i mój mąż załapał :)

[madziuchna23]

Na zakupy, na spacer....mota się i wędrują razem z Piotrem w moich cudownych pasiastych różach
a ja jestem szczęśliwa że moi mężczyźni spędzają czas zadowoleni ze swojej bliskości
Tylko nie wiem czy jakiegoś wypadku nie spowoduja bo nawet kierowcy się za nimi oglądają

[asia.asz]

tez bym tak chciala
moze i moj sie z czasem przekona, choc podejrzewam ze dopiero jak sobie jakis MT sprawimy to bedzie nosil, a to jeszcze troszke czasu zajmie...

[kuku]

Oj tak, mężczyźni w chustach robią większe wrażenie niż chustowe mamy.

Mój M. do chusty wielka miłością nie zapałał, ale za to MT kocha bezgranicznie.

[Kasina]

Mój mężulek też nie ma cierpliwości do motania chusty, ale w MT chętnie nosi...

[brassika]

Na zakupy, na spacer....mota się i wędrują razem z Piotrem w moich cudownych pasiastych różach

Fotki fotki!!
wątek bez zdjęć jest nieważny

[madziuchna23]

Fotki fotki!!
wątek bez zdjęć jest nieważny

popstrykam powklejam
a Ty tez masz Piotrusia cudowne są Piotry

[brassika]

[QUOTE=cudowne są Piotry [/QUOTE]

i owszem!

[madziuchna23]

Oto moi panowie
nie na spacerze ale wyglądają tak samo tylko tło inne

[brassika]

no cudni są!
w różowym bardzo uroczo wyglądają

[larwunia]

Mój też polubił chusty, ostatnio jak byliśmy na zakupach "kłóciliśmy się" kto się zamota. Ja wygrałam, ale obiecałam, że następnym razem to już jemu pozwolę. Oczywiście przy mężczyźnie w chuście, zbieranie cudzych szczęk z podłogi murowane Ale wstyd bo jeszcze nie został uwieczniony na zdjęciu, trzeba będzie to szybko nadrobić...

[madziuchna23]

Larwunia to nie pozostaje Ci nic innego jak męża sfotografowac i tutaj sie zdjęciami pochwalić

[natasszzka87]

Mężczyzna w różu hmm super widok
Szkoda, że mój w chuście nie chce... Ale powiedział,że w nosidle będzie
Czekamy, aż mały porządnie siądzie... A potem w drogę

[madziuchna23]

Heh
Muszę przyznać, ze ten róż jest bardzo twarzowy

[kulka37]

Mój mąż to stary chustowy wyjadacz.Nawet na spotkania chustowe z nami śmiga

[maminka]

a mój niestety ani w chuście nie chce chodzić, ani w MT i nie mogę go za żadne skarby przekonać

[JJ]

... oby tak dalej gratulujemy dzielnego meza

[brikola]

mój też nosi na początku nie miał szans bo tylko ja nosiłam ale jak poszłam na trochę do pracy i On zostawał z dzieciakami to pierwszy raz sam się zawiązał w 2x i teraz nosi Lwa codziennie najbardziej lubi kieszonkę

[paskowka]

a mój niestety ani w chuście nie chce chodzić, ani w MT i nie mogę go za żadne skarby przekonać

Mój też nie chce. Ale właśnie wpadłam na pomysł jak go zachęcić - powiem, ze laski leca na facetów z niemowlakami zamotanymi na piersi

[madziuchna23]

mój mąz też na początku nie był przekonany ale też nie upierał się zbyt mocno, że nie bedzie motał, po prostu obchodził się z chustą ostrożnie az zapróbował i... wpadł
tak więc próbujcie dziewczyny
mozna jeszcze pozachwycac się obcymi zamotanymi panami

[stonesik]

A mój chyba nie ma odwagi ( ale w życiu się do tego nie przyzna). Chociaż jak przymierzałam się do zakupu chusty , to był baaardzo entuzjastycznie nastawiony. Będę musiała nad nim popracować.