chusta elastyczna a noworodek i małe niemowlę

[Agnieszka Leonarska]

Potrzebuję porady odnośnie noszenia noworodka i niemowlęcia, które jeszcze samodzielnie nie siada. Dla siedzącego czeka już Tula. Wiem, że najlepsza jest chusta tkana (splot skośno-krzyżowy, diamentowy), lecz u mnie niestety to nie działa. Miałam dwa razy warsztaty chustowe w domu. Po narodzinach drugiej córki indywidualne, gdy miała 2 tygodnie i mimo to nie jestem w stanie zamotać dziecka w kangurka. Z kieszonką już lepiej. Ale nawet z kieszonką był problem przy drugiej córce, bo miałam na głowie też high need baby dwulatka i wszystko kończyło się frustracją całej naszej trójki. Od września lub października będzie już trójka dzieci. Poza noworodkiem dwulatka i czterolatka. I pomyślałam, że może jednak chusta elastyczna byłaby dobra? Zwłaszcza że to jesień i zaraz potem zima. Aby szybko wyjąć i włożyć dziecko. Wiadomo, że karmienia są częste, dodatkowo jesienna i zimowa pogoda. Łatwiej też np. na lotnisku, dworcu. Czytałam posty, które wyskoczyły w wyszukiwarce. Mam nawet na poczcie zapisane nazwy chust, ale to były w sporej części wątki sprzed kilku lat i dlatego ośmielam się do Was napisać. Doradźcie, proszę.

[zulam]

Możesz spróbować ale wcale nie tak łatwo jest zamotac prawidłowo dziecko w elastyku, jak by się wydawało (czyli optymalnie dla ułożenia malucha), grzeje toto jak licho, a jak bobas robi się cięższy to i rodzicowi niewygodnie. Plusy - raczej tania więc można rozważyć taki zakup.

[natalie]

Wg szkoły ClauWi pozycja w elastyku jest podobna do tej w nosidle - szeroko odwiedzione nóżki i zbyt wyprostowany kręgosłup. Więc może poczynić więcej szkoły niż pożytku. Na szybkie akcje polecam chustę tkana kółkową

[Agnieszka Leonarska]

Tego się obawiałam, że jednak elastyk nie jest zdrowy Pozostaje mi zatem mieć nadzieję, że trzecie dziecię będzie łaskawe i nie wymagające dłuższego noszenia. A czy możesz mi powiedzieć, na ile szkody wyrządzę noworodkowi i małemu niemowlęciu, wiążąc je w kieszonkę, nie w kangurka? O chuście kółkowej też pomyślę. Może jednak warto zainwestować w kółkową Storchenwiege w takim razie.

[AlicjaR]

Ja też szczerze polecam spróbuj z kółkową, obracaj chustę na plecach, wtedy łatwiej uzyskasz symetryczne ułożenie dziecka. Ja też kombinowałam na początku z elastykiem, bo myślałam że będzie łatwiej, ale raz, że grzeje, dwa, że za duże odwiedzenie nóżek. IMO już lepiej w dobrze zamotanej kieszonce nosić.

[Agnieszka Leonarska]

A czy możecie polecić mi chustę kółkową, z którą może mi łatwo pójść dociąganie i układanie? Natibaby była porażką. Poza nią próbowałam tylko z Storchenwiege - taki sam materiał był też w tkanych splotem diamentowym. Coś jest na tyle miękkie i łatwo się układające jak Storchenwiege, albo lepsze? Nie ukrywam, że wolałabym nie wydać dużo pieniędzy na chustę. Wiem, że zawsze mogę ją sprzedać, ale pomimo trzeciego dziecka, mamy sporo wydatków w związku z przeprowadzką i podróżami co chwila do Polski, Francji, znów Polski i potem Szwajcarii. Bylebym tylko wiedziała konkretnie nazwę firmy i typ chusty (nazwę) w obrębie tejże firmy, a resztę sobie doczytam tu na forum. Bylebym wiedziałą, co szukać najlepszego w mojej sytuacji.

Dziękuję za Wasze odpowiedzi i pomoc!

[AlicjaR]

Ja na początek miałam Little frog z tych cieńszych pasiaczków, miękka od nowości idealna dla noworodka, sprawdzała się u nas świetnie do 6kg, potem szukałam grubszej i nośniejszej. Lf ma dobre ceny, warto wybrać 2gatunek, jest jeszcze taniej.

[natala]

mam trzeciego noworodka na stanie. trzeci kieszonkowany, z kangurkiem sie nie dogadujemy. z kolkowa, mimo lat motania - tez srednio. to niestety troche loteria jest - albo sie polubicie, albo nie. do tego ja lubie nosic tylko na jednym biodrze, co zdrowe dla mnie jest srednio. wiec kolkowa mam - na jakies szybkie wyjscia typu sklep na rogu. do reszty tkana wiazana.

[natalie]

Ja proponuję little frog z bambusem. Będzie mięciutka nawet nowa. Możesz tez poszukać używanej porządnie złamanej. Kolkową kupisz juz od 100zł spokojnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk