesięcy koleżanka (do oddania przed jej drugim porodem). Oczywiście były drobne trudności na początku, ale po kilku dniach było już ok, upodobałyśmy sobie kangurka i rewelacyjnie wiązało się go wspomnianym didymosem. Planowałam zakup takiej chusty jak już będę musiała tamtą oddać.

    Nosiłyśmy się tak mniej więcej przez miesiąc, głównie po domu. Później mieliśmy remont i przeprowadzkę, mała często była pod opieką mojej mamy, myśmy mieli milion rzeczy na głowie i niestety zaniedbałam noszenie w chuście. W międzyczasie musiałam oddać didymosa koleżance. Próbowałam kilka razy podchodzić jeszcze do wiązania, ale tym moim tanim nieszczęściem się tylko frustrowałam, bo nijak nie szło tego dociągnąć, a moje dziecię też zaczęło się niecierpliwić przy wiązaniu, więc odpuściłam.

    Teraz moja córka ma 5 miesięcy czyli praktycznie przez 3 miesiące nie była noszona w chuście, a ja obudziłam się, że jednak w tej chuście, to bym chciała ją znów nosić, bo było fajnie i w ogóle. Do tego niedługo wiosna, nabieramy powoli ochoty na długie spacery i wycieczki, a wiadomo, że łatwiej z chustą niż kilkunastokilowym wózkowym klamotem. Więc od kilku dni walczę z tym moim prześcieradłem i niestety nic. Pomijam już kwestię jakości tej chusty - gdybym miała pewność, że lepsza rozwiąże nasze problemy, to bym w nią zainwestowała tę parę stówek. Ale póki co moja córa nie pozwala mi nawet dojść do etapu dociągania. Ledwie zacznę wkładać ją w chustę, tylko poczuje, że jej ruchy są w jakikolwiek sposób ograniczone i jest zdecydowany protest. Macha rękami i zaczyna przechylać się na boki, prostuje się i pupa momentalnie wypada z podwinięcia. Próbuję jej to uniemożliwić - płacze. Nie wydaje mi się, by lepsza chusta rozwiązała ten problem.

    Wiem, że dałam ciała pozwalając jej odzwyczaić się od chusty. Widzę też, że 5 miesięcy to fatalny wiek na ponowną naukę. Pytanie, czy jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja? Co powinnam robić, by dać nam szansę na chwile w chuście, z których będziemy się obie cieszyć?

  2. #2
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    21,906

    Domyślnie

    Na plecy ją wrzuć, będzie więcej widzieć. Ew na boku możesz spróbować.


  3. #3
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,505

    Domyślnie

    a jak usiądzie to może nosidło miękkie. szybko się zapniesz/zawiążesz zanim się zdąży zniecierpliwić to już będzie siedzieć na plecach
    ew może ktoś pożyczy chustę kółkową na miesiąc dwa i wtedy na biodro. tu szybciutko się wkłada i szybko wyjmuje, do przyzwyczajenia w sam raz. na długie noszenie nie polecam (bo wiązanie asymetryczne) ale na krótkie wyjścia czy po domu to fajna opcja.
    Ostatnio edytowane przez panthera ; 26-02-2017 o 00:11
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://jim.ultra3.done.pl/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2013
    Posty
    1,001

    Domyślnie

    nic odkrywczego nie napiszę, ale też polecę plecy Mała już nie taka mała i chce widzieć co się dzieje, a nie tylko się przytulać

  5. #5
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie

    Dziękuję za rady. Ostatnio sporo czytałam o nosidłach, bo wydają się super rozwiązaniem i też dowiedziałam się, że lepiej zaczekać aż dziecko usiądzie. Do tego młoda jest dość malutka jak na swój wiek i boję się, że jeszcze przez pewien czas będzie tonąć w nosidle (jeszcze jej sporo brakuje do wymaganego 7kg na tulę). Dlatego doszłam do wniosku, że popróbujemy póki co z chustą.

    Kółkowej nie mam jak pożyczyć. Plecak na razie mnie trochę przeraża, ale wezmę kogoś do asekuracji i popróbujemy

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Kreska
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    11,241

    Domyślnie

    Napisz skad jestes, moze ktos w okolicy moglby cos pozyczyc, kolkowa np.
    Ania
    2008, 2011, 2013, 2018

  7. #7
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,891

    Domyślnie

    plecy albo biodro
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  8. #8
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie

    Ha, dzisiaj pierwszy mały sukces.

    Narzeczony nie miał dzisiaj za bardzo czasu pomóc mi z plecakiem, ale...

    Jak była młodsza to uwielbiałyśmy kangurka, kieszonka jakoś ani mi ani jej nie leżała. Teraz zrobiłam błąd próbując męczyć ją kangurkiem, bo mało w nim widziała. Dzisiaj zawiązałam kieszonkę, wyszło kiepsko, bo ani wprawy ani dobrej chusty, ale mała mocno nie protestowała. Miała lepszą widoczność niż w kangurku, pochodziłam trochę po mieszkaniu i zasnęła! Mamy światełko w tunelu

    A plecak też spróbujemy, bo spodobała mi się wizja dziecięcia na plecach. No i jeśli będzie nam dalej dobrze szło to koniecznie kupię lepszą chustę.

  9. #9

    Domyślnie

    Ja jeszcze poradze,zeby sprobowac motac core gdy zbliza sie godzina drzemki (ale dziecie nie jest jeszcze markotne) i szybko wyjść na spacer.
    Rytmiczne bujanie powinno migusiem uspokoic i uspic coreczke. Wtedy mozesz spokojnie skupic sie na porzadnym,sumiennym dociaganiu i ulozeniu dziecka,nie meczac jej tym wczesniej
    No i dobra,zlamana chusta tez pomoże. Tu na bazarku z pewnoscia znajdzies cos odpowiedniego, a w razie totalnej klapy mozesz ja poprostu sprzedac dalej

    Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

  10. #10
    Chustomanka Awatar Kabanos
    Dołączył
    Dec 2014
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,466

    Domyślnie

    A może kupić coś tańszego na bazarku? Jeśli Wam nie pójdzie to zawsze możesz odsprzedać w tej samej cenie.

    Pamiętam, ze młoda miała okres, że nie lubiła samego momentu motania, po zamotaniu wszystko było ok. Podobno to dość powszechnie zjawisko

    Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
    Mania 09.2014 Ala 10.2017

  11. #11
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie

    Moja w okresie kryzysu protestowała cały czas, chodziłam, bujałam a ta coraz większy nerw. Ale teraz jest lepiej. Teraz myślimy o chuście i w związku z tym mam pytanie do bardziej doświadczonych mam.

    W tym pożyczonym didymosie bardzo przypadł mi do gustu splot jodełkowy, miałam wrażenie, że dzięki niemu chusta się świetnie układa na dziecku i łatwo dociąga. I tak myślę właśnie o zakupie chusty z jodełką (niekoniecznie didymos). Mam jednak wąpliwości, jak taki splot zachowa się na większym cięższym dziecku (chciałabym jeszcze trochę jej poużywać). Nie będzie za elastyczna?

  12. #12
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2017
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1

    Domyślnie

    Wiam. Korzystając z Twoich doświadczeń widzę, że nie będę mogła odpuścić ani na chwilę mojemu dziecku...

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mama_i Zobacz posta

    W tym pożyczonym didymosie bardzo przypadł mi do gustu splot jodełkowy, miałam wrażenie, że dzięki niemu chusta się świetnie układa na dziecku i łatwo dociąga. I tak myślę właśnie o zakupie chusty z jodełką (niekoniecznie didymos). Mam jednak wąpliwości, jak taki splot zachowa się na większym cięższym dziecku (chciałabym jeszcze trochę jej poużywać). Nie będzie za elastyczna?
    Zależy od jodełki niektóre chusty o splocie jodelkowym bedą przymrużyć większym cięższe bardziej osiadać, a inne mniej.


    Sent from my iPhone using Tapatalk


  14. #14
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kornflejka Zobacz posta
    Zależy od jodełki niektóre chusty o splocie jodelkowym bedą przymrużyć większym cięższe bardziej osiadać, a inne mniej.


    Sent from my iPhone using Tapatalk
    Hmm... a konkretnie Lisca? Zastawiam się w sumie pomiędzy nią, a taka drobniejszą jodełką od LennyLamb (https://pl.lennylamb.com/web_page/8393). Wiem, że Lisca jest polecana dla noworodków i potwierdziłam to doświadczalnie, pytanie do ilu kilo dam w niej radę komfortowo nosić. A jeśli już o Liskę chodzi to zachorowałam na taką https://www.didymos.com/en/Babyweari...a-emerald.html Co prawda zamiast klasycznej jodełki mamy skręconą, ale liczę, że nie wpływa to znacząco na komfort jej użytkowania.

    Moniqqa, ja odpuściłam w najgorszym okresie do chusty, jak dziecko zaczyna dostrzegać, że istnieje świat poza mamą i cycem i że kończynami da się świadomie ruszać

  15. #15
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2017
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    14

    Domyślnie

    Zamówiłam tę Liscę, jutro powinna być u mnie. Już się nie mogę doczekać

    Mam nadzieję, że trochę się w niej ponosimy zanim młoda zrobi się za ciężka.

Podobne wątki

  1. Moje dziecko nie lubi kangurka?
    Przez Wiewiórka w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 14-09-2011, 13:22
  2. reklamacja!Lena nie lubi chusty:(
    Przez tsumiko w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 11-10-2010, 22:08

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •