Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Chusty Carrease

  1. #1
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,624

    Domyślnie Chusty Carrease

    Wątek do przedstawiania opinii o chustach Carrease, które miałyśmy okazję poznać na Zlocie. Zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami i zdjęciami.
    https://www.facebook.com/carrease/
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  2. #2
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    21,981

    Domyślnie

    A to firma Kolorowej jest? edit chyba nie tyle że Kolorowa modelką?


  3. #3
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,624

    Domyślnie

    Jeżeli mowa o tej dziewczynie z tęczą na głowie, która jest na zdjęciach, to zdecydowanie nie ona jest właścicielką.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  4. #4
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    21,981

    Domyślnie

    Testowałam Carrease w kolorze pudrowego różu z szarym - ze względu na to, że to zestawienie kolorystyczne i wzór w necie bardzo mi się podobały. Mimo że starsza córka rzuciwszy okiem na rozpakowaną chustę stwierdziła "o, nowa pościel, dla kogo? Nie pościel, obrus?" to i tak podtrzymuję zdanie, że całość jest bardzo przyjemna dla oka, mimo lekko (faktycznie) pościelowych klimatów. Szary jest lekko połyskujący, różowy zgaszony i "zimny", bardzo twarzowy. Inna sprawa, że jeden i drugi kolor jest dość jasny więc niestety, to nie jest najlepsze zestawienie na warunki polowe. Chusta jest tak uszyta, że brzegi są podwinięte w różne strony, możemy więc traktować obie jako "prawe" obie strony, w zależności od ochoty na róż lub szarość.

    Duży plus za malutką zgrabną meteczkę oznaczającą środek. Minus za zaznaczenie jednej z krawędzi zupełnie niepasującą niebieską nitką (na szczęście ogony są obszyte szarą - vide zdjęcia).


    Dopatrzyłam się kilku małych zmechaceń (fotka), które nie są jakoś strasznie widoczne, ale chusta nie była póki co dużo używana (o tym czy jest już złamana czy nie za chwilę). Zmechaciły się również brzegi.

    Znalazłam, jak mi się wydaje, wystający koniec nitki z wątku (fotka), bo na zaciągnięcie nie wygląda.

    Kończąc temat wyglądu - no cóż, gniecie się. Lubię prasować, mi to nie przeszkadza, ale żeby zachować doskonałą prezentację tej chusty, należy jednak mieć na uwadze używanie żelazka. Jako że miałam chustę dość długą, to po zawiązaniu plecaka warstwowego naprzemiennie z kieszonką zagniecenia się utrzymywały, nie rozprostowały, więc po kilku przemotaniach musiałam zrobić chuście lifting. Węzeł jest średniej wielkości, nie jest go trudno rozwiązać, na ramionach się komfortowo układa. Wszelkie zawijasy typu wykończenie saltwater, tybetan ładnie wyglądają, chusta "trzyma" grubość, nie spłaszcza się. Póki co nie jest śliska, nie jest czepliwa, i czuje się jej lekką sztywność - moim zdaniem nie jest jeszcze całkiem złamana, myślę że z czasem zmięknie. Tu zaznaczę, że lubię dość grube ale miękkie i podatne chusty, i ta się w moje upodobania dość dobrze wpisuje. Jedyne do czego mogę się ciut przyczepić to jej dość mała elastyczność (bounce) i to, że brzegi mało pracują. Mimo to kieszonkę motało się i dociągało wygodnie, choć nad brzegami trzeba było osobno popracować. Mam chusty w których całość dociągam prawie jednym ruchem ręki, brzegi się nie zsuwają, ładnie napinają i dupkowpadki poprawiać nie muszę, tu musiałam. Przy DH brzegi sprawiały mi najwięcej problemów, ale że to nie jest moje ulubione wiązanie, a chusta nie do końca złamana, to się rozwodzić nad tym nie będę. Cokolwiek przeze mnie zawiązane (kilka różnych plecaków, kieszonka, kangurek) dociągnięte trzymało ładnie, dobrze zdejmowało ciężar, jak na czystą bawełnę spokojnie dawało radę mojej 11 kg córce. Grubość, mały bounce i jeszcze sztywność materiału mogą sprawiać problemy przy motaniu noworodka, ale przy toddlerze to jest zaleta.




    Nie wiem czy testowa chusta ma takie pudełko jak sklepowa wersja, tu naprawdę pięknie się prezentuje (fota) ale niestety jest totalnie anonimowe - żadnej informacji na pudełku, żadnej ulotki, folderu, słowa o firmie czy samej chuście, ja lubię być dopieszczona przez producenta takimi szczegółami.

    No i rzecz, którą najbardziej mi trudno zrecenzować - stosunek jakości do ceny. Rynek chustowy i cenę obecnie kształtują lajki na fejsie i rzesze fanek, czyli popularność a niekoniecznie parametry. W temacie specjalnie biegła nie jestem, ale tą chustę jakościowo (poza gnieceniem) mogę porównać do bawełnianych oschowych róży np Hera, ale czy obie muszą być w takiej cenie? To pytanie zostawiam otwarte. Dziękuję za możliwość testowania i chętnie przeczytam kolejne recenzje.
    Ostatnio edytowane przez zulam ; 18-07-2016 o 00:49


  5. #5
    Chustofanka Awatar Intro
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    364

    Domyślnie

    Moje odczucia są następujące:
    Sztywna i jakaś taka gruba - nie wiem, może każda nowa chusta tak ma. Ja nigdy nie miałam okazji motania nowej, więc nie mam porównania. Wiązałam z niej kieszonkę na 2-miesięcznej córce (ok. 5 kg), myślę że przydałby się jednak trochę cięższy wsad do łamania. Trudno mi się ją dociągało, szczególnie górną krawędź. Tak jak córka zulam, porównałabym ją do grubego obrusu
    Podoba mi się wzór i kolorystyka chusty. Na zdjęciach i z daleka materiał wygląda na połyskliwy, z bliska jest matowy. Podoba mi się podwinięcie krawędzi oraz zaznaczenie środka z różnych stron chusty - dzięki temu nie ma prawej i lewej strony, każda strona jest dobra. Przeszycie jednej krawędzi niebieską nitką to jakieś nieporozumienie.
    Ogólnie plus za wygląd, a minus za materiał. Ciekawa jestem czy zmieniłabym zdanie, gdybym testowała ją za kilka tygodni / miesięcy, czy i w jakim stopniu zmięknie po testach.
    No i kilka zdjęć od nas:






  6. #6
    Chusteryczka Awatar Barbareks
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    2,314

    Domyślnie

    Testowalam chustę na początku wiec byla jeszcze dość twarda i średnio dawalam sobie z nia radę. Supeł wychodził dość duży.

    Cóż kolorystyka i wzór to jednak nie moja bajka ale ciekawość drogiej chusty zaspokojona i cóż... Może złamana będzie sympatyczniejsza do motania ale na monent w ktorym ja testowalam wolę moja mieciutka żabkę.

    Z uwag na minus:
    Jeden brzeg ma przeszyty gruba niebieską nitka od czapy... Wiadomo jaki byl cel ale razi to w pierwszym momencie. Wiadomo mozna się przyzwyczaić.
    Gniecie sie toto że wyglada potem mało atrakcyjnie więc nie polecam dla osob kochajacych się z żelazkiem.

    Kolorystyka i wzór to juz kwestia gustu.. Nie mój.

    Z plusów... Ma szansę być bardzo nośna i miękko jest na ramionach tylko trzeba ja jeszcze potarmosić.




    Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Ola D.
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Krosno <3
    Posty
    5,412

    Domyślnie

    Chusta poleciała dalej, więc pora na opis wrażeń.

    Po pierwsze - dziękuję za możliwość testowania.

    Wzór chusty bardzo przypadł mi do gustu. Nie cierpię różu, ale to połączenie pudrowego różu z szarością i lekkim połyskiem wydało mi się bardzo eleganckie. Przebolałabym nawet tę niebieską nitkę - chowałam ją pod pupę dziecia. Sam rysunek trochę przywodzi mi na myśl Bellę od Sensimo, ale moim zdaniem jest ładniejszy i bardziej szlachetny.

    Skład też mnie zainteresował - wcześniej nie miałam do czynienia z bawełną czesaną, a tu mamy 100% bawełny czesanej, która podobno jest miększa od zwykłej. Ale wzięłam chustę do ręki i stwierdziłam, że tak twardej bawełny jeszcze w ręku nie miałam. W pełni zgadzam się z córką Zulam - jak obrus na świąteczny stół.
    Z moimi nadwątlonymi zapaleniem stawów nadgarstkami docięgnięcie tego okazało się wyzwaniem. I choć z innych chust robię niezłe plecaki - z tej mi nie szło. Nawet Martusia (9,5kg) mi w niej ciążyła i luzowała plecak, choć chusta nie jest bardzo śliska. Przy Julku (13kg) po 15 minutach miałam serdecznie dość. Andrzejka (17kg) nie odważyłam się w nią zamotać.

    Gdyby ktoś mi taką sprezentował, uszyłabym z niej nosidło i pewnie byłabym zachwycona. Jako chusta zupełnie mi nie pasuje. Po tym teście zrezygnowałam z licytowania jej na aukcji dla Majki.

    Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
    :

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    673

    Domyślnie

    Nie miałam dużej możliwości na testowanie ponieważ każdorazowo mój syn zdecydowanie odmawiał Wrażenia mam podobne do przedmówczyń. Chusta sztywnawa, czepliwa. Lubię czepliwe, ale przy tej pewnie miałabym problem z dobrym dociągnięciem. Po tylu testujących powinna być bardziej miękka. Kolory nawet ok. Rróżowa strona fajna. Niebieska nitka to rzeczywiście zły pomysł. Psuje efekt wizualny. I tak jak napisała Ola D. chyba też wolałabym z niej nosidło. Już je sobie nawet wyobrażam Dziękuję za możliwość testowania, żałuję, że nie mogłam w pełni wykorzystać chusty.

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Leszno Rawicz
    Posty
    2,046

    Domyślnie

    Dziekuje za mozliwosc testowania

    Pierwsze wrazenie-piekna chusta! Bardzo mi sie podoba to zestawienie kolorystyczne. Jedynie ta niebieska nitka psuje efekt moim zdaniem. Lepiej gdyby na jednym brzegu byla rozowa a na drugim popielata.

    Nosilam w niej noworodka wiec na temat nosnosci sie nie wypowiem
    Jest dosc gruba, w miare miekka ale chyba jeszcze nie do konca zlamana.
    Dociagnac nie moglam za nic, rece az mnie bolaly. Podobnie z wiazaniem supla, ciezko bylo to zrobic z tylu. Pewnie to "wina" grubosci chusty. Bardzo mi przypominala we wspolpracy moja pierwsza w zyciu chuste 4 lata temu...
    Ogolne wrazenie na plus, chetnie przygarnelabym ja na dluzej i poprobowala kiedys z ciezszym i wiekszym dzieckiem.
    Musze dodac, ze w tej chuscie cora najszyciej zasypiala, jakies magiczne wlasciwosci chyba ma


    I jeszcze fotka




    Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

  10. #10
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,624

    Domyślnie

    Swoją drogą, jestem zaskoczona - chusta od pół roku na testach i uparcie nie chce się złamać...
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  11. #11
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Leszno Rawicz
    Posty
    2,046

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
    Swoją drogą, jestem zaskoczona - chusta od pół roku na testach i uparcie nie chce się złamać...
    Mi sie wydaje ze ona jest zlamana ale jest po prostu gruba i nigdy nie bedzie tak miekka jak ciensze chusty... ekspertem nie jestem, to tylko moje przemyslenia

    Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Podobne wątki

  1. Chusty dla uchodźców
    Przez mudiwa w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 02-09-2015, 06:07
  2. Chusty flo m&p
    Przez Kefka w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 05-04-2012, 17:56
  3. Chusty Trajo
    Przez masia w dziale Chusty
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 24-09-2010, 01:19
  4. Chusty w TV
    Przez Budzik w dziale Chusty tu i tam!
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-08-2009, 11:02

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •