-
Chustomanka
Pielęgnacja wełny - wkładki laktacyjne
Dziewczyny używa któraś wkładek laktacyjnych wełnianych? Jak je pielęgnujecie?
Ja mam 3 pary i w sumie to mi wystarcza spokojnie, ale zrobiły mi się zdefasonowane jakieś, poszarzałe (pewnie od prania z kolorową wełną, więc to akurat rozumiem) i nie wiem czy nie podfilcowały się nieco, przynajmniej w środku - może stąd ta utrata kształtu.
Zastanawiam się jak im lanolinę uzupełniać. Niezbyt mi się widzi lanolinowanie z pieluchami, bo jednak tutaj nie będzie kontakt z pupą, tylko z cycem, który potem trafia do buzi - jakbym miała myć za każdym karmieniem, to ja dziękuję, poszukam innych (w kuracji lanolinowej oprócz lanoliny jest mydło, niejadalne raczej). No i nie chciałabym żeby zaczęły odbijać lecące mleko zamiast wchłaniać
-
Chustonoszka
Hej, ja się zastanawiam co prawda nad takimi wkładkami, ale nie wyświetlił mi się wątek. Masz porównanie z innymi wielorazowymi? Jakiej masz firmy?
-
Chustomanka
Fila mi bardzo podpasowały. Miałam wcześniej PULowe, przez całe synka mleczenie wytrwały, przy córce poległy, bo nadmiar higieny mnie w okresie noworodkowym chwycił i zaczęłam zapierać po użyciu - widać oczekiwanie do wieczornego prania pieluch w stanie zapranym je dobiło, porobiły się jakieś kropki czarne i nie dało się namierzyć co to, skąd to i jak usunąć. Wywaliłam i zamiast kupować znowu takie same, wypróbowałam wełnę.
Teraz zamiast 15 par czy nawet więcej, już nie pamiętam dokładnie (oj, mleko u mnie cieknie nieźle, chociaż i tak o wieeele mniej niż przy synku) mam 3 i jest to z zapasem. Nie muszę po prostu wymieniać co chwila, najwyżej raz dziennie, ale najczęściej dobę jedna para daje radę. Chłoną każdą stroną, więc jak przy karmieniu wywinę na szybko biustonosz z wkładką i coś pocieknie, to nie zlatuje jak po PULu, mocząc ciuchy, tylko też wsiąka. Uczucie jest zawsze "na sucho", nawet jak już zaczyna przepuszczać, a zdarza się to rzadziej niż PULowym. Rano lub wieczorem, zależnie od zużycia, pod bieżącą wodą namaczam i odciskam kilka/naście razy, zależnie od potrzeby, żeby wyciekło mleko, zostawiam do wyschnięcia. Od czasu do czasu wrzucam z otulaczami wełnianymi do pralki.
Z minusów, kształt jest jakiś taki nie do końca foremny, ale widziałam zdjęcia innych, które wydają się gładsze na brzegach, ale nie miałam okazji spróbować, bo jeden sklep chyba się zawiesił (wełniaste), a drugie są wprawdzie w wielu sklepach (imse vimse), ale kosztują absurdalne pieniądze. W każdym razie nie odciskają się jakoś strasznie, wyrównać i ułożyć na piersi można. Ja mam z wełniano-mi, za 15zł para.
To tyle słowem recenzji/porównania z PULem. Nie wiem tylko jak je pielęgnować, bo lanolinowanie jak pieluch odpada, a sam płyn do wełny stosowany co jakiś czas, nie wiem czy wystarczy na dłuższą metę.
Ostatnio edytowane przez inwyt ; 19-08-2016 o 22:41
01.2014 G., 03.2016 L.
-
Chustonoszka
Dzięki, że napisałaś. Właśnie do wełniano-mi napisałam, na stanie nie mieli, ale na zamówienie zrobią. Będę miała porównanie, bo zamówiłam jeszcze PULowe. Do tego w międzyczasie trafiłam na wkładki litewskiej firmy Green rose, gdzie wełna połączona jest z PULem i też wzięłam na spróbowanie, bo wpadły mi w oko inne ich produkty z merino.
Właśnie w sieci są dostępne jeszcze wkładki Lana care, ale para kosztuje ok 50 zł... Ale trafiłam na instrukcję pielęgnacji z szamponem lanolinowym: http://www.drogeria-ekologiczna.pl/8...-lanacare.html
Te IV, też widziałam, ale one są z jedwabiem i opinie wskazują, że nie są superchłonne.
A u mnie właśnie przy synku wkładek praktycznie nie potrzebowałam, ale u córeczki tak 
A te czarne plamki to może być kropidlak (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kropidlak_czarny), on lubi wilgotne miejsca. Często lęgnie się na gumie w pralce, albo na fugach.
-
Chustomanka
-
Chustonoszka
No i używam tych green rose. To jest 3 warstwowe- PUL, bambus i wełna, czyli trzeba przepierać, niestety. Przyjemne przy piersi i duże, ale nie da się wietrzyć. Mam jeszcze konopie i bambusa z PULem, ale zdecydowanie najprzyjemniejsza wełna przy skórze, a te mniejsze są, to się gubią przy wyciąganiu piersi.
A czystej wełny nie wiem czy będzie mi dane używać, bo z wełniano-mi coś kiepska wymiana mailowa jest.
-
Chustonówka
kształt jest jakiś taki nie do końca foremny, ale widziałam zdjęcia innych, które wydają się gładsze na brzegach
-
Chustonówka
Używam z Lana Care, ale średnio zadowolona jestem... Zbiły się (uważałam, żeby nie sfilcować), stwardniały i nie przylegają dobrze do piersi, odznaczają się pod bluzkami. Na plus jest ich chłonność. Jednak przez niedopasowanie zdarzyły się przecieki (mleko popłynęło bokiem).
Zastanawiałam się nad pulowymi, ale teraz to już chyba nie. Może spróbuję tych z wełniano mi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum