Jak porównywałam nowe, to otulacze kokosi były jeszcze delikatniejsze od puppi i ecodidi (chociaż nie wiem, jak to wygląda po kilku praniach). Jeśli zastanawiałabyś się nad gatkami, to spróbuj wełniano mi - te z jeżami, nie z recyklingu - w ogóle nie przypominają w dotyku wełny i są supermięciutkie