Zamieszczone przez
Pianistka
Dziewczyny, mam dylemat... Trafił mi się egzemplarz niesiadający, ale wstający przy wszystkim, co tylko możliwe. Młody ma już 10,5 miesiąca, waży ok. 9 kg, trochę raczkuje, trochę pełza, ale ulubione zajęcie od miesiąca to wspinanie się chociaż na kolana, a najlepiej na stopy i poruszanie się krokiem dostawnym przy meblach. Dotychczas wiązałam głównie kangurka i pp, b. rzadko kieszonkę i kółkową na biodrze. Z tego co wiem wiązania, które dają większe odwiedzenie, powodują prostowanie kręgosłupa, a nie jest to wskazane dla dziecka, które nie siedzi i nie siada. Pytanie tylko, co w przypadku kiedy młodzieniec nie chce siadać, ale wstawać owszem?