-
Chustonówka
Otulacze wełniane Puppi - uciskające napki?
Cześć, Dziewczyny Jestem tu nowa i cieszę się, że jest tyle mam wielopieluchujących, do których i ja należę od ok 2.5 mca (synek obecnie półroczny). Aktualnie używam tylko otulaczy wełnianych Puppi plus różne wkłady (nie lubię formowanek) - wypróbowałam na początku PUL i to nie było dla mnie.
Ale mam pytanie - wciaż mam wrażenie, że w otulaczach Puppi te napki w pasie, które zostają luźne po zapięciu (te napki na większy rozmiar) uciskają synka w pasie. Po prostu po zapięciu pieluchy te dodatkowe napki nie układają się ładnie na płasko tylko jakoś tak sie wykręcają/ wiwijają (wyczuwam to, jak włożę rękę w pasie już po zapięciu otulacza). Tworzą taki twardy rząd napek i choć są przecież pod materiałem i ten plastik nie styka się ze skórą dziecka bezpośrednio to mam wrażenie, że mogą uciskać, układają się jedna na drugą i te miejsca są po prostu twarde... Czy któraś z Was ma może podobne doświadczenia i co z tym można zrobić?
-
Chustonoszka
Może spróbuj nabić dodatkowe napki na skrzydełkach, które będą trzymały te dalsze napki "brzuszkowe" i nie będą zachodzić jedne na drugie. Tylko jak synek podrośnie i będziesz zapinała szerzej napki, to one będą dotykać skóry.
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum