Hej dziewczyny! Mam śmieszne ( ?) pytanie: jak sobie radzicie z rozwiązanym butem podczas spaceru z chuściochem? Wczoraj taka sytuacja: but rozwiązany, spacer w parku, wózka brak, bo po co wózek, jak chusta? Wywiązanie nic nie da, bo bobasa (2 msce )nigdzie nie odłożę, zwłaszcza, że po deszczu mokro....Ostatecznie poprosiłam przechodzącą panią, ale było mi okropnie głupio...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk