Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Kryzys jakiś czy co???

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie Kryzys jakiś czy co???

    Jakoś mi normalnie ciężko z tym, że mój mały zaczął się buntować w chuście. Ma 8,5 miesiąca, chustowany od urodzenia właściwie, myślałam, że wszelki kryzysy za nami a tu takie coś. A zaczyna się tak, że najpierw się w chuście trochę porozgląda, potem się prześpi a potem się zaczyna rozpychanie, marudzenie itp. Nie pomaga: rozprostowanie nóżek - po włożeniu do chusty zaczyna się po chwili to samo, wyjęcie rączek tez nie pomaga, i na plechach jest to samo.
    dziś odpuściłam, wsadziłam do wózka i był zachwycony. No i oczywiście ja, skrzywiona ( przez chusty, hehe) martwiłam się tym cholera.

  2. #2
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    u nas podobnie, powodem jest raczkowanie, po prostu gleba wymiata, a na tej glebie pozycja siedząca non stop, żadnego zniewolenia, jest to odbierane jako atak na bezgraniczną wolność małego raczkującego człowieka, miejmy nadzieję, że minie.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie

    Kochana-ciesz się póki możesz-mój na wózek jest obrażony-za to chusta zawsze NAJ NAJ...
    plecy mi już odpadają.... takiego kloca nosić...
    A jeszcze mu się odmieni...
    nie raz będziesz chciała go do wózka wrzucić, a on wtedy... hmmmm nie barfzo będzie miał na to ochotę

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie

    dzięki dziewczyny.
    olazola, mój jeszcze nie raczkuje, ale też podejrzewam, że chodzi o traktowanie chusty jako zamachu na jego wolność, no trudno, trzeba przeczekać chyba

  5. #5
    Chustofanka Awatar esther
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    379

    Domyślnie

    U nas też się pojawiają przejawy buntu... Młody siedzi, ale nie za długo. Wczoraj pociągiem pojechaliśmy do Bytomia i całą drogę ze stacji się darł, prostował nogi, w efekcie czego wisiał, a po wyciągnięciu z chusty pełne zadowolenie...
    Doula
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    www.chusty-gliwice.pl

  6. #6
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Mój klusek też ma 8,5 miesiąca i też się wścieka czasem w chuście.Wygina i prostuje.Ale jak widzi wózek w okolicy,to raczej siedzi cicho.Póki co woli chustę,bo więcej widać

  7. #7
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Tuja, nie wiem na jakim etapie jest Twoje dziecko, ale u nas najbardziej się buntuje w tych przełomowych momentach, tuż przed samodzielnym siadaniem, tuż przed raczkowaniem, wtedy jest najbardziej zdeterminowana i ćwiczy do upadłego, teraz już śmiga i nawet na chwilę na kolanach nie chce usiedzieć. Więc może Twoje dziecko jest tuż przed, jak już się nacieszy to wróci do chusty.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  8. #8
    Chusteryczka Awatar Leika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,755

    Domyślnie

    Ja miałam tak przy synku, gdy nauczył się chodzić w okolicach roczku. Wypiął się wówczas i na chustę i na wózek Wszędzie chciał chodzić tylko na nóżkach...
    Jak z wózkiem jeszcze czsami się udawało, tak był to już koniec chustowania go na długooo...
    Dopiero po nadodzinach małej, gdy zobaczył, że siostra jest motana, sam znów zapragnął być noszony
    Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)

    http://moje-dzieciaki.blogspot.com/

    We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
    With our thoughts we make the world.
    Buddha



  9. #9
    Chustomanka Awatar anetta1980
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    504

    Domyślnie

    My też przeżywaliśmy kryzys chustowy tak około roczku dziecięcia, wtedy mało nosiłam, bo Zuza chciała wyłącznie w ruchu być. Ale jak skończyła 1,5 to znów polubiła siedzieć w chuście podczas spacerów.
    Więc spokojnie czekaj, minie mu ten bunt prawdopodobnie.


    ZUZIA 02.11.2007,
    ZOSIA 30.01.2012




  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie

    No to mnie pocieszyłyście dziewczyny. No bo jestem teraz nad morzem, wyobrażałam sobie długie spacery - w chuście ( do tego jakąś reklamę chustowania, a tu czasem jesteśmy niezłą antyreklamą).
    No a jeśli chodzi o wózek to nie jest tak kolorowo - też się drze
    być może faktycznie mój maluch jest przed jakimś przełomem i niebawem zacznie raczkować

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •